GP Bahrajnu: opis wyścigu
Dla Fernando Alonso była to już trzecia wygrana w Bahrajnie
14.03.1015:03
17683wyświetlenia
Zespół Ferrari odniósł podwójne zwycięstwo w pierwszym wyścigu sezonu 2010 - Grand Prix Bahrajnu, korzystając z problemów z układem wydechowym w bolidzie Sebastiana Vettela, który prowadził przez większość okrążeń. Dla Fernando Alonso była to już trzecia wygrana w Bahrajnie, a pierwsza w barwach włoskiej stajni i to już w pierwszym wyścigu za kierownicą Ferrari. Hiszpan pokonał swojego kolegę zespołowego Felipe Massę aż o 16 sekund.
Podium uzupełnił Lewis Hamilton, a tymczasem Vettel pomimo problemów zdołał dowieźć do mety czwarte miejsce. Na kolejnych dwóch pozycjach uplasowali się kierowcy Mercedesa - Nico Rosberg i Michael Schumacher, a punktowaną dziesiątkę zamknęli Jenson Button, Mark Webber, Vitantonio Liuzzi i Rubens Barrichello. Robert Kubica musiał obejść się tylko smakiem, jednak gdyby nie został uderzony przez Adriana Sutila na starcie, z pewnością byłby wyżej niż na 11 pozycji.
Vettel utrzymał prowadzenie na starcie, a za jego plecami miejscami zamienili się kierowcy Ferrari na pierwszym zakręcie i na drugą pozycję awansował Alonso. Miejsce na starcie zyskali także kierowcy Mercedesa: Rosberg, któremu udało się wyprzedzić Hamiltona i Schumacher, który przeskoczył z kolei Webbera. Tymczasem Kubica w drugim zakręcie miał kontakt z Sutilem i obaj kierowcy wpadli w poślizg, co kosztowało ich spadek na koniec drugiej dziesiątki. Obaj mogli jednak kontynuować jazdę i szybko zabrali się do odrabiania strat. Po czterech okrążeniach Kubica był szesnasty, a Sutil 18. Pierwszą dziesiątkę zamykali w tym momencie Button, Liuzzi i Barrichello.
Już w początkowej fazie wyścigu jazdę zakończyli tymczasem dwaj kierowcy z nowych zespołów: di Grassi (awaria) i Chandhok (wypadek). Ponadto problemy miał inny debiutant - Hulkenberg, który wypadł z toru z powodu pęknięcia jednej z tylnych opon. Kierowca Williamsa zdołał jednak powrócić na tor i dojechał do boksów, a po wymianie opon powrócił do wyścigu na końcu stawki. Sutil szybko uporał się z wyprzedzeniem jadącego przed nim Kovalainena w Lotusie i awansował na 17 pozycję, po czym rozpoczął pościg za Kubicą, który utknął za Buemim.
Po dziesięciu okrążeniach sytuacja w czołowej dziesiątce wyglądała następująco: Vettel, Alonso (+3,1s), Massa (+5,2s), Rosberg (+12,8s), Hamilton (+13,5s), Schumacher (+16,9s), Webber (+17,6s), Button (+19,8s), Liuzzi (+24,2s) i Barrichello (+27,9s). Pierwszą rundę postojów zapoczątkował Senna, zjeżdżając do boksów na 12 okrążeniu. W chwilę później po nowe opony zjechali także kierowcy Renault - Kubica i Pietrow. Postój Rosjanina, który dotychczas jechał na świetnej jedenastej pozycji, okazał się bardzo problematyczny, bądź też w samochodzie nastąpiła poważna usterka i Pietrow musiał wycofać się z wyścigu. Wcześniej problemy wyeliminowały także z rywalizacji Kobayashiego.
Tymczasem Kubica po założeniu nowych opon zaczął uzyskiwać bardzo dobre czasy i po postoju Alguersuariego oraz problemach Pietrowa awansował na 14 miejsce. Na 15 okrążeniu w boksach pojawili się Hamilton, Schumacher i Sutil, a na kolejnym kółku po nowe opony zjechali Alonso, Rosberg, Webber i Button. W końcu na 17 okrążeniu pierwszy postój wykonał również lider wyścigu Vettel, a wraz z nim w alei serwisowej pojawił się Massa. Po tych postojach kolejność pierwszej trójki wróciła do wcześniejszego stanu: liderem był nadal Vettel, a za nim jechali Alonso i Massa.
