Kolejne plotki na temat kondycji Schumachera

Willi Weber wstrzymał produkcję pamiątek związanych z powrotem Niemca do Formuły 1
10.08.0912:10
Patryk Pokwicki
3978wyświetlenia

Menedżer Michaela Schumachera wstrzymał produkcję pamiątek związanych z powrotem Niemca do Formuły 1. Według Auto Bild, Willi Weber obawia się powtórzenia sytuacji z 1997 roku, kiedy wydał milion euro na pamiątki z okazji pierwszego tytułu Schumachera za kierownicą Ferrari, podczas gdy ostatecznie triumfował Jacques Villeneuve.

Tym razem obawy dotyczą kondycji Schumachera. Nie wiadomo, czy będzie ona wystarczająco dobra, aby siedmiokrotny mistrz świata mógł zastąpić w Grand Prix Europy w Walencji i kolejnych wyścigach kontuzjowanego Felipe Massę. Dopóki jego powrót nie będzie pewny na sto procent, nie będziemy niczego produkować - powiedział Weber.

Pojawiły się plotki mówiące o tym, że Schumacher mógł nawet doznać złamania kości szyi podczas swojego wypadku w lutym na motocyklu. To był bardzo poważny wypadek - powiedziała jego rzeczniczka Sabine Kehm w niedzielnym wydaniu gazety Frankfurter Allgemeinen Sonntagszeitung. Nie będziemy jednak mówić o tym publicznie.

Oczekuje się, że ostateczna decyzja co do startu Schumachera w Walencji zapadnie w tym tygodniu. Dopiero kiedy znane będą wyniki wszystkich badań, będziemy mogli podjąć decyzje - powiedział dr Johannes Peil z Bad Nauheim-Sportklinic. Ostatnie słowo będzie należeć do Schumachera.

