GP Chin: opis wyścigu
Button stał się siódmym różnym zwycięzcą w Szanghaju na siedem rozegranych tutaj wyścigów
18.04.1011:26
12096wyświetlenia
Jenson Button odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, a dziewiąte w karierze, finiszując tuż przed kolegą z zespołu McLaren - Lewisem Hamiltonem w Grand Prix Chin. Button stał się jednocześnie siódmym różnym zwycięzcą w Szanghaju na siedem rozegranych tutaj wyścigów Formuły 1. Tegoroczny ponownie został odbył się w zmiennych warunkach pogodowych i miał bardzo emocjonujący przebieg.
O czołowych pozycjach zadecydowały w większości przypadków decyzje o pozostaniu na slickach na początku wyścigu, kiedy przez krótki czas padał mały deszcz. Wyjątek stanowił między innymi Hamilton, który zmienił wtedy opony na przejściowe i spadł na dalsze miejsce, jednak później szybko przebijał się do przodu i ostatecznie zapewnił McLarenowi dublet, choć nie obyło się bez kontrowersyjnej walki z Sebastianem Vettelem w boksach - zajście to jest obecnie analizowane przez sędziów.
Na najniższym stopniu podium stanął ponownie kierowca Mercedesa - Nico Rosberg. Robert Kubica (Renault) po kolejnym udanym wyścigu finiszował na piątej pozycji, utrzymując za sobą na ostatnich okrążeniach Vettela. Z bardzo dobrej strony pokazał się Witalij Pietrów, pokonując w końcówce wyścigu Michaela Schumachera i Marka Webbera, by zająć siódme miejsce i zdobyć pierwsze punkty w F1. Schumacher został dodatkowo wyprzedzony na koniec przez dotychczasowego lidera mistrzostw - Felipe Massę i zajął ostatnie punktowane miejsce. Tymczasem prowadzenie w mistrzostwach objął Button, który ma obecnie 10 punktów przewagi nad Rosbergiem.
Opis
Od samego początku nikt nie zastanawiał się nad tym, czy będzie dzisiaj padać, a nad tym, kiedy dokładnie pojawi się deszcz. Start był jeszcze na stosunkowo suchej nawierzchni i najszybciej z pól startowych ruszył Fernando Alonso, który - jak się później okazało - ruszył jeszcze zanim zgasły czerwone światła, za co otrzymał później karę przejazdu przez boksy.
Pierwszy zakręt wszyscy przejechali bezpiecznie, jednak chwilę później Vitantonio Liuzzi stracił panowanie nad bolidem, wpadł w poślizg i uderzył w samochody Sebastiana Buemiego oraz Kamuiego Kobayashiego. Dla całej trójki był to koniec wyścigu. Na torze pojawił się wtedy samochód bezpieczeństwa, który przebywał na nim przez 2 okrążenia. Wiele ekip zdecydowało się wtedy na zmianę opon na przejściowe, co okazało się kiepskim pomysłem, gdyż te przegrzały się natychmiast i zniszczyły, jako że deszcz tylko trochę pokropił.
Na czoło stawki wysunęli się wtedy Rosberg, Button, Kubica oraz Pietrow, którzy nie zmieniali kół. W boksach nie pojawił się też Heikki Kovalainen, który nie mógł jednak włączyć się do walki ze względu na osiągi swego bolidu. Czołówka czerpała dodatkowe korzyści z faktu, że kierowcy, którzy mieli w swoich bolidach opony przejściowe, musieli wkrótce zjechać po raz drugi by zmienić je ponownie, na te przeznaczone na suchy tor.
Druga seria zmian rozpoczęła się na 5 okrążeniu. Faworyci zjechali jednak dopiero na następnym kółku. Hamilton i Vettel znaleźli się na wjeździe do alei serwisowej niemal jednocześnie. Również po zmianie opon doszło do małej przepychanki, gdyż opuścili swoje stanowiska niemal jednocześnie i jechali obok siebie. Doszło wtedy nawet do małego kontaktu. Vettel jednak nie odpuścił i wyjechał przed Hamiltonem.
Na 10 okrążeniu wycofał się Pedro de la Rosa, w którego bolidzie ponownie awarii uległ silnik Ferrari. Był to koniec wyścigu dla zespołu Sauber. Tymczasem na torze cały czas trwała walka o odzyskanie straconych na początku pozycji. Do przodu przebijali się ze środka stawki Lewis Hamilton oraz kierowcy RBR, którzy kilka okrążeń później znaleźli się już za czołową czwórką, która miała ponad czterdzieści sekund przewagi nad resztą.
Zacięta walka toczyła się wciąż w środku stawki, gdzie pojedynkowali się między innymi Massa z Barrichello oraz Alguersuari i Sutil. Nagle, gdy sytuacja na torze zaczynała się normować, przypomniał o sobie deszcz. Tor stał się ponownie wilgotny, a na 19 okrążeniu w poślizg wpadł Nico Rosberg jadący na slickach, do którego zbliżył się wtedy Jenson Button. Kierowca McLarena wyprzedził następnie reprezentanta Mercedesa na najdłuższej prostej i wysunął się na prowadzenie.
