Ecclestone coraz większym pesymistą w kwestii Donington
Donington ma dany czas do końca tego tygodnia na udowodnienie, że zebrali potrzebne fundusze
10.10.0916:26
1600wyświetlenia
Bernie Ecclestone zaczyna mieć coraz większe wątpliwości, czy Donington Park będzie gotowe na zorganizowanie przyszłorocznego wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, nawet jeśli w ostatnim momencie uda im się znaleźć pieniądze potrzebne na sfinansowanie modernizacji toru i całej infrastruktury.
Donington ma dany czas do końca tego tygodnia na udowodnienie szefowi administracji Formuły 1, że posiada niezbędne fundusze na dokończenie modernizacji przed wyścigiem w sezonie 2010. Ecclestone nie przekreśla jeszcze całkowicie szans na rozegranie GP Wielkiej Brytanii na tym torze, ale dał do zrozumienia, że sytuacja nie wygląda najlepiej.
Zaczekajcie do poniedziałku, zanim napiszecie całą prawdę- powiedział szef FOM gazecie Daily Telegraph zapytany, czy przekroczony został już ostateczny termin dany Donington. W wywiadzie dla gazety Times stwierdził jednak:
Nie wygląda to dobrze. Nawet jeśli znajdą pieniądze to nie wyobrażam sobie, jak to wszystko miałoby zostać przygotowane na czas.
To bardzo rozczarowujące, ponieważ myśleliśmy, że to się uda, ale nie mogą w kółko przekraczać terminów. Wciąż mogą przyjść do nas i powiedzieć, że mają pieniądze, ale nie ma takiej możliwości, aby zdążyli przygotować tor w czasie, jaki pozostał do rozegrania wyścigu. Wygląda na to, że całe planowanie musimy zacząć od nowa- dodał Ecclestone.
Przyszłoroczny wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii został zaplanowany na 11 lipca i coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że runda ta zostanie rozegrana ponownie na Silverstone, o ile Ecclestone dogada się z właścicielem tego obiektu - klubem BRDC, który dał jednak do zrozumienia, że nie jestem zainteresowaną rolą tymczasowego zastępcy dla Donington Park tylko na jeden rok.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE