Informacje nt. zmian w Superleague przed rundą na torze Adria

Mario Dominguez bliski debiutu, a Chrisa van der Drifta może zastąpić Esteban Guerrieri
17.08.1010:25
Mariusz Karolak
1430wyświetlenia

Za 19 dni odbędzie się kolejny wyścig Formuły Superleague. Tym razem kierowcy zmagać się będą na torze Adria we Włoszech. Najprawdopodobniej zajdzie kilka zmian kadrowych przed tą rundą.

Wydaje się, że z Superleague na dobre pożegnali się Sebastien Bourdais i Borja Garcia oraz zespół Racing for Holland. Bourdais został zastąpiony Frankiem Pererą w Olympique Lyon, który ma już doświadczenie w jeździe Panozem DP09B. Francuz w tym roku jeździł początkowo dla brazylijskiego klubu Flamengo, a wszystko wskazuje na to, że do końca tego roku pozostanie już w kokpicie Olympique Lyon.

Garcię w Sportingu Lizbona zastępuje od dwóch rund aktualny mistrz Formuły 2 - Andy Soucek, który w zeszłym tygodniu pożegnał się z ekipą Virgin w Formule 1, gdzie był kierowcą rezerwowym. Hiszpan przyznał, że woli ścigać się w niższej kategorii niż tylko obserwować, jak inni to robią w F1, a to może oznaczać że będzie chciał pozostać w Superleague na pozostałe pięć rund.

Na torze Brands Hatch wyścigi Superleague obserwował z padoku Mario Dominguez. Meksykanin zadeklarował w wywiadzie dla AUTOSPORT chęć uczestnictwa w tych mistrzostwach w weekendzie na torze Adria, na którym ścigał się ostatnio w zeszłym roku w serii GT.

Zespół GU Racing składa nowy samochód Olympiacosu po tym, jak to używane przez Chrisa van der Drifta zostało kompletnie zniszczone podczas wypadku w Anglii. Nowozelandczyk na pewno nie będzie gotowy, by pojechać w Adrii. Być może zastąpi go Esteban Guerrieri, który w zeszłym roku startował w Superleague. Obecnie Argentyńczyk jeździ w Auto GP oraz Formule Renault 3.5. Pojawiają się też głosy, iż James Walker chce odejść z Liverpoolu.

Nie jest pewne, czy barw Girondins de Bordeaux nadal będzie bronił Frank Montagny. Francuz jest mocno niezadowolony z osiągnięć zespołu wyścigowego obsługującego bolid "Żyrondystów". Ho-Pin Tung, który w zeszłym roku zaliczył cały sezon w Superleague, pojawi się prawdopodobnie w Chinach, jeśli tylko wykuruje się z kontuzji. Tung miałby pojechać w samochodzie sponsorowanym przez Export-Import Bank of China.

Na chińskim torze Ordos ma pojawić się jeszcze jeden bolid w stawce. Ma to być angielski klub Birmingham FC, którego właścicielem jest Carson Yeung, biznesmen z Hong Kongu. W bolidzie Birmingham ma zasiąść kierowca pochodzący z Niemiec, ale jego tożsamość pozostaje nieznana póki co. Być może okaże się nim "niemiecki" Cong Fu 'Frankie' Cheng, który obecnie startuje w DTM, a w przeszłości jeździł w A1GP w zespole narodowym Chin.

Tajemnicą pozostaje nadal lokalizacja drugiej rundy w Chinach. Wcześniej zakładano, że wyścigi mogłyby odbyć się w Pekinie, teraz coraz częściej mówi się o torze w Szanghaju.

Źródło: ChinaDaily.com.cn, V12Racing.com