Ferrari potwierdza powrót Marmoriniego

Marmorini powraca do Scuderii po blisko dziesięciu latach spędzonych w Toyocie
06.10.0917:22
Marek Roczniak
2383wyświetlenia

Zespół Ferrari potwierdził wczorajsze doniesienia o powrocie do jego szeregów 48-letniego Luki Marmoriniego, który objął rolę szefa działu odpowiedzialnego za silniki i elektronikę.

Marmorini powraca do Scuderii po blisko dziesięciu latach spędzonych w Toyota Motorsport. Włoch pierwotnie dołączył do Ferrari w 1990 roku, najpierw pracując w dziale obliczeniowym przez dwa lata, a później do odejścia w 1999 roku był już zaangażowany w rozwój silników.

Teraz Marmorini zastąpił w Ferrari dotychczasowego szefa całego działu ds. silników - Gillesa Simona, który pracował w Gestione Sportiva od 1994 roku. W tym czasie budowane w Maranello silniki V10 i V8 przyczyniły się do wygrania sześciu tytułów mistrzowskich w klasyfikacji kierowców i ośmiu w klasyfikacji konstruktorów, a także odniosły 106 zwycięstw - napisał zespół, dziękując Simonowi za jego cenny wkład.

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

12
rafaello85
07.10.2009 08:43
Za jego czasów, silniki Ferrari były zawodne... IMHO najelpszym specem od jednostek napędowych w tym zespole był Paolo Martinelli.
fernandof1
07.10.2009 02:17
@ICEMANPK1 jak sie nie mylę to już 2007 i 08 było unich pełno włochów przecież Lauda sie wypowiadał że ferce są sami włosi a 07 i 08 mogli walczyć o tytuły i myśle że 10 dzięki pracy Massy i Alonso bedą na przodzie stawki z McL
ICEMANPK1
06.10.2009 08:37
Ludziie nie wiem czy moze to tylko moje zla interpertacja ale Ferrari sprawia wraznie zespolu ktory wraca do starej zlej oraganizacji,wydaje sie ze zatrudnija coraz wiecej wlochow,lub ludzi nazwijmy ich ** o poludniowych goracych teperametach** i wyzbywaja sie tych ktorzy stworzyli potege z lat 2000-2008.Wydaje mi sie ze sa coraz blizej zespolu jakim byli na poczatku lat *90.Wracaja do wloskiej jakosci.Mysle mi sie ze nie beda w stanie walczyc w przyszlum roku o tytuly.
monako
06.10.2009 08:32
ahh, chyba że tak. w takim razie cofam moje podejrzenia.
MPOWER
06.10.2009 08:16
VShila - jeżeli się nie myle to w tym sezonie jakaś Toyota przez silnik nie skończyła wyścigu. Ale mimo wszystko - niezawodność to jest jedna sprawa ale .....potrzebna jest prędkość. No zobaczymy co z tego wyniknie w Ferce. Widać szykują duży arsenał na nowy sezon, bo chcą być znowu w czołówce. Jestem tylko ciekaw jak to wszystko im wyjdzie w praniu, jak mają u siebie w zarządzaniu taki wielki burdel. Ale czekamy - sezon 2010 się zapowiada już b.ciekawie...szkoda tylko że trzeba czekać do marca 2010...
kemot
06.10.2009 05:13
Monako, ale Marmorini już chyba od ponad roku nie jest w Toyocie.
monako
06.10.2009 05:04
odejście Marmoriniego z Toyoty budzi podejrzenia odnośnie przyszłości Toyoty.. kolejne podejrzenia.
kemot
06.10.2009 04:57
VShila, ale są jeszcze dodatkowo oszczędne ; D
VShila
06.10.2009 04:35
MPOWER, ale są najbardziej niezawodne
MPOWER
06.10.2009 04:19
No zobaczymy co z tego będzie. W Toyocie jakoś sie nie wykazał.... obecnie Japońce mają chyba najsłabsze jednostki jeżeli chodzi o osiągi. Ale odnosząc się do plotek, kiedy to Alonso miałby być następcą Schumiego jeżeli chodzi o tytuły dla Ferrari to jak na razie widać, że idą w tą stronę. Tylko żeby głowy zarządzające tym teamem ( obecnie wiadomo kto) nie spartoliły tego :)
Falarek
06.10.2009 04:12
I tak nic nie przebije V12 z początków lat 90-tych. Są filmiki na You Tube i ten dźwięk rozwala. Teraz to co mamy w F1 to jakieś kosiarki :)i
YAHoO
06.10.2009 04:04
Ostatnimi czasy w Ferrari silniki zawodziły w najbardziej kluczowych momentach (pierwsze nasuwa mi się na myśl: Massa na Węgrzech w 2008 i bodajże Schumacher w 2006 na Suzuce).