Okrążenie toru w Monte Carlo z Robertem Kubicą

Polak opowiada o najtrudniejszym torze w kalendarzu
11.05.1016:33
Paweł Zając
4177wyświetlenia

Tym razem nie mamy ani chwili odpoczynku po zakończonym w niedzielę Grand Prix Hiszpanii. Formuła 1 przyjeżdża do Monte Carlo, a to oznacza, że kierowcy rozpoczną zmagania już w czwartek. Ciasne i niebezpieczne ulice księstwa zawsze przysparzały niespodzianek, a jeśli dodamy do tego możliwy deszcz, to może być naprawdę ciekawie.

Zanim jednak zasiądziemy przed telewizorami by podziwiać F1 w krainie kasyn i bogactwa, Robert Kubica tradycyjnie powie nam, na co trzeba zwrócić uwagę, ścigając się w Monte Carlo.


&,tory/monte_carlo.jpg,,

Okrążenie toru w Monte Carlo z Robertem Kubicą

Zawsze lubię ścigać się w Monako i jestem wielkim fanem torów ulicznych. Uważam, że dają one większe możliwości kierowcom na pokazanie swoich umiejętności. Zazwyczaj dobrze mi tutaj szło, a w 2008 roku stanąłem na podium, więc nie mogę się doczekać tegorocznego wyścigu.

Bez dobrze zbalansowanego samochodu Monako jest trudne. Trzeba mieć płynnie prowadzący się samochód, ponieważ tor jest bardzo wąski i wyboisty. Kiedy masz odpowiedni balans naprawdę możesz przejeżdżać przez zakręty na limicie, prawie ocierając się o bariery. W przeciwieństwie do nowoczesnych torów nie ma żadnego marginesu na błąd i trzeba bardzo uważać na bariery, ponieważ miejsca na pojechanie zbyt szeroko jest bardzo mało.

Z powodu tego, że ściany są tak blisko i praktycznie jest się cały czas w zakręcie, tor jest bardzo wymagający dla kierowców - nie fizycznie lecz mentalnie. Na większości torów są długie proste, na których można odpocząć przez chwilkę, jednak tutaj jesteśmy cały czas zajęci.

Tak jak na większości torów ulicznych, wyprzedzanie w Monako jest prawie niemożliwe. Jest to spowodowane po części słabą przyczepnością, jednak tor poprawia się w trakcie weekendu, więc trzeba trzymać się linii wyścigowej. Dodatkowo wiele stref hamowania jest bardzo wyboistych, więc jeśli nie popełnisz błędu, to nikt nie będzie w stanie cię wyprzedzić.

Pierwszy zakręt jest jednym z niewielu miejsc, gdzie mamy niewielką strefę bezpieczeństwa i zazwyczaj wiele samochodów jedzie tutaj szeroko. To bardzo trudny zakręt i jest tu naprawdę ciasno na pierwszym okrążeniu, szczególnie jeśli startuje się w okolicach końca stawki, tak jak ja w zeszłym roku. Musiałem odpuścić przed pierwszym zakrętem, ponieważ po prostu bym się nie zmieścił.

Tunel jest najszybszą sekcją i zazwyczaj przejeżdża się go na pełnym gazie, jednak teraz może być trudniej z powodu dużej ilości paliwa na początku wyścigu. W rzeczywistości, całe okrążenie będzie trudniejsze w cięższym samochodzie, ponieważ gorzej się go prowadzi.

Szykana przy basenie (zakręty 13 i 14) jest tą częścią toru, która wymaga dobrze zbalansowanego samochodu. Jest bardzo szybka, przejeżdżana na piątym biegu, mocno atakuje się tarki i bardzo szybko zmienia kierunek. To ekscytujące miejsce, jednak bardzo łatwo samochód może odbić w złym kierunku, a jeśli popełni się błąd to nie da się już uciec przed barierami
.

Źródło: RenaultF1.com

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
11.05.2010 04:34
Już nie mogę się doczekac Monte Carlo. Ależ chciałbym Roberta z pięknym zwycięstwem! :))