Alonso: Turcja była najgorszym wyścigiem sezonu dla Ferrari
"Walczyliśmy nawet z ekipami, które dotychczas były za nami"
04.06.1011:29
4015wyświetlenia
Fernando Alonso krytycznie ocenił osiągi zespołu Ferrari w minionym Grand Prix Turcji twierdząc, że
bez wątpienia była to najgorsza runda sezonu.
Hiszpan nie miał najlepszego tempa na torze Istanbul Park, zajmując w kwalifikacjach dopiero dwunaste miejsce. Niedzielny wyścig nie okazał się dużo lepszy, ponieważ dwukrotny mistrz świata zdołał awansować jedynie na ósmą pozycję, zdobywając cztery punkty dla siebie i Ferrari.
Zespół już wyraził swoje niezadowolenie z wyniku osiągniętego w Turcji przyznając, że potrzebne są znaczne usprawnienia w samochodzie i to szybko. Teraz również Alonso wydał krytyczny werdykt na temat minionego weekendu.
Grand Prix Turcji bez wątpienia było najgorszym wyścigiem sezonu. Poziom naszych osiągów był po prostu niekonkurencyjny w porównaniu do McLarena i Red Bulla w kwalifikacjach. Walczyliśmy nawet z ekipami, które dotychczas były za nami.
Nie byłem w stanie dostać się do Q3, co zepsuło mój wyścig: kiedy startujesz z dwunastej pozycji, nie możesz zdziałać zbyt wiele. W niedzielę zrobiłem, co mogłem: chodziło o ograniczenie strat i sądzę, że spełniliśmy to założenie. Przykro mi, że nie mogłem celebrować 800. grand prix Ferrari w odpowiedni sposób. Na Istanbul Park nie byliśmy wystarczająco szybcy i musimy natychmiast zareagować.
Hiszpan przyznaje, że nadal celuje w tegoroczny tytuł, pomimo spadku na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Mistrzostwo świata nadal jest otwartą sprawą i wszystko może się zdarzyć. Jestem czwarty w tabeli, czternaście punktów za liderem, a jeśli przyjąć stary system punktacji, to różnica ta wynosiłaby tylko cztery oczka.
Jednakże Fernando dodaje, że jeżeli ma utrzymać jakąkolwiek szansę na wygraną, to Ferrari musi się poprawić.
Oczywistym jest, że musimy wykonać skok w przód pod względem rozwoju samochodu. W pierwszych czterech wyścigach dorównywaliśmy tempem naszym głównym rywalom, ale od czasu powrotu do Europy tak już nie jest. Kiedy ścigałem się przeciwko Ferrari, podziwiałem ich zdolność do reakcji, gdy dokonywali prawdopodobnie najlepszego rozwoju w trakcie sezonu. Teraz pracują tutaj ci sami ludzie, zatem nie ma powodu, dlaczego nie miałoby się tak stać ponownie w tym roku. Ufam mojemu zespołowi i nade wszystko wierzę w zwycięstwa, które będą udziałem każdego z nas.
Źródło: AutoTrader.co.uk
KOMENTARZE