Villadelprat: Hamilton musi zacząć dbać o opony

"Lewis musi nieco przyhamować w celu jak najlepszego wykorzystania swojego potencjału"
11.05.1017:43
Michał Roszczyn
2292wyświetlenia

Lewis Hamilton musi złagodzić swój agresywny styl jazdy, jeśli chce dopisać na swoje konto kolejny tytuł mistrza świata. Tak twierdzi Joan Villadelprat, weteran Formuły 1, którego startujący w serii Le Mans zespół jest jednym z kandydatów do zajęcia trzynastego miejsca w przyszłorocznej stawce czempionatu.

Villedelprat pisuje również w swojej kolumnie w hiszpańskiej gazecie El Pais. Po wyścigu w Hiszpanii napisał: Lewis Hamilton musi nieco przyhamować w celu jak najlepszego wykorzystania swojego potencjału. Według mnie jest jednym z trzech najlepszych kierowców w Formule 1, na poziomie Sebastiana Vettela i Fernando Alonso.

Jadąc na drugim miejscu w wyścigu pod Barceloną, co gwarantowało mu awansem na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej, w bolidzie Hamiltona uszkodzeniu uległa przednia lewa opona, wskutek czego zakończył on wyścig na okalającej tor bandzie z opon. Choć ostatecznie okazało się, że przyczyną pęknięcia opony była uszkodzona felga, to jednak sam Anglik był zdumiony, iż miał więcej problemów z ogumieniem od czasu swojego debiutu w 2007 roku, niż większość ludzi w całym swoim życiu.

Joan Villadelprat dodał: Nie osądzam, co było przyczyną jego problemu w ostatnią niedzielę. Jednakże jego historia pokazała, że z powodu agresywnego stylu jazdy, jest jednym z kierowców najbardziej niszczących opony. Ponieważ teraz ogumienie musi wytrzymywać przejazdy powyżej pięćdziesięciu okrążeń, może to powodować wiele problemów.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

10
Ferdynand Trąbka
12.05.2010 10:45
"ale okazał się słabszy od Lotusa, HRT i Virgin" taaak i jeszcze USF1! Wybór zespołów podlega czynnikom niezależnym od osiągów. Jak ty potrafisz na tej podstawie ocenić konkurencyjność EE to nie ma co dyskutować - argumenty pewnie też z dupy wyciągniesz.
A.S.
12.05.2010 07:28
Ferdynand Trąbka – taaaak, szef Epsilon Euskadi, zespołu, który próbował dostać się do F1, ale okazał się słabszy od Lotusa, HRT i Virgin... a także były szef Tyrrella, Bennetona i Prost GP. Hamilton powinien go posłuchać, a skończy jak zespoły, którymi dowodził...:)
agentwrogiegoukladu
12.05.2010 10:15
@Huckleberry mocniejsze (mniej ścieralne) opony to nie problem - tylko, że to odbywa się zawsze kosztem ich przyczepności
Huckleberry
12.05.2010 08:12
Zasadnicze pytanie brzmi czy to dobrze że kierowcy muszą tak dbać o opony, żeby zmieniać swój styl jazdy na mniej widowiskowy. Może po prostu opony powinny być mocniejsze, a oglądalibyśmy więcej akcji na torze?
Ferdynand Trąbka
12.05.2010 12:46
Użyj google zanim coś palniesz następnym razem. Joan Villadelprat has been a top manager in Tyrrell, Benetton and Prost Grand Prix
A.S.
11.05.2010 09:21
Kto to jest Villadelprat? Oglądam F1 od 20 lat i trochę się tym sportem interesuję (nie chcę na chybcika szukać w internecie) ale pierwszy raz słyszę o gościu... a tu takie autorytatywne wypowiedzi. Pajac jakiś! Gdyby Lewis miał auto z potencjałem RBR-a to mógłby sobie wywalczać PP z palcem w pupie, a potem w wyścigu dbać o oponki. A tak ciśnie chłopina, by coś wywalczyć, a nie tłuc się w ogonie jak Button dbając o oponki i liczyć na fuksa i dobrą strategię zespołu!
SAP
11.05.2010 07:35
Czy to podejście jest takie mało efektywne? Gdyby nie ostatnia awaria byłby na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej tylko punkt za Buttonem, który ma w tym roku trochę szczęścia i świetne strategie podczas wyścigu. Oczywiście wielu innych również miało pecha, ale zdobyte przez Anglika punkty świadczą o tym, że to nie jest zły styl jazdy. Ponadto jakby się zastanowić to Hamilton jest w stanie 1/2, 3/4 wyścigu jechać szybciej od innych i wyprzedzić większość zawodników. Nawet jeśli później musi oszczędzać opony i zwolnić to i tak Ci z tyłu raczej nie wyprzedzają go. Podsumowując zyskuje na tym, a nam daje emocje. Przy okazji trzeba przyznać, że McLaren ma świetną parę. Jeden jest z przodu, gdy dzieją się różne rzeczy i ważna jest zachowawcza, bezbłędna jazda, a drugi kiedy należy ostro przycisnąć i zaryzykować.
Falarek
11.05.2010 04:58
Właśnie za to lubię Hamiltona że nigdy nie kalkuluje i ciśnie na maksa. Fakt że takie podejście jest może mało efektywne ale za to bardzo widowiskowe :)
Kamikadze2000
11.05.2010 04:31
Też tak sądzę. To bardzo agresywny kierowca, który swoim stylem jazdy nie raz zyskuje. W tym roku jednak częściej może tracic. Już niedługo Istanbul, gdzie Lewis zawsze miał problemy. I raczej bez 2-3 stopów po prostu się nie obejdzie. Na jednym komplecie chyba tylko Jenson mógłby dac radę dojechac, który czasem nawet jest zbyt mało agresywny. W Turcji może jednak okazac się najlepszy. :))
kamarinho1991
11.05.2010 04:26
On już taki jest i tego nie zmieni. Takie jest moje zdanie.