Z wizytą w Muzeum Nauki w Londynie - część 1
Zapraszamy na relację z wystawy "Cała naprzód: 20 sposobów, na jakie F1 zmienia nasz świat"
30.08.1015:50
7428wyświetlenia
Będąc ostatnio w Londynie miałem okazję odwiedzić Muzeum Nauki (Science Museum). Tuż po wejściu, wylądowałem w niepozornie wyglądającym holu, gdzie można było zejść do sklepu sprzedającego kosmetyki z małż i magiczne bumerangi lub skorzystać z toalety, jednak moją uwagę przykuł inny element. Kilkanaście metrów dalej, ponad schodami prowadzącymi na półpiętro, pod sufitem, w całej swej okazałości wisiał bolid McLaren Mercedes MP4-21. Podążyłem więc w jego kierunku, gdyż w tym miejscu zaczynała się wystawa o dumnie brzmiącej nazwie „Cała naprzód: 20 sposobów, na jakie F1 zmienia nasz świat” (org. „Fast Forward: 20 ways F1 is changing our world").
Na tej stosunkowo niewielkiej wystawie można zobaczyć sporo interesujących przedmiotów, bardziej lub mniej futurystycznych i sądzę, że może ona przekonać niektórych sceptyków twierdzących, że Formuła 1 nie zrobiła nic dla ludzkości i jest tylko bezsensownym marnowaniem pieniędzy. W pierwszej części będzie sporo o medycynie, jednak z pewnością znajdą się też przykłady czerpania z doświadczeń F1, które zadziwią niejednego fana.
Tak więc obrałem kierunek zwiedzania i pierwszym eksponatem, który ukazał się moim oczom był specjalistyczny rower treningowy Factor 001, którego główną cechą jest system telemetrii wzorowany na systemach stosowanych w Formule 1. Podczas jazdy, rower może zapamiętywać takie dane, jak prędkość, częstotliwość obracania pedałami, puls kolarza, a nawet parametry pogody takie jak temperatura, czy wilgotność powietrza, które później będzie można przeanalizować. Oprócz tego został on zbudowany z materiałów powszechnie stosowanych w sportach motorowych.
Kolejnym eksponatem był usztywniacz do kolana Gen3, zaprojektowany przez inżynierów mających związki z F1. Zastosowali oni w nim system hydraulicznych amortyzatorów, które mają na celu odciążyć kolano w czasie największych obciążeń. Usztywniacz ten może być pomocny zarówno dla pacjentów, będących po operacji kolana oraz dla ludzi, których kolana są szczególnie narażone na duże obciążenia. Jak można było przeczytać na tabliczce, usztywniacze te były testowane przez amerykańskich Marines, którzy podczas poruszania się łodzią narażeni są na wielokrotne przeciążenia, porównywalne do upadków z wysokości 2,5 metra.
Tuż obok znajdował się model sondy kosmicznej Hinode, która została zaprojektowana we współpracy z materiałoznawcami zajmującymi się dostarczaniem materiałów dla Formuły 1. Głównym założeniem było stworzenie odpowiedniej ochrony dla instrumentów badających wpływ aktywności słonecznej i wiatrów słonecznych na Ziemię.
Na wystawie nie zabrakło również systemu odzyskiwania energii kinetycznej, którego rozwój został znacznie przyspieszony dzięki F1. System oparty na kole zamachowym, który może zgromadzić 600kJ energii jest w stanie rozpędzić statystyczny samochód drogowy do prędkości około 75 km/h bez zużycia choćby kropli paliwa.
Piąte stanowisko prezentowało urządzenie wspomagające oddychanie - Servo 300 Ventilator, które stosowane jest na szpitalnych oddziałach ratunkowych i po prostu ciekawie wygląda. Głównym założeniem tego punktu było jednak przedstawienie systemu organizacji pracy na tych oddziałach. System ten został opracowany wraz z ludźmi odpowiedzialnymi za organizację pracy mechaników Formuły 1 podczas postoju bolidu w boksach i opiera się na bardzo precyzyjnym podziale obowiązków, co przedstawiały na wystawie prezentacje multimedialne. Stosowany jest on w rosnącej liczbie szpitali na całym świecie.