Bez postoju w pierwszej dziesiątce byli jeszcze tylko Liuzzi i Barrichello - obaj kierowcy jechali w tym momencie na miejscach 4 i 5, mając za sobą Hamiltona, Rosberga i Schumachera. Na 18 okrążeniu Hamilton wyprzedził Barrichello tuż przed pierwszym zakrętem i awansował na piątą pozycję. Brazylijczyk zjechał następnie na swój pierwszy postój, a po powrocie na tor znalazł się za Buemim (bez postoju) na jedenastej pozycji. Na kolejnym okrążeniu opony zmienił także Liuzzi, powracając na tor przed Barrichello na dziesiątej pozycji. Bez postoju byli jeszcze tylko Buemi (P9), Kovalainen (P17) i Trulli (P18). W międzyczasie z rywalizacji odpadli kolejni kierowcy z nowych zespołów: Senna i Glock.
Na 22 okrążeniu Liuzzi wyprzedził Buemiego dzięki odważnemu manewrowi na pierwszym zakręcie i awansował na dziewiąte miejsce. Na 24 okrążeniu udanym manewrem w tym samym miejscu toru popisał się także Kubica, awansując na P12 po wyprzedzeniu de la Rosy. Przed Polakiem znajdował się teraz Buemi, którego chwilę wcześniej został wyprzedzony przez Barrichello. Szwajcar był wyraźnie wolniejszy na starych oponach i szybko został wyprzedzony także przez kierowcę Renault, spadając na 12 miejsce. Na 25 okrążeniu Buemi zdecydował się w końcu na postój w boksach, po którym spadł na 15 miejsce. Pierwszy i prawdopodobnie jedyny w tym wyścigu postój miał już także za sobą Trulli (P18).
Tymczasem w czołówce Alonso powoli zbliżał się do prowadzącego Vettela - jego strata do Niemca po 28 okrążeniach wynosiła 2,4 sekundy. W chwilę później najlepszy czas wyścigu ustanowił dość nieoczekiwanie Alguersuari, ale już na następnym okrążeniu jego wynik poprawił Alonso, który zbliżył się do Vettela na 1,5 sekundy. Na 30 okrążeniu Hiszpan zyskał 0,4 sekundy, a dopiero na 31 okrążeniu kierowca Red Bulla zdołał przyspieszyć, delikatnie powiększając przewagę nad Alonso. W międzyczasie z rywalizacji wycofał się de la Rosa i w wyścigu uczestniczyło już tylko 17 z 24 kierowców. Vettel po podkręceniu na chwilę tempa został ponownie dogoniony przez Alonso. Kierowca RBR zaczął uskarżać się przez radio na utratę mocy i to tłumaczyło jego wolną jazdę. W końcu pod koniec 34 okrążenia Niemca wyprzedził bez najmniejszych problemów Alonso, a po chwili uczynił to także Massa.
Wkrótce Vettela dogonił także Hamilton, wyprzedzając go na początku 38 okrążenia. Zespół Red Bull poinformował w międzyczasie swojego kierowcę przez radio, że utrata mocy jest spowodowana awarią układu wydechowego, i że nic nie mogą na to poradzić. Tymczasem Hamilton zaczął narzekać na wibracje w przedniej części swojego bolidu, ale wciąż szybko jechał. Ciekawa walka toczyła się z kolei o miejsca 6-8, jako że bardzo blisko siebie jechali Schumacher, Button i Webber. Po kilku okrążeniach odstępy między tymi kierowcami uległy jednak zwiększeniu i nie zanosiło się już na próby ataku. Tymczasem Vettel jakimś cudem zaczął podkręcać tempo, starając się jak najdłużej utrzymać czwarte miejsce przed doganiającym go Rosbergiem. Na 48 okrążeniu z wyścigu wycofał się Buemi z powodu problemów z bolidem. W chwilę później na poboczu zatrzymał się także Trulli.
Wyścig zakończył się podwójnym zwycięstwem Ferrari. Za Alonso i Massą finiszował Hamilton, a tymczasem Vettel o dziwo utrzymał do końca wyścigu czwarte miejsce. Na kolejnych dwóch pozycjach uplasowali się kierowcy Mercedesa - Rosberg i Schumacher, a punktowaną dziesiątkę zamknęli Button, Webber, Liuzzi i Barrichello.
• Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Bahrajnu
Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 35°C
Prędkość wiatru: 1,8 m/s
Wilgotność powietrza: 6%
Sucho
Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.
KOMENTARZE