WTCC: Runda 19&20
09.02.1013:16
2185wyświetlenia
Dane wyścigu
Brands Hatch Race Circuit
Lokalizacja: Wielka Brytania
Liczba okrążeń: 18
Szczegółowe wyniki bez uwzględnienia ewentualnych kar
WYŚCIG 1
WYŚCIG 2
Filmowy skrót wyścigu
Komentarze prasowe
Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Chevrolet
LUKE (P11/P6) -
Parówa$$$ (P3/P4) -
Unikalny.Nick (P2/P3) -
Figo (P5/P1) -
Kojot (P4/P4) -
Misiakow (P9/P10) -
Peugeot Sport
Olexy (DNF/DNF) -
Honda Racing
Jenson (P7/P8) -
Martin (P6/P7) -
Seat Sport
Rafael (P10/P2) -
Dźwiadek (DNF/DNF) -
Alfa Romeo Racing
Rubiq (DNF/DNF) -
Brands Hatch Race Circuit
Lokalizacja: Wielka Brytania
Liczba okrążeń: 18
Szczegółowe wyniki bez uwzględnienia ewentualnych kar
WYŚCIG 1
WYŚCIG 2
Filmowy skrót wyścigu
Komentarze prasowe
Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Chevrolet
LUKE (P11/P6) -
W kwalu wleciałem w piach po czym oczywiście mogłem zapomnieć o dobrym wyniku. W r1 nie wrzuciłem biegu i w ogóle nie ruszyłem. Zacząłem odrabiać straty przy dobrym tempie , niestety znów padłem w piach i to na grubszy czas , wyjechałem licząc na błędy innych i się udało dojechać na 11 pozycji stając w ostatnim zakręcie z pustym bakiem. R2 start z pp , do t2 obroniłem pozycję , jednak chcąc jak najlepiej wyjść z zakrętu zbyt opóźniłem hamowanie i przeleciałem przez zakręt tracąc pierwszą pozycję. Myślałem , że to jest do odrobienia i spokojnie objadę Rafael`a , nie udało się , co więcej straciłem rytm jazdy i zacząłem popełniać głupie błędy przez co spadłem na 7 pozycję. Po długiej walce wróciłem na p3 , lecz chyba nie było mi dziś dane stanąć na podium , gdyż wylądowałem znów na chwilę w piach dzięki Unikalnemu i tak dojechałem na 6 pozycji. Dziwny ten wyścig. Do zobaczenia!
Parówa$$$ (P3/P4) -
Kwalifikacje dość udane- P7 zadowalało mnie. Wreszcie wykręciłem dobre okrążenie bez żadnych przygód.
Start do R1 to lekki chaos. Po pierwszych zakrętach ulokowałem się na P5. Przed sobą miałem Kajka oraz Unikalnego, natomiast za mną czaił się MartiN, z którym stoczyłem krótki pojedynek.
Pod koniec wyścigu, po błędach Kajka i Figo awansowałem na najniższy stopień podium. R1 był generalnie bardzo spokojny. Mogłem pozwolić sobie na konsekwentną jazdę, co spowodowało że opony były pod koniec wyścigu w bardzo dobrym stanie.
Na starcie R2 nic wielkiego się nie działo. Jechałem na 8 pozycji za Kojotem. Obaj zaczęliśmy gonić czoło stawki. W wyścigu stoczyłem kilka ładnych pojedynków. Popełniłem 1 duży błąd- podczas wyprzedzania Kojota wypadłem z zakrętu co spowodowało utratę 4 pozycji. Postanowiłem cisnąć ile wlezie i odrobić stratę. Po kilku wyprzedzeniach i błędach innych kierowców dobiłem się do 4 pozycji. Podsumowując, wyścig 2 był bardzo emocjonujący, podczas całego wyścigu starałem się wycisnąć z maszyny ile się dało. Wyścig ten był dla mnie jednym z najciekawszych z dotychczasowych wyścigów w sezonie. Dzięki wszystkim za walkę.
Unikalny.Nick (P2/P3) -
Czasy na treningach robiłem niezłe, więc miałem nadzieje na niezłą zdobycz punktową w czasie tego weekendu.