Źródło: Eurosport.Yahoo.com

KOMENTARZE

24
Kamikadze2000
11.08.2009 12:51
Już wiadomo, że Niemiec nie wystartuje. No ale jak wiadomo, najważniejsze jest zdrowie!
rafaello85
11.08.2009 08:19
100 % racji Bart2005, ale nie warto się żołądkować, niektórzy ludzie po prostu tacy już są: zawistni, hipokryci. Tego się już nie zmieni. Ehhhhh.
Bart2005
11.08.2009 07:58
A.S.---> nie będę brnął dalej w dyskusję, ale proponuję przeczytać mój post więcej niż jeden raz i zrozumieć go. Pokaż mi w którym miejscu napisałem, że Ty obrzucasz ludzi błotem i leczysz swoje kompleksy. Co do komentowania newsa, to chętnie bym to zrobił ale czytając Twoje wypowiedzi trudno niestety jest mi się powstrzymać przed reakcją. Jak nie lubisz Schumachera to po prostu nie wpisuj komentarzy pod newsami związanymi z nim i Ferrari.
quattro75
10.08.2009 10:47
''I wszystko po to by fani Niemca dalej wierzyli, że jest to najlepszy kierowca wszech czasów i by mit trwał na wieki'' A.S. Pomyśl czasem zanim coś napiszesz. Jeżeli którykolwiek kierowca w F1 kiedykolwiek pobije którykolwiek rekord Schumiego to zaczniemy dyskutować czy Schumi to naprawdę kierowca wszech czasów czy jest już ktoś lepszy od niego. A to co napisał Bart2005: ''A.S. ---> ależ Ty zawistny jesteś, typowy "polaczek" '' brutalne ale prawdziwe.
A.S.
10.08.2009 09:56
Każesz mi drogi Barcie2005 wyluzować, a sam żeś się nabzdyczył niemiłosiernie. A kogoż ja w swoim poście obrzucam błotem? Na pewno nie żadnego z użytkowników forum, czego niestety nie można powiedzieć o Tobie (z niewybrednymi uwagami o moich rzekomych kompleksach). Sam dajaj na luz! Skomentuj newsa, a nie tylko komentarze innych. PS. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że w życiu osiągnąłem nie mniej od Ciebie (ale pisanie o tym byłoby zupełnie nie na temat tu).
Bart2005
10.08.2009 09:37
A.S. ---> ależ Ty zawistny jesteś, typowy "polaczek", daj se na luz i przestań męczyć wszystkich swoimi żałosnymi komentarzami. Napisz czym Ty się możesz pochwalić, co takiego osiągnąłeś w życiu, że masz prawo krytykować innych. Internet daje sporą swobodę i anonimowość, więc bardzo łatwo jest obrzucać innych błotem lecząc swoje kompleksy. Jakby Schumacher nie pojechał w wyścigu to i tak nie zepsuje mu reputacji, bo jednym (czy siedmioma) wyścigiem nie da się zepsuć całej 15-sto letniej kariery z sukcesami.
A.S.
10.08.2009 08:57
Zaczyna to wyglądać na szykowanie gruntu pod ewentualne skompromitowanie się Schumachera na torze podczas wyścigu (choć widzę, że Willi Weber w ogóle jest przeciwny temu dziwnemu comebackowi, ale ryk fanów Schumiego go zagłusza). W razie gdy „Wielki Szu” ukończy wyścig jedno okrążenie za Sutilem będzie można powiedzieć: 1. Wielki mistrz jechał z nie wyleczoną kontuzją, która odnowiła się podczas rywalizacji i stąd słaby wynik, 2. Nie testował tegorocznego bolidu, bo mu złe ekipy nie pozwoliły i stąd tak odległa pozycja, 3. A w ogóle to Ferrari ma bardzo słaby bolid w tym roku, a Michael ma już 40 lat itp., itd.,... I wszystko po to by fani Niemca dalej wierzyli, że jest to najlepszy kierowca wszech czasów i by mit trwał na wieki.
MadKaras...psycho fan MS
10.08.2009 06:47
nie martwcie sie!!!!!!
zbiges
10.08.2009 03:59
Brawo akkim!!!!!! Kapitalny tekst :))
Marker
10.08.2009 01:31
Tu chodzi o rozgłos. Dziadzia z bloku wie nawet że on się ściga.
rafaello85
10.08.2009 01:20
karolr87---> ehhh, daj spokój z TAKIMI kierowcami testowymi:| Oni wiele lat nie ścigali się w F1, ich powrót za kółko byłby porażką.
Marker
10.08.2009 01:19
Będzie miał o czym mówić Borowczyk ^^
karolr87
10.08.2009 01:07
rafaello85--->przecież mają testowego kierowce, maja kogo wystawic.
rafaello85
10.08.2009 01:03
Ciekawe kiedy ostatecznie zostanie potwierdzony udział Schumiego w wyścigu? Gdyby się okazało, że Niemiec nie może wystartować ( ale w to nie wierzę ), to Ferrari miałoby niesamowity problem. Po prostu nie ma kogo wystawić:|
