Di Resta bliski posady kierowcy rezerwowego w Force India

"Negocjacje są w końcowej fazie finalizowania programu, jaki przygotowali"
16.01.1019:02
Marek Roczniak
1484wyświetlenia

Paul di Resta powiedział dzisiaj podczas imprezy AUTOSPORT International Show w Birmingham, że jest bliski zapewnienia sobie posady kierowcy rezerwowego w zespole Force India, z którym testował pod koniec ubiegłego roku.

Sprawy posuwają się naprzód w dobrym tempie - powiedział Szkot. Od czasu testu prowadzimy rozmowy i powiedziałbym, że w 90% mamy już uzgodnioną umowę. Negocjacje są w końcowej fazie finalizowania programu, jaki przygotowali i mam nadzieję, że uda nam się zbudować bardzo długą oraz mocną więź, która pozwoli mi w przyszłości na starty z Force India.

Di Resta dodał, że jeśli umowa dojdzie do skutku, to znajdzie się w najlepszym możliwym położeniu do zastąpienia któregoś z obecnych kierowców Force India w przyszłym roku, jeśli któryś z nich wypadnie poniżej oczekiwać w sezonie 2010. Dwaj kierowcy, jakich mają - Adrian [Sutil] i Tonio [Liuzzi] - wykonali bardzo dobrą robotę w ubiegłym roku. To jest walka o posadę i zrobię wszystko, aby ją zdobyć - postaram się przekonać Force India, że jestem w stanie wsiąść do samochodu i wykonać taką samą pracę, jak i oni, jeśli nie lepszą.

O swoich grudniowych testach powiedział z kolei: Miałem bardzo trudny ostatni rok w DTM. Sezon zaczął się nienajlepiej, ale potem, w trakcie roku zacząłem rozmawiać z Force India i na szczęście dali mi szansę poprowadzenia samochodu w Jerez przez trzy połówki dnia. To była świetna okazja i coś, na co czekałem od bardzo dawna, aby móc na poważnie pojeździć bolidem F1 i było to bardzo produktywne. Rezultaty były bardzo dobre i przybliżyłem się też do stworzenia więzi z Force India.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
Anderis
16.01.2010 08:31
Maly-boy: zespoły już się w tym zorientowały i kwestią czasu jest wprowadzenie jakichś zmian w przepisach, które umożliwią młodym kierowcom częstsze testowanie. Posada w FI to moim zdaniem niezła opcja dla di Resty. Vijay pokazał już, że nie wykonuje pochopnych ruchów jeśli chodzi o obsadę kierowców w swoim zespole, a całe przedsięwzięcie z zespołem z Indii wydaje się poważne i długoterminowe. W dodatku Force India ma wszelkie atuty, by w najbliższych latach być zespołem conajmniej solidnego środka stawki, więc Paul mógłby w ciągu 2 najbliższych lat wskoczyć na posadę kierowcy etatowego i zapewne miałby bolid, który w niezłym stopniu umożliwiłby mu pokazanie swoich umiejętności.
mbg
16.01.2010 08:22
Ten chłopak już dawno powinien jeździć w F1. Pokonał Vettela w F3 Euroseries, ale Mercedes trochę zaniedbał sprawę i wcisnął go zamiast do F1 to do DTM. Teraz gdy Force India korzysta z silników Merca to może w pakiecie zobaczymy Paula w 2011. Obok Pereza, van Der Garde i Hulkenberga jest to mój ulubiony kierowca młodszego pokolenia, tak że wszystkiego dobrego, obyś skopał tyłek Vettelowi po raz drugi (ale ta sztuka chyba nie uda się w Force India).
Maly-boy
16.01.2010 07:37
szkoda ,że teraz posada testera w f1 znaczy głównie nic nie robienie
Simi
16.01.2010 07:16
Wciąż jest młody, w DTM pokazuje szybkość... Czemu nie spróbować sił w F1?