Alex Zanardi ogłasza zakończenie kariery w WTCC

Mika Salo szykuje się z kolei do startów w serii NASCAR Nationwide
26.11.0913:24
Marek Roczniak
3306wyświetlenia

Alex Zanardi poinformował, że wycofuje się z Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych (WTCC). Mający 43 lata Włoch od 2005 roku ścigał się samochodami BMW przygotowywanymi przez ekipę ROAL.

Nie zobaczycie mnie więcej w WTCC - powiedział były kierowca F1 serwisowi AUTOSPORT. Szkoda, ale kiedy zamykają się jedne drzwi, inne większe mogą stanąć otworem. Byłoby fajnie przenieść się w miejsce, gdzie są nowe wyzwania, ale taka możliwość jeszcze się nie pojawiła.

Zanardi to dwukrotny mistrz amerykańskiej serii CART (1999-1998) i uczestnik 41 grand prix z zespołami Jordan, Minardi, Lotus i Williams. Po okropnym wypadku w Champ Car na owalu w Lausitz w 2001 roku, w wyniku którego stracił obie nogi powyżej kolan, Włoch ścigał się w wyścigach samochodów turystycznych w specjalnie zmodyfikowanym BMW. Alex powiedział nie tak dawno, że chciałby wziąć udział w Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie w 2012 roku.


Tymczasem Mika Salo po udanym pierwszym teście za kierownicą samochodu NASCAR ma nadzieję na starty w drugoligowej serii Nationwide w przyszłym roku. Były kierowca F1 przetestował Toyotę Camry w specyfikacji Sprint Cup zespołu Michael Waltrip Racing na New Smyrna Raceway w ubiegłym tygodniu wraz z Jarno Trullim.

O ile Trulli chciał przede wszystkim zasmakować jazdy autem z wyścigów stock car i nastawia się głównie na pozostanie w F1, o tyle Salo testował z myślą o startach w NASCAR już w przyszłym roku. Dwie rzeczy były dla nie nowe: jazda dużym samochodem NASCAR i jeżdżenie po owalu - powiedział Mika serwisowi AUTOSPORT. Od samego początku czułem się pewnie w samochodzie i odczuwałem zmiany dokonywane w ustawieniach.

Wszystko rozchodzi się o pieniądze. Jeśli moi sponsorzy będą zadowoleni, to wtedy dojdzie to do skutku. Plan jest taki, aby dzięki startom w Nationwide nauczyć się ścigania tego typu samochodem i poznać tory, by później przenieść się już do Sprint Cup na sezon 2011 - dodał 42-letni Fin.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
marios76
28.11.2009 11:20
Alex jest przykładem kierowcy, któremu bolid F1 niekoniecznie odpowiadał- podwójne mistrzostwo w CART i zwycięstwa w WTCC, nawet bez nóg, pokazały że wiele zależy od takiego dopasowania. Alex jest facetem któremu można zazdrościć sposobu postrzegania świata i zdolności odnalezienia się w nim , bez względu na okoliczności! Dla mnie jest wzorem sportowca- obojętne co robi- stara się bardzo, wkładając w to wiele energii i serce! To bardzo profesjonalne- wierzę w jego sukces, nawet na wózku bez silnika! Go Alex! :)
kokus
26.11.2009 02:57
Brawa dla tego gościa, jeździć po takim wypadku, sporo ludzi by dało sobie spokój z wyścigami, ale nie on. Dzięki Alex :)
drgonzo78
26.11.2009 02:50
Yurek, dobrze to ująłeś.
Yurek
26.11.2009 01:07
Wielka szkoda, ale Alessandro ma do tego pełne prawo. Ogromnie podziwiam go za hart ducha i radość życia mimo jego tragedii. Nie był wybitnym kierowcą F1, ale jest wybitnym człowiekiem.