Następnie moim oczom ukazała się niepozornie wyglądająca wędka i szpula żyłki. Jak się później okazało, również tu skorzystano z doświadczeń Formuły 1. Tym razem wyciągnięto wnioski z konstrukcji rowkowanych opon, które miały sprawić, że bolidy będą miały mniejszą powierzchnię kontaktu z asfaltem, a co za tym idzie mniejszą przyczepność. Tak więc powstała żyłka o przekroju poprzecznym w kształcie gwiazdy, dzięki czemu zmniejsza się tarcie między wędką a żyłką, a to z kolei powoduje, że wędkarz może zarzucić dalej i bardziej precyzyjnie.
Jak się okazuje, medycyna bardzo często korzysta z dobrodziejstw Formuły 1, czego kolejnym przykładem była kapsuła Ovei Wellbeing zaprojektowana przez Lee McCormacka we współpracy z inżynierami F1. Została ona skonstruowana z materiałów kompozytowych i wyposażona w całą masę narzędzi diagnostycznych. Służy ona do analizy stanu zdrowia osoby znajdującej się w środku i może przesyłać wyniki do lekarzy, terapeutów i psychologów w czasie rzeczywistym.
Dzięki Formule 1 rozwija się również technologia wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Grupa naukowców z Uniwersytetu Nottingham postanowiła wykorzystać przy wytwarzaniu wirników przybrzeżnych turbin wiatrowych, te same metody produkcji i materiały, które są stosowane przez zespoły Formuły 1 do szybkiej produkcji części. Dzięki temu turbiny te są bardziej precyzyjne oraz tańsze, co ma sprawić, że znajdą sobie więcej nabywców. Na zdjęciu znajduje się końcówka ramienia takiego wirnika.
Jedna z firm produkujących elementy z włókna węglowego postanowiła wykorzystać swoje doświadczenia z Formuły Jeden w nieco odmienny sposób. Dzięki wykorzystaniu technologii stosowanych przy produkcji konstrukcji skorupowej (monocoque) dla samochodów sportowych powstał lekki, wytrzymały, a zarazem wygodny wózek inwalidzki K-2.
Jak wszyscy wiemy bardzo istotne znaczenie w Formule 1 mają dane zbierane przez system telemetrii, który korzysta z ponad 200 czujników rozmieszczonych w bolidzie. Czerpiąc inspirację z tego użytecznego systemu stworzono inny, równie użyteczny - system telemetrii dla ludzkiego ciała. Dzięki połączeniu bezprzewodowemu system ten jest w stanie przesyłać informacje o stanie naszego ciała wprost do lekarza, który może na bieżąco, przez 24 godziny na dobę, podejmować decyzje co do leczenia, czy dawek przyjmowanych leków.
Zobacz także:
Na tej stosunkowo niewielkiej wystawie można zobaczyć sporo interesujących przedmiotów, bardziej lub mniej futurystycznych i sądzę, że może ona przekonać niektórych sceptyków twierdzących, że Formuła 1 nie zrobiła nic dla ludzkości i jest tylko bezsensownym marnowaniem pieniędzy. W pierwszej części będzie sporo o medycynie, jednak z pewnością znajdą się też przykłady czerpania z doświadczeń F1, które zadziwią niejednego fana.
Tak więc obrałem kierunek zwiedzania i pierwszym eksponatem, który ukazał się moim oczom był specjalistyczny rower treningowy Factor 001, którego główną cechą jest system telemetrii wzorowany na systemach stosowanych w Formule 1. Podczas jazdy, rower może zapamiętywać takie dane, jak prędkość, częstotliwość obracania pedałami, puls kolarza, a nawet parametry pogody takie jak temperatura, czy wilgotność powietrza, które później będzie można przeanalizować. Oprócz tego został on zbudowany z materiałów powszechnie stosowanych w sportach motorowych.
Kolejnym eksponatem był usztywniacz do kolana Gen3, zaprojektowany przez inżynierów mających związki z F1. Zastosowali oni w nim system hydraulicznych amortyzatorów, które mają na celu odciążyć kolano w czasie największych obciążeń. Usztywniacz ten może być pomocny zarówno dla pacjentów, będących po operacji kolana oraz dla ludzi, których kolana są szczególnie narażone na duże obciążenia. Jak można było przeczytać na tabliczce, usztywniacze te były testowane przez amerykańskich Marines, którzy podczas poruszania się łodzią narażeni są na wielokrotne przeciążenia, porównywalne do upadków z wysokości 2,5 metra.
