SEAT-y powalczą w Poznaniu w Mistrzostwach Polski
Polski zespół SEAT-a wystartuje w niezmienionym czteroosobowym składzie
24.06.1014:27
1617wyświetlenia
W trzeciej rundzie Mistrzostw Polski sezonu 2010 zawodnikom zespołu SEAT Sport Polska znowu przyjdzie rywalizować na dobrze znanym im torze Poznań. Polski zespół SEAT-a wystartuje w niezmienionym czteroosobowym składzie: Mateusz Lisowski, Patryk Pachura, Sebastian Pachura oraz Przemysław Włodarczyk.
Głównym wydarzeniem wyścigowego weekendu na torze Poznań wydaje się być sobotni wyścig długodystansowy. W drugiej odsłonie wyścigu Endurance udział wezmą dwie ekipy SEAT Sport Polska. Po inauguracyjnych zmaganiach na wyższej pozycji zarówno w klasyfikacji generalnej, jak i w klasie 3 (samochody do 3500 ccm) znajduje się załoga Patryk i Sebastian Pachura. Duet startujący SEAT-em Leonem Supercopa plasuje się na ósmej pozycji w "generalce" i czwartej w klasie, ze stratą tylko jednego "oczka" do poprzedzających ich rywali.
Z kolei Mateusz Lisowski i Przemysław Włodarczyk, po różnych pechowych "przygodach" podczas pierwszej rundy DSMP, zajmują 5. miejsce w klasie, a w punktacji generalnej są poza pierwszą dziesiątką. Jeśli tylko dwóm ekipom SEAT Sport Polska dopisze więcej szczęścia niż inaugurującym sezon wyścigu, możemy być świadkami bardzo dobrego występu zawodników dysponujących SEAT-ami Leonami Supercopa. Sobotni dwugodzinny bieg długodystansowy rozpocznie się o godzinie 15.30.
Dwa samochody SEAT Sport Polska ujrzymy także w dwóch wyścigach WSMP (sprint). Tutaj w klasyfikacji Dywizji 4 do 3500 ccm prowadzi reprezentant SEAT Sport Polska, Przemysław Włodarczyk, który posiada jeden punkt przewagi nad swoim kolegą z teamu - Sebastianem Pachurą. Podczas dwóch najbliższych biegów WSMP, które rozegrane zostaną w ten weekend na obiekcie w Przeźmierowie, samochody SEAT Leon Supercopa powalczą o zachowanie status quo w punktacji. Warto jednak pamiętać, że zarówno dla Włodarczyka, jak i młodszego z braci Pachurów jest to pierwszy sezon startów za kierownicą Supercopy. Biorąc to pod uwagę, dotychczasowa postawa tych kierowców jest z pewnością miłym zaskoczeniem. Pierwszy bieg sprinterski na dystansie piętnastu okrążeń rozegrany zostanie w sobotę. Z kolei w niedzielę o godzinie 12.30 odbędzie się szósta runda WSMP.
Powiedzieli przed zawodami
Mateusz Lisowski:
Zawody w Poznaniu będą dla mnie przede wszystkim treningiem i sprawdzianem dla samochodu. Liczę, że tym razem udało nam się wyeliminować drobne błędy jakie poczyniliśmy w pierwszej rundzie. Tankowanie, strategia, wszystko teraz już powinno być dopracowane. To właśnie podczas pit stopów można nadrobić cenne sekundy, a tego nam ostatnio w Poznaniu zabrakło. Na torze już tak łatwo tych strat się nie odrabia. W Poznaniu będę współpracował z nowym inżynierem z którym planuję także jeździć na rundy Supercopy. Zobaczymy jak będziemy się dogadywać.
Patryk Pachura:
Tradycyjnie wystartuję tylko w zmaganiach długodystansowych i będę towarzyszył w nich mojemu bratu. Oczywiście chcielibyśmy wygrać w klasie i zająć wartościowe miejsce w "generalce". Po raz kolejny będziemy rywalizowali na torze w Poznaniu, który bardzo lubię i wydaje mi się, że nie ma on przede mną tajemnic. Po pierwszych tegorocznych zmaganiach jestem bardzo zadowolony z postępów mojego brata Sebastiana, który - jak na początek swojej przygody z SEAT-em - jeździ bardzo szybko.
Sebastian Pachura:
Zapowiadają się bardzo słoneczne zawody. W samochodach wyścigowych mogą zatem panować wysokie temperatury. Myślę, że jestem dobrze przygotowany kondycyjnie pod kątem tego weekendu wyścigowego, aczkolwiek sesja egzaminacyjna, w trakcie której obecnie jestem, kosztuje mnie trochę sił. Zawody w Poznaniu powinny być ciekawe, w szczególności tyczy się to zmagań w naszej klasie pojemnościowej. W punktacji sprintu przede mną plasuje się tylko mój kolega z teamu, Przemysław Włodarczyk. Będę próbował z nim powalczyć i oczywiście wyjść z tego pojedynku zwycięsko. Jest jeszcze Karolina, która w swoim samochodzie - jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego - będzie trudna do pokonania. W DSMP na liście startowej widnieją trzy SEAT-y, co powoduje, że walka pomiędzy nami będzie bardzo zacięta. Zrobił się taki mini puchar w zmaganiach dwugodzinnych, co cieszy.
Przemysław Włodarczyk:
Po dość pechowej pierwszej eliminacji, musimy teraz odrabiać straty i liczę, że razem z Mateuszem dojedziemy tym razem na wysokich miejscach. Wyścig długodystansowy rządzi się swoimi prawami i tutaj wszystko może się zdarzyć. Strategię na drugą rundę powinniśmy mieć już zdecydowanie lepszą, aczkolwiek wystarczy jedna przypadkowa sytuacja na torze i wszystko może się zmienić. W sprincie dość niespodziewanie znajduję się na prowadzeniu. Postaram się obronić tę lokatę przed kolejną eliminacją. Nie będzie to jednak łatwe. Sebastian zapewne nie da za wygraną, a Karolina Czapka to obrończyni tytułu mistrzowskiego. Przede wszystkim muszę ukończyć dwa zbliżające się wyścigi. Ten sezon jest dla mnie nauką jazdy SEAT-em, a jeśli uda się przy okazji odnieść jakiś sukces, będzie to miły dodatek.
Źródło: Informacja prasowa SEAT Sport Polska