F3: Van der Zande zapewnił Motoparkowi pierwszą wygraną

Renger van der Zande nie zmarnował szansy, jaka pojawiła się przed nim po zdobyciu ósmego miejsca w sobotnim wyścig na torze Catalunya i otrzymane w ten sposób pole position do niedzielnego wyścigu zamienił na pierwsze zwycięstwo dla zespołu Motopark Academy w Formule 3 Euro Series.

Gwiazdą dzisiejszego wyścigu był chyba jednak Alexander Sims, który pomimo startu dopiero z siódmej pozycji na mecie pojawił się jako drugi kierowca, choć jego strata do van der Zande wyniosła już ponad cztery sekundy. Tym niemniej patrząc na znacznie mniejsze postępy zwycięzcy z soboty - Julesa Bianchiego, osiągnięcie Simsa wydaje się być dość imponujące.

Trzecie miejsce zajął Basil Shaaban, który stanął tym samym po praz pierwszy na podium w F3 Euro Series. Był to zdecydowanie najbardziej udany weekend wyścigowy w karierze Libańczyka, który wczoraj świętował swoją pierwszą zdobycz punktową w tej serii po blisko trzech latach oczekiwania. Do dzisiejszego wyścigu Shaaban wystartował z drugiej pozycji, a więc uległ tylko Simsowi, finiszując z ponad trzysekundową przewagą nad Christianem Vietorisem.

Wicelider serii był zajęty utrzymaniem za sobą dwójki ART Grand Prix - Julesa Bianchiego i Valtteriego Bottasa przez sporą część wyścigu, co udało mu się bez większych problemów. Czwarte miejsce oznacza, że Vietoris wciąż może pochwalić się zdobyczą punktową w każdym wyścigu w tym sezonie, jednak dzisiaj odrobił zaledwie jeden punkt do Bianchiego w klasyfikacji generalnej kierowców, zatem jego szanse na tytuł stają się coraz mniejsze. Kolejne dwa wyścigi F3 Euro Series zostaną rozegrane za trzy tygodnie na francuskim torze Dijon.