Tuż obok znajdował się model sondy kosmicznej Hinode, która została zaprojektowana we współpracy z materiałoznawcami zajmującymi się dostarczaniem materiałów dla Formuły 1. Głównym założeniem było stworzenie odpowiedniej ochrony dla instrumentów badających wpływ aktywności słonecznej i wiatrów słonecznych na Ziemię.
Na wystawie nie zabrakło również systemu odzyskiwania energii kinetycznej, którego rozwój został znacznie przyspieszony dzięki F1. System oparty na kole zamachowym, który może zgromadzić 600kJ energii jest w stanie rozpędzić statystyczny samochód drogowy do prędkości około 75 km/h bez zużycia choćby kropli paliwa.
Piąte stanowisko prezentowało urządzenie wspomagające oddychanie - Servo 300 Ventilator, które stosowane jest na szpitalnych oddziałach ratunkowych i po prostu ciekawie wygląda. Głównym założeniem tego punktu było jednak przedstawienie systemu organizacji pracy na tych oddziałach. System ten został opracowany wraz z ludźmi odpowiedzialnymi za organizację pracy mechaników Formuły 1 podczas postoju bolidu w boksach i opiera się na bardzo precyzyjnym podziale obowiązków, co przedstawiały na wystawie prezentacje multimedialne. Stosowany jest on w rosnącej liczbie szpitali na całym świecie.
Następnie moim oczom ukazała się niepozornie wyglądająca wędka i szpula żyłki. Jak się później okazało, również tu skorzystano z doświadczeń Formuły 1. Tym razem wyciągnięto wnioski z konstrukcji rowkowanych opon, które miały sprawić, że bolidy będą miały mniejszą powierzchnię kontaktu z asfaltem, a co za tym idzie mniejszą przyczepność. Tak więc powstała żyłka o przekroju poprzecznym w kształcie gwiazdy, dzięki czemu zmniejsza się tarcie między wędką a żyłką, a to z kolei powoduje, że wędkarz może zarzucić dalej i bardziej precyzyjnie.
Jak się okazuje, medycyna bardzo często korzysta z dobrodziejstw Formuły 1, czego kolejnym przykładem była kapsuła Ovei Wellbeing zaprojektowana przez Lee McCormacka we współpracy z inżynierami F1. Została ona skonstruowana z materiałów kompozytowych i wyposażona w całą masę narzędzi diagnostycznych. Służy ona do analizy stanu zdrowia osoby znajdującej się w środku i może przesyłać wyniki do lekarzy, terapeutów i psychologów w czasie rzeczywistym.
Dzięki Formule 1 rozwija się również technologia wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Grupa naukowców z Uniwersytetu Nottingham postanowiła wykorzystać przy wytwarzaniu wirników przybrzeżnych turbin wiatrowych, te same metody produkcji i materiały, które są stosowane przez zespoły Formuły 1 do szybkiej produkcji części. Dzięki temu turbiny te są bardziej precyzyjne oraz tańsze, co ma sprawić, że znajdą sobie więcej nabywców. Na zdjęciu znajduje się końcówka ramienia takiego wirnika.
Jedna z firm produkujących elementy z włókna węglowego postanowiła wykorzystać swoje doświadczenia z Formuły Jeden w nieco odmienny sposób. Dzięki wykorzystaniu technologii stosowanych przy produkcji konstrukcji skorupowej (monocoque) dla samochodów sportowych powstał lekki, wytrzymały, a zarazem wygodny wózek inwalidzki K-2.
Jak wszyscy wiemy bardzo istotne znaczenie w Formule 1 mają dane zbierane przez system telemetrii, który korzysta z ponad 200 czujników rozmieszczonych w bolidzie. Czerpiąc inspirację z tego użytecznego systemu stworzono inny, równie użyteczny - system telemetrii dla ludzkiego ciała. Dzięki połączeniu bezprzewodowemu system ten jest w stanie przesyłać informacje o stanie naszego ciała wprost do lekarza, który może na bieżąco, przez 24 godziny na dobę, podejmować decyzje co do leczenia, czy dawek przyjmowanych leków.
Zobacz także:
KOMENTARZE