Alonso ze spokojem o wypowiedziach Massy

Hiszpan uważa, że wypowiedź ta nie ma wpływu na jego relacje z Brazylijczykiem
15.10.0922:36
Michał Roszczyn
3808wyświetlenia

Fernando Alonso twierdzi, że uwagi Felipe Massy na temat afery 'crash-gate' nie wpłyną na jego relacje z przyszłym partnerem w zespole Ferrari.

Massa powiedział wczoraj, iż jest pewien, że Alonso wiedział o misternej taktyce Renault w zeszłorocznym GP Singapuru, pomimo oczyszczenia Hiszpana przez FIA w tej sprawie. Rozmawiając dzisiaj z mediami na torze Interlagos, Alonso ze spokojem wypowiadał się na temat komentarzy Brazylijczyka.

Spytany czy w tej sytuacji rozpoczęła się psychologiczna wojna pomiędzy nimi, odpowiedział: Nie, nie sądzę. Przede wszystkim nie wiem, co jest prawdą, a co nie - może to było nieporozumienie Felipe z mediami czy cokolwiek innego. Dlatego tak naprawdę trudno dowiedzieć się, co powiedział, zwłaszcza że później stwierdził co innego. To nie jest dla mnie bardzo ważne i nie martwi mnie to zbytnio.

W oświadczeniu Światowej Rady Sportów Motorowych jasno zostało napisane, że nie miałem nic wspólnego z wydarzeniami w Singapurze 2008, nie byłem w nic zaangażowany i o niczym nie wiedziałem. Wedle tego nie ma żadnych wątpliwości. Nie poświęciłem temu zbyt dużo uwagi.

W żaden sposób nie wpłynie to na mnie czy na nasze relacje. Nadal uważam, że będą one świetne, ponieważ w Ferrari grupa jest ważniejsza niż osoba - wszyscy mechanicy, inżynierowie, ludzie w fabryce, kierowcy, Stefano [Domenicali], prezydent Montezemolo i wszyscy są częścią zespołu - wielkiej rodziny. Myślę, że będzie to dobra grupa ludzi i będziemy bardzo mocni w przyszłym roku, Felipe i ja. Obecnie jego rekonwalescencja przebiega bardzo dobrze. W tym tygodniu odbył już testy we Włoszech, co jak sądzę jest bardzo dobrą wiadomością dla zespołu w kontekście przyszłego roku.

Alonso podkreślił, że jego relacje z Massą, który jutro odwiedzi Interlagos, mają się po prostu dobrze. Uważam, że są dobre. Nie ma nic złego pomiędzy nami. Walczyliśmy kilka razy na torze, jak chociażby w Barcelonie i na Nurburgringu w sezonie 2007. Myślę jednak, że w zeszłym roku zbudowaliśmy dobre relacje, przyjacielskie relacje. Wspierałem go w ostatniej części mistrzostw, gdyż naprawdę myślałem, że Felipe miał szansę na tytuł, którego ostatecznie nie zdobył. Jestem pewien, że będzie okej - dobre relacje, jak z każdym innym kierowcą.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
Jędruś
17.10.2009 01:54
Ja też nie sądzę , aby wypowiedź Massy nie zdenerwowała Alonso. To przecież oczywiste, że Massa jest wściekły na niego, bo odebrał mu mistrzowski tytuł. Nic tego nie zmieni. W dodatku obaj nigdy jakoś specjalnie z sobą nie sympatyzowali i są podobnego temperamentu. Nie wierzę, że nie będzie między nimi dochodziło do konfliktów. Pod tym względem Kimi był dużo lepszym rozwiązaniem dla Ferrari.
Simi
16.10.2009 08:20
No i dobrze. Moim zdaniem Massa powiedział co innego, tylko media przekręciły jego wypowiedź.
Maly-boy
16.10.2009 08:50
jak chciał mu pomóc to mógł się rozbić w odpowiednim momencie :p
MARIO F1
16.10.2009 08:31
Mysle ze Filipe czuje ze bedzie mu ciezko z Alonso.
Banditto
15.10.2009 10:46
Wspierałem go w ostatniej części mistrzostw, gdyż... chciałem żeby Lewis nie zdobył tego tytułu. :-) ...naprawdę myślałem, że Felipe miał szansę na tytuł
MPOWER
15.10.2009 10:05
Taa dobre - już to widzę ;> I tak się nie dogadają a to, to tylko gadanie pod publikę.
Vagabond
15.10.2009 09:30
Poznałem kiedyś człowieka który przepracował w fabryce Scuderii ponad 30 lat, jego zdaniem obecna atmosfera w teamie nie ma nic wspólnego z tym co było kiedyś, "wielka rodzina" odeszła w zapomnienie, obecnie rządzą księgowi, a "rodzina" się po prostu nie opłaca.
cobra
15.10.2009 09:25
PR Alonso vs PR Massy = 1 : 0
szajse
15.10.2009 08:59
Ciekawi mnie czy on kiedyś oficjalnie przed kamerami i z ręką na sercu stwierdził, że nie ma z tą aferą KOMPLETNIE NIC wspólnego i te spekulacje to kłamstwa. Czy też jego jedyną odpowiedzią w tej sprawie jest śpiewka z czwartego akapitu powyższego newsa: „W oświadczeniu Światowej ...".
Jacobss
15.10.2009 08:54
Jezu, ja już tego słuchać nie mogę. Niech się Ferrari wreszcie weźmie do roboty, a nie sieje propagandę i każe wszystkim na okrągło gadać o "wielkiej rodzinie". Słuchać się tego po prostu nie da. "dobre relacje " - ta, widziałem już namiastkę tych dobrych relacji... ciekawe co będzie, jak staną za rok przed decyzją o kierowcy nr. 1 ... Ciekawe czy wtedy też będą dobre relacje. Ludzie szybko zapominają i kolejny sezon w wykonaniu Ferrari jak ten, a wróci im metka z lat 80... już zresztą się to dzieje.
akkim
15.10.2009 08:54
Szkoda, zamiast odpowiedzi słowa z "Oświadczenia", to bardziej utwierdza niż mój pogląd zmienia na udział Alonsa w tej całej aferze. Nie gniewaj się Fredek ale Ci nie wierzę. Nie chcemy cytatów ale deklaracji, że "nic nie wiedziałem, Filip nie ma racji" A Ty wolisz milczeć od siebie ni słowa, Rada tak orzekła więc spokojna głowa.
Chmiel_
15.10.2009 08:47
„W oświadczeniu Światowej Rady Sportów Motorowych, jasno widnieje, że nie miałem..." hmm...
MairJ23
15.10.2009 08:44
No to Alonso PR wziela w swoje szpony. Albo Alo wie ze zadna akcja z Massa nic dobrego by nie przyniosla - sam nei wiem co mam myslec o tej wypowiedzi - chce sie wierzyc ze alo zmadrzal w reakcjach - ale to tak mocno "pachnie" PR ze ciezko sie zdecydowac :) Mam jednak nadzieje ze to byl prawdziwy alonso przemawiajacy ! pozdro