Aquos
10.08.2009 11:57
Lekki offtopic (ale tylko lekki) - z ciekawości zerknąłem jak start Schumachera widzą bookmacherzy i o dziwo (jak dla mnie) dają mu znacząco większe szanse na wygraną, niż Raikkonenowi.
akkim
10.08.2009 11:41
Napięcie musi rosnąć, w tym jest cały smaczek, czy Mistrza zobaczę, czy też nie zobaczę ? Spekulacji bez liku i powodów wiele, niczym złotą Visą - kuszą Schumacherem. Rozdmuchano już powrót idola z Ferrari, dziś się zastanawiam czy mnie nie nabrali. Świat wyścigów tym faktem, po uszy wciągnięty, biletów sporo zeszło więc cel osiągnięty. Potem się okaże, ale już publicznie, „Michael nie sprosta wyścigom „medycznie”, bardzo przepraszamy lecz to siła wyższa, tester jednak jedzie, szkoda zdrowia Mistrza.” Chociaż to jedynie jest scenariusz czarny, pod uwagę go bierze każdy kto normalny, bo łatwo jest widzowi apetyt rozbudzić, lecz byłoby świństwem - wiarę jego łudzić.
Maraz
10.08.2009 11:20
mika02 - nawet jeśli te plotki są prawdziwe, to miał ją złamaną w lutym, a teraz mamy sierpień. Nikt tu nie mówi, że ten uraz został wykryty dopiero teraz, tylko że po prostu miał wtedy miejsce.
mika02
10.08.2009 11:16
zaczyna się kombinowane, podgrzewanie atmosfery, nakręcanie mediów i publiki. Jeśli Schumacher ma złamaną kośc szyi to doskonale o tym wie - nie wierzę, że własnie teraz to wyszło (po pół roku!) Możliwe że rzeczywiście ktoś się obawia kompromitacji. Ale jest jeszcze jedno wyjście: może Frankfurter Allgemeinen Sonntagszeitung miał trochę wolnego miejsca (w wakacje niewiele się dzieje) i zamieścili taką plotkę/notatkę, która nie zostałą (celowo) potwierdzona lub zaprzeczona
SchneiderMarek
10.08.2009 11:09
Już się zaczyna kombinowanie Schumachera i Ferrari, nie dali mu sprawdzić nowego bolidu a przy okazji przetestować nowych części to wolą się na zaś ubezpieczyć , dlatego gadają o groźnym wypadku, itp; jeszcze dojdzie do tego ze nie pojedzie , bo tylko w samochodach konstruowanych na bazie tajnych porozumień był twardzielem, a teraz prawda wyjdzie na jaw; dlatego lepiej żeby go zapamiętali jako wspaniałego i cudownego niż żeby się okazało że tylko w najlepszym sprzęcie mógł wygrywać
Szkot
10.08.2009 10:55
A jak MSC nie da rady to kogo Ferrari wystawi?
zbiges
10.08.2009 10:36
Czy to wszystko musi być aż tak polityczne? Czy on nie może normalnie wyjść na tor wsiąść do auta i pojechać? Powiecie, że to siedmiokrotny mistrz świata i dlatego nie może tego tak zrobić. Kto to wie jak jest naprawdę? Tak na marginesie to ta informacja jest dla mnie odpowiedzią na "euforię" Berniego, który wczoraj (lub dziś rano) powiedział, że Shumi będzie na podium lub nawet wygra w Walencji. No cóż podbijają stawkę (Bernie właśnie to najlepiej robi) a durni (wybaczcie ale nie mogę inaczej napisać, to i tak jest delikatnie) kibice Shumiego nadal sikają w gacie z radości. Tylko że Berniemu to jest na rękę a Wam...... chyba trochę mniej. Admini f1wm chyba z troski o Was nie zamieścili tekstu Berniego, może zaoszczędzicie trochę na proszku do prania (oszczane gacie trzeba przecież wyprać). Naprawdę dajcie sobie trochę na wstrzymanie, wtedy... jak pojedzie dobrze - radość będzie większa, a jak słabiej to i rozczarowanie mniejsze.
sisiorex
10.08.2009 10:25
Jak nie w Valencji to gdzie indziej pojedzie. Szkoda że na tak nudnym torze bedzie to wydarzenie :(
YAHoO
10.08.2009 10:25
Apetyt apetytem, ale jeśli Michael faktycznie nie wystartuje to co mają powiedzieć Ci, którzy kupili bilety na wyścig po to aby zobaczyć Schumiego :D
Aquos
10.08.2009 10:18
Apetyty wszystkich, by zobaczyć Schumachera ponownie na torze, są już tak pobudzone, że szkoda by było, gdyby przyszło nam obyć się smakiem. Niestety te informacje wyglądają dość poważnie.