Na kolejnym okrążeniu zaczęła się kolejna seria zjazdów - tym razem wszyscy wymienili opony na przejściowe. Nie obyło się bez emocji, gdyż Fernando Alonso wyprzedził swojego kolegę z zespołu - Felipe Massę na zjeździe do alei serwisowej w dość bezpardonowy sposób, podobnie jak na początku wyścigu Hamilton wyprzedził Vettela.
Na okrążeniu 21 kontakt z jednym z kierowców HRT miał Jamie Alguersuari. W jego bolidzie uszkodzeniu uległo przednie skrzydło, które odpadło ostatecznie, gdy ten wjeżdżał do boksów i na torze zostało sporo szczątków ze skrzydła. Ponownie na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, co było złą wiadomością dla czołowej trójki, gdyż Button, Rosberg oraz Kubica stracili całą swoją przewagę. Wyścig wznowiono trzy okrążenia później, nie bez zamieszania, gdyż przed restartem zrobił się wielki ścisk w stawce.
Walka rozpoczęła się na nowo. Tuż po wznowieniu, kontakt z Hamiltonem w ostatnim zakręcie miał Mark Webber, który wypadł na chwilę z toru. Australijczyk stracił kilka pozycji, jednak mógł kontynuować jazdę. Pogoń rozpoczął Hamilton, który najpierw awansował na czwarte miejsce wyprzedziwszy Pietrowa, następnie na nawrocie wyprzedził Roberta Kubicę, by kilka okrążeń później pokonać również Nico Rosberga, z którym toczył niezwykle zaciętą walkę. Po pierwszej próbie Anglik został ponownie wyprzedzony przez Niemca. Wszystko rozegrało się więc na długiej prostej w trzecim sektorze. Na czele były wtedy dwa McLareny - Button przed Hamiltonem.
W międzyczasie mogliśmy obserwować, jak Schumacher zmaga się z brakiem przyczepności i nie może wyprzedzić Adriana Sutila, oraz jak z głębi stawki przebijał się Mark Webber, który w krótkim czasie przesunął się z pozycji dwunastej na siódmą. Na 33 okrążeniu problemy miał Witalij Pietrow, który wpadł w poślizg i wykonał na torze serię obrotów. Na okrążeniu 37 rozpoczęła się kolejna seria zjazdów, którą zapoczątkował Michael Schumacher, a w jego ślady poszli pozostali kierowcy.
Po czterdziestym okrążeniu warunki na torze ustabilizowały się i pozostawał on równomiernie mokry. Różnice między kierowcami zmieniały się nieustannie i kluczowym elementem było tu zużycie opon, na które szczególnie narzekali kierowcy McLarena. Zaciętą walkę o punkty toczył Adrian Sutil, wyprzedzając w końcówce Jaime Alguersuariego, który wcześniej został wyprzedzony przez Pietrowa i Massę. Sutil dogonił następnie Schumachera, ale niestety nie zdołał go wyprzedzić i utknął na jedenastej pozycji.
Na ostatnich okrążeniach problemy z przyczepnością mieli niemal wszyscy i ogólne tempo jazdy spadło dość znacznie. Zmniejszały się również różnice w czołówce, jednak nie doszło już do żadnych roszad. Bardzo udaną końcówkę miał Pietrow, który na ostatnich czterech okrążeniach awansował o dwie pozycje. Rosjanin najpierw wyprzedził Schumachera, a dwa okrążenia później Webbera. Na ostatnim okrążeniu Schumacher stracił kolejną pozycję - tym razem na rzecz Felipe Massy.
Z kierowców reprezentujących nowe zespoły najlepiej poradził sobie Heikki Kovalainen za kierownicą Lotusa. Fin pojechał bardzo dobry wyścig i przez pewien czas utrzymywał się nawet w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie uplasował się przed Nico Hulkenbergiem, który odwiedzał boksy aż sześć razy. Za Niemcem uplasowali się dwaj przedstawiciele HRT. Jarno Trulli odpadł na okrążeniu 26, natomiast po problemach na starcie Lucas di Grassi reprezentujący ekipę Virgin zdołał przejechać zaledwie kilka okrążeń, a Timo Glock w ogóle nie wystartował do wyścigu.
Jako pierwszy metę przepełnionego emocjami GP Chin osiągnął więc Jenson Button, a za nim znaleźli się Hamilton oraz Rosberg. Zadowalające miejsce zajął też Fernando Alonso, który po karze przejazdu przez boksy uplasował się na czwartej pozycji tuż przed Robertem Kubicą. Za Polakiem znalazł się Sebastian Vettel, dla którego po starcie z pole position był to kompletnie nieudany wyścig. Za Niemcem znalazł się Pietrow, który zdobył pierwsze punkty w sezonie, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili Webber, Massa i Schumacher. Wyścig obfitował w akcję od początku do końca i po raz kolejny pokazał, że Formuła 1, królowa sportów motorowych, może być niezwykle ciekawa i dostarczyć każdemu dreszcz emocji.
• Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Chin
Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 16°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 1,8 m/s
Wilgotność powietrza: 74%
Sucho
Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.
KOMENTARZE