McLaren powiedział Hamiltonowi, że Button nie będzie wyprzedzał
"Zwolniłem, aby utrzymać ustalone tempo i niespodziewanie Jenson pojawił się tuż za mną"
07.06.1010:29
2874wyświetlenia
Wypadek pary kierowców Red Bulla był na ustach wszystkich w ubiegłym tygodniu, lecz potyczka między dwoma innymi parterami zespołowymi w Turcji również mogła przynieść duże kontrowersje.
Po spektakularnym wypadku pomiędzy Sebastianem Vettelem i Markiem Webberem, także pomiędzy parą McLarena - Lewisem Hamiltonem i Jensonem Buttonem doszło do niewielkiego kontaktu kołami podczas walki o prowadzenie w wyścigu na torze Istanbul Park.
Kamery telewizyjne uchwyciły przerażony wyraz twarzy szefa brytyjskiej ekipy Martina Whitmarsha i było jasne, że nie będzie przyzwolenia na dalszą walkę koło w koło. Na potwierdzenie tego inżynierowie dwójki kierowców powiedzieli im, że muszą zacząć bardziej oszczędzać paliwo.
Jenson zbliża się do mnie, chłopaki- powiedział Lewis Hamilton przez radio do swojego zespołu, o czym możemy dowiedzieć się z oficjalnego podsumowania wyścigu zamieszczonego na stronie Formula1.com.
Jeśli nieco zwolnię, to czy Jenson wyprzedzi mnie, czy nie?- zapytał mistrz świata z sezonu 2008.
Odpowiedź inżyniera Andy'ego Lathama brzmiała stanowczo:
Nie Lewis, nie. Co więcej, podczas gdy Hamiltonowi wyznaczono minimalny czas okrążenia w celu oszczędzania paliwa, o tyle Buttonowi tego nie zrobiono.
Nie podali czasu okrążenia. Powiedzieli tylko, że musimy oszczędzić nieco paliwa- potwierdził Button.
W międzyczasie Hamilton wyjaśnił, że to właśnie ten wyznaczony docelowy czas okrążenia spowodował, że Button mógł zbliżyć się na odległość umożliwiającą atak.
Zwolniłem, aby utrzymać ustalone tempo i niespodziewanie Jenson pojawił się tuż za mną- powiedział 25-latek.
Pojawił się znikąd i jechał zaraz za mną, nie mogłem już nic zrobić.
Hamilton wyprzedził jednak Buttona ponownie po walce, która odbyła się na przestrzeni pięciu zakrętów i wygrał wyścig, jednak na podium jego radość była słabo zauważalna. Tydzień po wyścigu McLaren opublikował wywiady zarówno z Buttonem jak i Hamiltonem, w których kierowcy opisali oni sytuację w Turcji jako walkę fair.
W tych końcowych okrążeniach było bardzo trudno, ponieważ mieliśmy dosłownie końcówkę paliwa, lecz zespół pozwolił nam się ścigać i właśnie to zrobiliśmy- powiedział Button. Hamilton z kolei zaprzeczył, jakoby incydent ten przygasił radość z jego dwunastej wygranej w karierze.
Ani trochę, jeśli już, to tylko podwyższył jego wartość. Nie mogę doczekać się kolejnych wyścigów takich jak ten, kiedy czerpiemy radość z jazdy i prowadzimy ciężkie pojedynki walce o tytuł z uwzględnieniem fair play.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE