IndyCar: Dixon odniósł pewne zwycięstwo w Mid-Ohio

Scott Dixon po odniesieniu wczoraj wygranej w wyścigu na torze drogowym w Mid-Ohio stał się rekordzistą w Indy Racing Leauge pod względem liczby zwycięstw, których ma na swoim koncie 20. Poprzednim rekordzistą w tym względzie był Sam Hornish Jr.

Dixon wykorzystał obecność dublowanego bolidu Milki Duo do wyprzedzenia lidera wyścigu - Justina Wilsona w czwartym zakręcie na 37 okrążeniu, a następnie powiększył swoją przewagę, gdy problemy z ponownym uruchomieniem silnika zatrzymały Wilsona na dłużej w boksach, by linię mety przekroczyć blisko 30 sekund przed zdobywcą drugiego miejsca - Ryanem Briscoe.

Briscoe po starcie z pole position prowadził tylko przez pięć okrążeń, zanim został wyprzedzony w dziesiątym zakręcie przez Wilsona. Brytyjczyk zaczął następnie uciekać do przodu i utrzymał prowadzenie podczas pierwszej rundy postojów przy zielonej fladze. W międzyczasie Dixon awansował na drugie miejsce, a ponieważ Wilson musiał zacząć wtedy oszczędzać paliwo, to różnica między obydwoma kierowcami zaczęła szybko maleć.

Myślę, że sprawa była przesądzona jeszcze przed dogonieniem Milki - powiedział Dixon po wyścigu. Spowodowała ona trochę emocji przez kilka zakrętów, ale na tym koniec. Wilsonowi zabrakło w końcu paliwa, gdy zjeżdżał na drugi postój, a następnie zespół Dale Coyne Racing miał problemy z ponownym uruchomieniem silnika w jego bolidzie, tak więc pomimo obiecującego początku wyścigu Brytyjczyk musiał zadowolić się dopiero trzynastym miejscem. Tymczasem Dixon zdominował drugą połowę wyścigu i dzięki czwartej wygranej w tym sezonie odzyskał prowadzenie w mistrzostwach.

Na najniższym stopniu podium stanął kolega Dixona z zespołu Chip Ganassi Racing - Dario Franchitti, który przez ostatnie 15 okrążeń siedział na ogonie Briscoe. Australijczyk zmagał się z oponami po swoim ostatnim postoju i jechał wyraźnie wolniejszym tempem od Dixona, ale mimo to udało mu się utrzymać Franchittiego za swoimi plecami do końca wyścigu, by zająć drugie miejsce. Na cztery wyścigi przed końcem sezonu Briscoe traci do Dixona trzy punkty w klasyfikacji generalnej, podczas gdy strata Franchittiego do lidera mistrzostw wynosi obecnie 20 punktów.

Czwarte miejsce we wczorajszym wyścigu zajął Ryan Hunter-Reay, zapewniając zespołowi Foyt Racing najlepszy rezultat w tym sezonie. Amerykanin finiszował przed dwójką kierowców Andretti Green Racing - Hidekim Mutohem i Marco Andrettim. Siódme miejsce zajął Paul Tracy, zastępujący w tym wyścigu regularnego kierowcę zespołu KV Racing - Mario Moraesa, któremu zmarł ojciec w ubiegłym tygodniu. Pierwszą dziesiątkę zamknęli Graham Rahal (kierowca N/H/L miał szansę na czwarte miejsce, ale problemy z hamulcami kosztowały go utratę kilku pozycji w końcowej fazie wyścigu), Raphael Matos i Tony Kanaan. Danica Patrick ze względu na kolizję z Mike'iem Conwayem zajęła dopiero 19 miejsce.

Źródło: Autosport.com