James Key odszedł z Force India
Nowym dyrektorem technicznym zespołu z Silverstone został Mark Smith
23.02.1020:54
2029wyświetlenia
Zespół Force India ogłosił dziś wieczorem, że rozstał się ze swoim dotychczasowym dyrektorem technicznym Jamesem Keyem. Na jego miejsce promowany został główny projektant Mark Smith.
Key rozpoczął pracę w zespole z Silverstone w 1998 roku, a więc jeszcze za rządów Eddiego Jordana, początkowo będąc inżynierem zajmującym się danymi. W końcu awansował w 2005 roku na dyrektora technicznego i funkcję tę pełnił aż do teraz, pomimo trzykrotnej zmiany właściciela zespołu.
Większą część mojej kariery w sportach motorowych spędziłem właśnie w tym zespole i choć nie była to łatwa decyzja, to jednak uznałem, że nadszedł odpowiedni moment, abym rozejrzał się za nowymi możliwościami- powiedział Key.
Po czterech właścicielach i różnych zmianach oraz wyzwaniach, wystawienie samochodu zdolnego do zdobycia pole position i podium wydawało się być kulminacją wszelkich wysiłków.
Z jednej strony jestem smutny, opuszczając zespół, który znam tak dobrze i który umożliwił mi realizację wielu moich ambicji w Formule 1, a z drugiej strony nie mogę się już doczekać nowego startu. Bolid VJM03 jest już gotowy i jeździ na testach, a wstępne oznaki na temat jego konkurencyjności są dobre. Życzę Force India wszystkiego co najlepsze w nadchodzących sezonach- dodał Brytyjczyk.
Szef zespołu Vijay Mallya dodał:
Chcielibyśmy podziękować Jamesowi za jego poświęcenie i wkład podczas dwunastu lat spędzonych w tym zespole. W tym czasie był świadkiem czterech zmian właścicieli, ale jego nieustające wysiłki pozwoliły zespołowi wystawiać samochody, które niejednokrotnie maskowały fakt, że jesteśmy tylko małym zespołem. Życzymy mu wszelkich sukcesów w jego przyszłych staraniach.
Jeśli chodzi o Force India, przeprowadzimy teraz niewielką restrukturyzację, w wyniku której Mark przejmie odpowiedzialność nad całym procesem projektowania i różnymi działami wewnątrz biura projektowego. Jesteśmy pewni, że będziemy mieli zarówno odpowiednie zasoby, jak i personel, aby kontynuować postępy zaprezentowane pod koniec sezonu 2009.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE