Williams jest pewny, że wróci do czołowej szóstki

Rod Nelson: "Jesteśmy dość dobrej myśli, że szybko wyjdziemy z dołka"
16.09.0916:11
Marek Roczniak
2008wyświetlenia

Zespół Williams oczekuje szybkiego powrotu do formy w pozostałych wyścigach do końca sezonu po tym, jak na Spa i Monzy nie byli w stanie nawiązać walki z czołówką. Ostatnie cztery GP zostaną bowiem rozegrane na torach wymagających dużego docisku aerodynamicznego, co znacznie bardziej pasuje ich bolidowi.

Nico Rosberg finiszował w czołowej szóstce w każdym wyścigu od Monako do Walencji, jednak w dwóch ostatnich grand prix na torach wymagających najmniejszego docisku w całym sezonie zdobył zaledwie jeden punkt. Szef operacyjny Williamsa - Rod Nelson twierdzi, że ten wyraźny spadek formy nie był dla nich niespodzianką, ale nie sądzi, aby ten trend utrzymał się na dłużej.

Myślę, że spodziewaliśmy się, iż będą to dla nas stosunkowo trudne wyścigi - powiedział Nelson. Spa było pierwszym torem wymagającym docisku między średnim a małym, na który przybyliśmy w tym roku. Potem patrząc na Monzę, która jest jedynym torem w kalendarzu wymagającym małego docisku, spodziewaliśmy się jeszcze większych problemów z naszym pakietem o małym docisku i tak właśnie było.

Na szczęście teraz przenosimy się do Singapuru, gdzie nie tylko wrócimy na tor wymagający dużego docisku, ale także będziemy mieli pewne znaczące usprawnienia aerodynamiczne, tak więc jesteśmy dość dobrej myśli, że szybko wyjdziemy z dołka. Oczekujemy, że przynajmniej jeden, a mamy nadzieję, że obydwa bolidy dotrą do Q3 w Singapurze i nie widzę powodów, dlaczego nie miałoby tak być w pozostałych rundach tegorocznych mistrzostw.

Zeszłoroczne Grand Prix Singapuru było jednym z najlepszych momentów sezonu dla Williamsa, jako że Rosberg pomimo kary za tankowanie paliwa przy zamkniętych boksach zdołał finiszować na drugim miejscu. Niemiec zgadza się z opinią Nelsona, że w pozostałych wyścigach powinni wypaść znacznie lepiej niż na Monzy, choć ostrożnie podchodzi do oceny szans na ponowne stanięcie na podium w Singapurze.

To staje się coraz trudniejsze, ponieważ są takie zespoły, jak McLaren i Ferrari, które wykonały duży skok naprzód pod względem osiągów - powiedział Rosberg. Jednakże nadal sądzę, że mamy szansę. Przy odrobinie szczęścia po naszej stronie powinniśmy być w stanie zdobyć miejsce na podium. Spodziewam się, że będziemy ponownie konkurencyjni w najbliższych kilku wyścigach.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

2
kemot
16.09.2009 05:06
Nie można powiedzieć, że Brawn się pozbierał po wyścigu na takim torze, jak Monza, bo jest on zupełnie inny od toru w Singapurze i pozostałych trzech torach w tegorocznym kalendarzu. Williams powinien powrócić na swoje miejsce, to samo się chyba stanie z Force India oraz BMW, aczkolwiek FI raczej będzie zdobywało punkciki.
ir3n3usz
16.09.2009 04:54
Nie byłbym taki pewien, że wrócą do czołówki. Brawn chyba się pozbierał, Ferrari i McL nie odpuszczą no i jeszcze Force India. Dla driver'ów z Williamsa nie ma już miejsca w punktowanej ósemce. Chyba, że mają na myśli treningi