Qual poszedł świetnie - zająłem p3
Start do R1 wyszedł średnio, kilku kierowców startujących z tyłu zrównało się ze mną po starcie, ale udało mi się wyjść zwycięsko z walki o p3. W ciągu następnych okrążeń niebezpiecznie zaczął się do mnie zbliżać Kajek, który miał o wiele szybszy samochód na prostych. Gdy już był naprawde blisko mojego tylnego zderzaka, popełnił błąd i wypadł z toru dzięki czemu mogłem spokojnie jechać na p3. Na przedostatnim okrążeniu skończyło sie paliwo w samochodzie Figo, który był zmuszony zjechać do boksów na tankowanie, co dało mi p2.
W R2 musiałem się oczywiście dużo przedzierać bo miałem przed sobą kilku wolniejszych kierowców. Na szczęście wielu z nich powypadało z toru i około w połowie wyścigu byłem już na p4 jadąć tuż za Luke'iem. Dopiero na ostatnim okrążeniu wyścigu udało mi się go wyprzedzić i awansować na p3.
Figo (P5/P1) -
W kwalifikacjach osiągnąłem taki wynik, jakiego się spodziewałem po testach. R1 rozpocząłem dobrze, trzymałem się za bogozem i uciekałem jednocześnie Unikalnemu. Wszystko szło idealnie, ale... na 17 kółku gapnąłem się, że mam za mało paliwa. Do boksów wjechałem z już przerywającym silnikiem. Spadłem z P2 na P5.
W R2 było już lepiej, bo zalałem 7 litrów więcej. Na starcie wyprzedziłem jednego kierowcę. Później miałem ciekawą walkę z Kojotem. Przeszłem jeszcze w między czasie Luke, Kajka, Martina i na 5 lapów przed metą został mi tylko Rafael. Na przed ostatnim okrążeniu dogoniłem go, a na początku L18 udało mi się go wyprzedzić i w tej oto sposób wygrałem. Jestem zły za wpadkę w R1. Z wyliczeń wynikało że na wyścig starczy 34 litry a tu się okazało że miałem dziwnie wysokie spalanie.
Kojot (P4/P4) -
Kwalifikacje P4 było dla mnie zaskoczeniem, miałem nadzieję na załapanie się do top10 a tu się udało nawet na p4, choć moje czasy z treningów nie były optymistyczne.
R1 Wyścig w sumie udany jak na maksymalny balast, nie dało się chyba więcej osiągnąć. P4 to było maksimum co dało się wyciągnąć z pojazdu.
R2 Start z 8 pozycji i zaraz spadek o kilka miejsc, następnie awans po błędach innych kierowców w końcu udało się wylądować chyba na p4
Misiakow (P9/P10) -
Kwalifikacje o sekunde gorzej niż PB, dało to dziewiąte pole startowe. Tuż przed wyścigiem dowiedziałem się, że ściąłem tor. W jednym miejscu faktycznie za szeroko na tarce. Zobaczymy jaką karę dostane. R1 - Dobry start, po początkowych zakrętach byłem dosyć wysoko :) Próba gonienia Jensona zamieniła się w ucieczkę przed Kajkiem. Dobre 5,6 okrążeń udało mi się go utrzymać za sobą, aż wyjechałem na trawkę i zaspinowałem. Niestety ze swojej winy straciłem ósme miejsce na ostatnim okrążeniu. R2 - start z P3 i znów dobry start. Przez pierwsze 3 okrążenia udało mi się zatrzymać za sobą Figo, z czego jestem niezmiernie dumny! Kolejne okrążenie to utrzymanie pozycji przed dwoma kolegami z zespołu Kojotem i Parówą. Przy tych ustawieniach samochodu podsterowność była nieunikniona, na jednym z zakrętów się jej nie spodziewałem i Ci dwaj mnie objechali. Później systematycznie spadałem na sam koniec. Spadłem na P10, i zacząłem coś jechać, za późno.. opony były już na wykończeniu i wylądowałem w piasku. Trudno. Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Peugeot Sport
Olexy (DNF/DNF) -
Zdecydowanie najbardziej pechowy weekend w tym sezonie. W kwalifikacjach przekroczyłem liczbę dozwolonych okrążeń, na starcie do R1 popełniłem falstart, a potem zakopałem się w piachu. W R2 stało się coś dziwnego, ponieważ gdy normalnie wszedłem w T1 samochód zaczęło mi straszliwie wyrzucać na zewnętrzną część zakrętu. Znów piach i po wyścigu. Mam nadzieję na rehabilitacje na Autodrom Most.
