Maleją szanse na powrót Raikkonena do F1 w 2011

Fin jest bliski decyzji o pozostaniu w zespole Citroena w Rajdowych Mistrzostwach Świata
15.07.1017:20
Marek Roczniak
4202wyświetlenia

Najnowsze wydanie tygodnika AUTOSPORT wydaje się nie pozostawiać nadziei na powrót Kimiego Raikkonena do Formuły 1 w przeszłym roku. Fin był ostatnio łączony z posadą w zespole Renault.

Mistrz świata z 2007 roku jest podobno bliski podjęcia decyzji o pozostaniu w zespole Citroena w Rajdowych Mistrzostwach Świata na sezon 2011, choć zależy mu także na podtrzymaniu mocnej więzi z Red Bullem, co może stworzyć mu szansę startów w 2012 roku w głównym zespole F1 producenta napojów energetyzujących, kiedy zwolni się tam przynajmniej jedno miejsce.

AUTOSPORT twierdzi, że uzyskał potwierdzenie od swojego źródła w Red Bullu, iż austriacka firma jest bliska podpisania nowej umowy z Raikkonenem: Jesteśmy bardzo zadowoleni z dokonań Kimiego w tym sezonie. To świetna osoba dla marki Red Bull i zależy nam na przedłużeniu umowy z nim na kolejny rok. Myślę, że jest to prawdopodobne.

Szef rajdowej ekipy Citroena - Olivier Quesnel jest przekonany, że uda im się zatrzymać Raikkonena na sezon 2011: Jestem pewny, że tak się stanie. Jak dla mnie jest on mocno zaangażowany w rajdy i chce odnieść sukces. Będę zadowolony, jeśli zostanie u nas. Będzie miał za sobą pierwszy rok i musi zaliczyć następny, aby mieć pewność (że obecny nie zostanie zmarnowany).

