Force India nie użyje dmuchanego dyfuzora na Węgrzech

Force India postanowiło zrezygnować z używania dmuchanego dyfuzora podczas kwalifikacji i wyścigu na torze Hungaroring. Zespół z Silverstone testował dzisiaj to rozwiązanie w bolidzie Adriana Sutila i w obu sesjach był on szybszy od drugiego bolidu, który był pozbawiony tego rozwiązania.

Nie mieliśmy większych problemów z tym rozwiązaniem - stwierdził Sutil po treningach. Również temperatury pozostawały pod kontrolą, dlatego możemy być całkiem pewni siebie. Jednakże wieczorem szef operacyjny zespołu - Otmar Szafnauer poinformował, że system zostanie wymontowany z samochodu na resztę weekendu.

Nie byliśmy jednak całkiem pewni tego rozwiązania - powiedział Adrian Sutil niemieckiemu Auto Motor und Sport. Dodał także, że największy problem stanowią wysokie temperatury, jakie musi wytrzymać wykonane z włókna węglowego zawieszenie.

Ponadto uważa się, że obecne problemy McLarena i Mercedesa w kwestii aerodynamicznej wynikają właśnie z powodu konieczności zmiany kształtu dyfuzora, aby móc zastosować ten system w swoich bolidach. W treningu musisz wykonać od 10 do 15 okrążeń z rzędu, w wyścigu wszystkie części muszą przetrwać 70 okrążeń - wyjaśniał Sutil.

Jednakże Niemiec pozostaje optymistą, jeżeli chodzi o rozwój zespołu w przyszłości, pomimo że ostatnio forma Force India dość znacznie spadła. Będziecie mogli zauważyć różnicę (po wprowadzeniu dmuchanego dyfuzora), zwłaszcza z nowymi mapowanimi silnika - zakończył kierowca Force India.

Źródło: Motorsport.com