Honda Racing
Jenson (P7/P8) -
Weekend udany w pierwszym wyścigu zyskałem kilka pozycji na starcie i potem spokojnie bez żadnych incydentów dojechałem do mety. W wyścigu drugim podczas zamieszania w pierwszym sektorze wypadłem na chwile z toru i wyprzedziła mnie cała stawka, przez resztę czasu jechałem równym tempem i udało mi się dowieźć dobrą 8 pozycję, ponieważ kilku graczy nie ukończyło wyścigu.
Martin (P6/P7) -
Q: Totalnie zwaliłem, niepotrzebnie nacisnałem esc i wyjechałem jeszcze raz na tor, w efekcie żadnego pomiarowego nie zrobiłem :/
R1. Tutaj udało mi sie dość szybko pzebić z P13 na P6 już na drugim zakręcie, skorzystałem z błędu LUKE i zamieszania na T1. Potem naciskałem Parówe, ale głupi błąd i straciłem pozycje na rzecz kojota ( chyba nie pamietam dokładnie ) pozostało jechać spokojnie do mety kontrolując przewagę nad Jensonem i liczyć na bedy z przodu. W efekcji P6 dobre i to.
R2. Znowu udany start, ale po paru okrążeniach znowu błąd i strata dwóch pozycji, próbowałem gonić, ale +50kg dawało o sobie znać. W efekcie P7.
Weekend udany zwłaszcza że setup robiłem ucząc sie toru o godzinie 20:00 przed kfalifikacjami.
Seat Sport
Rafael (P10/P2) -
Kwalifikacje zawaliłem, miałem w nich gorszy czas niż tempo wyścigowe. Ostatecznie 8 pozycja. Start do R1 dobry ale na pierwszym zakręcie ktoś wykręcił bączka i musiałem się tak ratować ze wpadłem w "piasek" i wygrzebywałem się z niego 30sek. Ostatecznie udało mi się ukończyć wyścig na 10 pozycji co dawało mi start z pierwszej linii w R2. Tutaj z kolei start był gorszy. Utrzymałem P2. Po kilku zakrętach walki z LUKE udało mi się objąć prowadzenie. LUKE strasznie naciskał i ciężko było się oddalić od Niego na więcej niż 1sek. Ale jakoś udawało mi się trzymać pierwszą pozycję. Koniec nastąpił na ostatnim okrążeniu, Figo był tak blisko a moje opony były tak dojechane że musiałem oddać tą pozycję. Niestety. Ogólnie jestem zadowolony.
Dźwiadek (DNF/DNF) -
R1 DNS R2 DNS. Coś nie idzie mi w WTCC. Jak nie opony które kończą się w połowie dystansu to coś innego. Czekam na pierwsze punkty.
Alfa Romeo Racing
Rubiq (DNF/DNF) -
Jak widać po wynikach osiągniętych na Brands Hatch nie był to dla mnie zbyt udany weekend. Po ścince w qualu musiałem odpuścić i w konsekwencji zająłem ostatnią pozycję wśród osób, które ukończyły pomiarowe okrążenie. W pierwszym wyścigu rywalizację zakończyłem już na drugim zakręcie, kiedy to zakopałem się w żwirze po uderzeniu otrzymanym od Pyćka. Start z końca w R2 nie napawał optymizmem, ale mimo wszystko udawało mi się powoli przebijać do przodu. Niestety, podczas walki na jednym z zakrętów popełniłem błąd wjeżdżając w niego o wiele za szybko i skończyłem na bandzie. Mam nadzieję że w Czechach będzie lepiej - do zobaczenia.
KOMENTARZE