Jeszcze jedna zmiana punktacji na sezon 2010?

Niemiecka i fińska prasa twierdzą, że omawiana jest kolejna zmiana systemu punktacji w F1
08.01.1011:16
Michał Roszczyn
3725wyświetlenia

Według doniesień niemieckiej i fińskiej prasy omawiana jest kolejna zmiana systemu punktacji w Formule 1 przed sezonem 2010.

Auto Motor und Sport oraz Turun Sanomat twierdzą, że po wprowadzeniu nowej punktacji w grudniu, obecnie mają miejsce rozmowy dotyczące naniesienia kolejnych zmian.

Aktualnie obowiązujący system punktowy, w którym zwycięzca zgarnia 25 punktów, zaś liczba pozycji premiowanych została zwiększona do dziesięciu, spotkał się z krytyką, iż triumfator nie jest nagradzany proporcjonalnie większą liczbą punktów w stosunku do drugiego na mecie, niż było to w starym systemie punktacji 10-8-6-5-4-3-2-1.

Mówi się, iż zamiast zdobywać 20 punktów, zawodnik na drugim stopniu podium powinien otrzymywać jedynie 18 oczek w porównaniu do 25 dla zwycięzcy. Dlatego nowy system 25-18-15-12-10-8-6-4-2-1 mógłby zastąpić niedawno wprowadzony 25-20-15-10-8-6-5-3-2-1. Jeśli propozycja ta zostanie przyjęta, wówczas zwycięzca wyścigu zyskiwałby 7 punktów więcej od kierowcy na drugim miejscu, natomiast różnica oczek między drugim miejscem a dalszym byłaby proporcjonalnie mniejsza.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

10
Anderis
08.01.2010 02:14
A moim zdaniem gorsza propozycja od tej ostatniej. Źle wyważona. Zbyt mała różnica między drugim a trzecim miejscem na przykład. Optowałbym za 25-18-14-11-8-6-4-3-2-1.
GroM
08.01.2010 01:53
Zamiast bić się o punktacje powinni ją zlikwidować. Zamiast tego wprowadzić system wypłat pieniędzy. Przykładowo za pierwszą pozycję 100 000 euro itd. Wtedy odrazu byłaby poważna walka między kierowcami oraz zespołami, bo walka o pieniądze to automatycznie wsparcie własnego zespołu oraz portfelu.
archibaldi
08.01.2010 11:38
lepszy system od poprzedniej wersji, ja jestem za!
biCampeon
08.01.2010 11:32
Tak to już jest, Jacobss. Nie ma zmian - źle, wprowadzają zmiany - też źle...
Jacobss
08.01.2010 11:26
Czegokolwiek się nie zaproponuje, większość ludzi będzie "miauczeć" bo jakakolwiek zmiana = beee A najlepiej niech w ogóle będzie zaproponowana przez FIA. Wtedy będzie podwójne beee
Aquos
08.01.2010 11:08
Nie chodzi o różnicę w wartościach bezwzględnych, czyli punktach, a wartościach względnych, czyli o proporcję. W systemie z ubiegłego sezonu zdobywca P2 dostawał o 20% mniej punktów, niż zwycięzca. Jeśli w 2010 r. P1 ma być premiowane 25 pkt, to 20% mniej równa się 20 pkt. Ta nowa propozycja, jest zatem logiczna. Choć zbyt duża wydaje się różnica punktowa między P3 i P4, no ale może zachęci to do bardziej zaciekłej walki o miejsce na podium. pomysł mi się podoba.
Konfederat1970
08.01.2010 10:46
Z jednego dziwadła punktowego kroczą do innego :(. A jak to ma się do obecnego i wcześniejszych systemów punktacji ?? Nie będę tu używał epitetów, ale sami się proszą. Daruję sobie. Według mnie rozwinięciem obecnego systemu przy założeniu 10 miejsc punktowanych było by - 20-15-12-10-8-6-4-3-2-1. I tylko taki system jest kontynuacją tego wszystkiego co było wcześniej. Po prostu naturalna ewolucja. A nie rewolucja, którą nam proponuje FIA. Jeszcze nigdy wcześniej zwycięzca nie miał aż takiej przewagi w pkt nad zawodnikiem na drugim miejscu. Były 3 pkt w 9-6-4..., potem 4 pkt w 10-6-4..., a teraz tylko 2 pkt w 10-8-6.... Czyli naturalnym było by 20-15-10-8... i uniknęlibyśmy śmiesznego błędu z .....6-5-3-2-1 :)
Ralph1537
08.01.2010 10:45
jak było 10 i 8 to różnica była mniejsza niż 25 i 20 więc nie wiem co oni chcą
Lukas
08.01.2010 10:37
dokładnie, to było o wiele dziwniejsze od 25-20
pawel92setter
08.01.2010 10:22
O! i nie ma tego dziwnego 6-5-3-2-1