Jensen Button na czele po sobotnich treningach na torze Indianapolis

19.06.0400:00
Marek Roczniak
3460wyświetlenia
$#722$$OKR$
but,70.056,26,
msc,70.199,24,
sat,70.251,37,
bar,70.351,25,
mon,70.708,21,
alo,70.749,25,
dam,70.802,31,
rsc,70.820,23,
tru,70.848,24,
rai,71.222,23,
pan,71.242,34,
cou,71.395,24,
kli,71.992,26,
hei,72.524,27,
web,72.590,20,
pat,72.603,21,
fis,72.686,20,
mas,72.861,22,
bru,72.957,26,
bau,73.396,25,
$
,
Rezultat ostatnich treningów bezpośrednio poprzedzających kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych jest niewątpliwie zapowiedzią kolejnej rywalizacji pomiędzy kierowcami z zespołów B.A.R i Ferrari o czołowe pozycje startowe. Całą czwórkę dzieliły niespełna 0.3 sekundy, przy czym na czele klasyfikacji po raz pierwszy podczas tego weekendu uplasował się Jenson Button. Tymczasem najszybszy jeszcze do połowy dzisiejszych treningów Rubens Barrichello ostatecznie uległ zarówno swojemu partnerowi, jak i kierowcom z zespołu B.A.R i musiał zadowolić się czwartą pozycją. Takuma Sato wreszcie mógł odetchnąć z ulgą, gdyż po wczorajszym incydencie z Felipe Massą tym razem uniknął kłopotów i uzyskał znakomity czas. Najważniejsza będzie jednak postawa Japończyka podczas kwalifikacji.

Juan Pablo Montoya kolejny raz załapał się do pierwszej piątki, a jego starta do najszybszego kierowcy ponownie wyniosła około 0.6 sekundy, co świadczy o dosyć równej formie Kolumbijczyka. Zbliżony rezultat uzyskał również drugi kierowca z zespołu Williams - Ralf Schumachera, który pomimo straty zaledwie 0.1 sekundy do swojego partnera uplasował się dopiero na ósmej pozycji. Biorąc pod uwagę niespodziankę sprawioną przez młodszego z braci Schumacherów podczas kwalifikacji na torze im. Gillesa Villeneuve'a, także i w Stanach Zjednoczonych nie można wykluczyć włączenia się któregoś z reprezentantów stajni z Grove do walki o pole position. Szósty czas uzyskał wczorajszy pechowiec - Fernando Alonso. Oprócz Hiszpana do pierwszej dziesiątki załapał się także drugi kierowca Renault - Jarno Trulli, mieszcząc się w dodatku poniżej jednej sekundy straty do Buttona. Jest to znacznie lepsza postawa kierowców z francuskiej stajni w stosunku do wczorajszych treningów, ale nadal niezbyt rewelacyjna.

Na siódmej pozycji ponownie uplasował się Cristiano da Matta, który podobnie jak i kierowcy z zespołu Williams liczy na nieco więcej szczęścia podczas tego weekendu. W miarę przyzwoicie spisał się również drugi kierowca Toyoty - Olivier Panis, przy czym Francuz miał już ponad sekundę straty do Buttona i został sklasyfikowany na 11. Pierwszą dziesiątkę zamknął tymczasem Kimi Raikkonen (McLaren). Z pozostałych kierowców warto zwrócić uwagę na wyjątkowo słabą postawę Giancarlo Fisichelli (Sauber), który tym uplasował się dopiero na 17 pozycji, będąc wolniejszym nawet od kierowców z zespołu Jordan. Ze swojej postawy podczas dzisiejszych treningów niezadowolony może być również Mark Webber (15 pozycja). Australijczyk popełnił błąd na 14 okrążeniu i uderzył w bandę, przez co większą część ostatniej sesji treningowej spędził w boksie. W tej sytuacji na wyższej pozycji sklasyfikowany został drugi kierowca z zespołu Jaguar - Christian Klien, który w tym tygodniu musi korzystać jeszcze ze starej wersji silnika Cosworth CR-6 V10 (nową otrzymał tylko Webber).

Przebieg dzisiejszych treningów poza kraksą Webbera był dosyć spokojny. Tym razem obyło się bez wstrzymywania sesji, co wczoraj zdarzyło się aż dwukrotnie. Po przelotnych opadach deszczu, które miały miejsce ostatniej nocy, prognoza pogody na dziś nie przewiduje dalszych opadów. Tym niemniej kwalifikacje zapowiadają się dosyć ciekawie.

Źródło: Formula1.com