Zmiany w Formule Master od sezonu 2010

Utworzona zostanie nowa klasa wyścigowa, w której używane będą bolidy FR2.0
06.09.0911:59
Mariusz Karolak
2086wyświetlenia

Międzynarodowa Formuła Master przeżywa w tym roku dosyć ciężkie chwile. W obecnych mistrzostwach startuje niewielu znanych młodych kierowców, stawka jest mniej liczna niż w ubiegłych latach, a co chwila wyrastają kolejni konkurenci, jak chociażby F2 czy GP3. Organizatorzy Formuły Master przygotowali zatem szereg zmian na sezon 2010, które mają zwiększyć prestiż serii oraz przyciągnąć nowych kierowców i sponsorów.

Przede wszystkim w przyszłym roku będą dwie klasy wyścigowe. Obecny samochód będzie nadal wykorzystywany w wyższej klasie, zaś aktualna generacja bolidów Tatuus, zbudowanych na potrzeby Formuły Renault 2.0, będzie wykorzystywana jako niższa klasa, tzw. Formula Master Light.

Formuła Renault Eurocup, czyli reprezentacyjna formacja kategorii FR2.0, zamierza w przyszłym roku korzystać z zupełnie nowych bolidów, a więc obecne nie będą już potrzebne. Auta wykorzystywane w niej w latach 2007-2009 trafią tym samym do Formuły Master, z nieznacznie poprawionym nadwoziem i większymi oponami, jak te stosowane w bolidach Formuły 3.

Nowa, niższa klasa będzie przeznaczona dla kierowców już od 15 roku życia i starszych. Budżet na sezon ma wynosić w niej 150 tysięcy euro. W głównej kategorii nie będzie zmian i budżet ma oscylować w granicy 200 tysięcy euro. Będą też zmiany w kalendarzu. Formuła Master nie będzie już towarzyszyła Formule 1 na Węgrzech i w Belgii - pozostanie tylko serią towarzyszącą wyścigom World Touring Car Championship w trakcie siedmiu europejskich rund tych mistrzostw. Do roku 2012 seria będzie pokazywana w przekazie "na żywo" za pośrednictwem Eurosportu.

Menedżer serii Alessandro Alunni Bravi powiedział: Celem IFM jest uczynienie jej dostępną dla kierowców, którzy chcą zaprezentować swój talent na terenie Europy w czołowej formule juniorskiej, mającej budżet niższy niż Formuła Renault Eurocup czy któraś z narodowych edycji Formuły 3. Przedstawiliśmy nasz plan cięcia kosztów i ustanowiliśmy budżet na poziomie 200 tysięcy euro za cały roczny pakiet.

W trakcie tego roku mieliśmy już wielu utalentowanych młodych zawodników, którzy nie byli w stanie się pokazać ze względu na rosnące koszty we wszystkich seriach single-seater. Dlatego też stworzyliśmy efektywne mistrzostwa za niską cenę i spodziewamy się, że przyłączą się do nas zawodnicy, którzy celują w przyszłości do GP2 lub GP3. Startując u nas będą już na to dobrze przygotowani.

Źródło: Autosport.com, FormulaMaster.net

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
06.09.2009 11:59
Szczerze mówiąc myślałem, że to GP3 będzie następczynią IFM, no ale w sumie dobrze, że pozostanie. Mam nadzieje, że swój angaż w nią założą sobie nasi młodzi kierowcy, typu Adamski, Gasenko czy Kowalska. A właśnie, gdzie Oni startują?