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

26
Szu
16.07.2010 07:09
Rajdy są po prostu bardziej ekscytujące. F1 bije je tylko pod względem popularności no i może jeszcze odgłosu silnika. Kimi to prawdziwy ścigant a prawdziwe ściganie znalazł w końcu w rajdach i mam nadzieję że tam zostanie i będę miał okazję go osobiście spotkać, może już w tym roku na WRC :).
Huckleberry
16.07.2010 03:34
Nie no, jeśli tylko ktoś się interesuje WRC to wie, że Kimi już nie wróci do F1. On potrzebuje nowych wyzwań, a F1 go potwornie znudziła. W WRC znajduje teraz milion razy więcej adrenaliny. A Kimi to nie taki kierowca, który by chciał wrócić dla kasy i się znowu męczyć z brakiem motywacji do jeżdżenia. Więc jeśli nic poważnego się nie zmieni w F1 to nie zobaczymy tu Kimiego.
MairJ23
15.07.2010 09:44
fight , fight :)
IceMan11
15.07.2010 09:42
Czyli jednak masz dysleksję? Miałem kumpla z dysleksją. W każdym razie życzę Ci powodzenia i pozdrawiam. Myślałem po prostu, że jesteś na bakier jeżeli chodzi o polski, ale w takim wypadku. No skąd miałem wiedzieć :)
d3cK
15.07.2010 09:08
wybaczamy ale pracuj dalej nad soba... pracuj...
fernandof1
15.07.2010 08:53
zaden shift mi nie dziala ani alt wiec sry a ja chodze na zajecia wyrownawcze wiec wybaczcie ze jestem takim tukiem
kryzak
15.07.2010 08:32
Do Kimiego to Schumacher się nie umywa, mam nadzieje, że go jeszcze zobaczymy na torach F1!
AleQ
15.07.2010 07:27
@up Fernandof1 jest jakimś dyslektykiem i to tłumaczy "chaos" w jego komentarzach ;) Co do Kimasa to ,żeby nie było nudy trzeba było zrobić plotki ,że Kimas wraca. ja jestem pewny ,że już nie wróci , a dlaczego? Nie będę juz kolejny raz dlaczego nie wróci ...
IceMan11
15.07.2010 07:22
Bez urazy, ale tego nade mną nie da się czytać OMG!!! Czytając to po raz pierwszy nic nie zrozumiałem. Dopiero za trzecim podejściem mi jakoś wyszło, ale to nadal jest bardzo zawiłe :/
Huunreh
15.07.2010 07:17
christoff.w napisał "a jezdzil jak niedorozwoj jakis i dlatego dopiero trzeci zamiast walczyc o mistrzostwo z Massa i Hamiltonem." tak tylko, że F2008 był rozwijany pod Masse bo kierownictwo nad zespołem objął Domenicali... sam Schumacher przyznał, że poprawki do F2008 były dla Massy z czym Raikkonen cięzko sobie radził.
eTekamote
15.07.2010 07:14
Dobra, ja nie zamierzam się kłócić, ja mam swoje zdanie i wasze szanuje. Dla mnie Kimi i tak jest lepszy ;).
IceMan11
15.07.2010 06:59
Przecież na Fuji 2008 to Kimi gonił Roberta nie odwrotnie więc chyba taki o wiele szybszy nie był ;D
Kara Nocny Cień
15.07.2010 06:54
odrobienie straty nie było jakimś wyczynem w szybszym bolidzie ;/
eTekamote
15.07.2010 06:47
Mi chodzi o to, że to on umiał zachować zimną krew, i konsekwentnie odrabiał stratę do Kubicy aż odrobił całą :)
christoff.w
15.07.2010 06:44
Tam wszyscy sa praktycznie na tym samym poziomie a wiec konsensus chyba osiagniety czy nie? ;) Wygrac jednym punktem to praktycznie zadna roznica wiec bez przesady z tym wynoszeniem Kimiego na piedestal za rok 2008.Kimi mial super bolid a jezdzil jak niedorozwoj jakis i dlatego dopiero trzeci zamiast walczyc o mistrzostwo z Massa i Hamiltonem.
eTekamote
15.07.2010 06:29
A ja sądze, że był. Mając porównywalne bolidy w 2008 roku to on zachować zimną krew i to on był trzeci, a nie Kubica. Wiem, wiem zaraz zacznie się tłumaczenie, że zespół stawiał na Nicka, Kimi miał dużo lepszy bolid(co nie jest prawdą), no ale ja się nie zamierzam z nikim kłócić.
kuba
15.07.2010 05:58
Oho. Zaczyna się :D PRzyjmijmy ze są na porównywalnym poziomie. Obydwaj obdarzeni wielkim talentem. Będzie ?
Ralph1537
15.07.2010 05:52
eTekamote, też sobie jaja chyba robisz, nie sądze aby kimi był lepszy od kubicy
eTekamote
15.07.2010 05:31
@ces123 jaja sobie robisz? Kimi to jest ktoś, dużo lepszy kierowa niż taki Vettel czy Kubica. Niestety zwykle szybko jeżdżący kierowcy, nie bojący się mówić co myślą mają pecha. Gdyby nie ten pech, to miałby już minimum 3 tytuły, a nie 1.
cesc123
15.07.2010 05:27
Szkoda ale nie lubiałem Kimiego mysle że już Petrov lepiej by sobie radził w bolidzie Renault niż fin
MairJ23
15.07.2010 05:20
ja jeszcze nie poznalem kierowcy w F1 ktoremu chcialbym kibicowac. Owszem - usmiech si epojawia na twarzy i serce szybciej bije jak widze ze Kubica sciga sie o podium.... a tak pozatym to wszystkich doceniam i kazdemu po trosze kibicuje a juz najbardziej komus kto jedzie srednim bolidem i walczy sysoko tak jak Kamui ostatnio :) albo Sutil wiele razy ( i ten pamietny w monaco - co go Raikkonen wlasnei z niego skutecznei wyrzucil :)) RAI zrobi co bedzie chcial. Wydaje mi si eze juz nawet nie kasa jest motorem jego decyzji lecz adrenalina :)
maciej
15.07.2010 05:06
Polakowi kibicujcie ! :D
IceMan11
15.07.2010 04:48
Ja po jego odejściu nikomu nie kibicuję, ale muszę przyznać, że dzięki temu "dostrzegam" więcej kierowców na torze :)
topor999
15.07.2010 04:15
Kibicuj Hamiltonowi...
Huunreh
15.07.2010 04:09
A ja jestem za jego powrotem, ale jeśli tam się spełnia to niech tam zostanie i już. Tylko, że teraz to za bardzo nie mam komu kibicować w F1 ;P
mickeyMouse
15.07.2010 03:49
iii dobrze. sorry, ale ja nie jestem za jego powrotem do F1.