Relacja z szóstej rundy pucharu kartingowego WRT

Kolejne zawody przyniosły nowy rekord frekwencji
04.09.1010:24
Paweł Zając
1623wyświetlenia

Szósta runda zawodów kartingowych WRT była zaskakująca pod każdym względem. Po raz kolejny został pobity rekord w liczbie uczestników - w ostatni dzień sierpnia na torze pojawiło się aż 59 osób.

Michał Grzyb mimo swojej obecności nie wygrał zawodów, a Karol Basz i Mateusz Bartsch wylądowali poza podium. Organizatorzy też przygotowali niespodziankę i podczas tej rundy wprowadzili doważanie gokartów, aby jeszcze bardziej wyrównać stawkę.

Starano się doważać do 90 kilogramów, jednak do gokarta można było włożyć maksymalnie 30 kg, przez co ci najlżejsi zachowali choć trochę swojej przewagi. Maksymalnie załadowany kart zwalniał o jakieś 0,4s na okrążeniu. Pewnym utrudnieniem było to, że dodatkową masę można było umieścić tylko po lewej stronie - tak pomyślał to producent wózków. Jedni okropnie narzekali na zmianę wyważenia gokarta i gorsze prowadzenie, innym nie robiło to większej różnicy.


Pewnym zaskoczeniem był również stan toru. Od dobrych kilku dni na Śląsku jest dość chłodno i spodziewano się, że niska temperatura niekorzystnie wpłynie na nawierzchnię i tym samym czasy okrążeń. Ku sporemu zaskoczeniu było wręcz przeciwnie, gdyż tor był bardzo przyczepny i wszyscy z łatwością poprawili swoje rekordy życiowe. Co więcej, najlepszym zawodnikom, pomimo balastu, niewiele zabrakło do rekordu toru, który był wykręcany pustym gokartem.

Walka była zacięta od samego początku, gdyż z powodu dużej liczby uczestników czas jazdy w kwalifikacjach został skrócony o minutę, a każdy chciał dobrze wczuć się w inaczej wyważone gokarty. Jedni radzili sobie z tym lepiej inni gorzej, a zawodnicy zamieniali się pozycjami praktycznie co okrążenie. Stawka zbiła się tak bardzo, że w jednej sekundzie zmieściło się ponad 40 zawodników. Ostatecznie z dodatkowymi kilogramami najlepiej poradził sobie Szymon Cieślak, drugi był Michał Grzyb, a podium dopełnił Michał Kuś.


Regularnością wykazuje się także ekipa Wyprzedź mnie! - Igor po raz kolejny zaliczył dobry występ i po zaciętym wyścigu finiszował na 17 pozycji, dopisując do swojego dorobku kolejne 20 oczek. Stała przedstawicielka płci pięknej podczas wyścigów WRT - Ewa Tomza niestety mocno odczuła doważanie i znalazła się na przedostatniej pozycji.

Kolejne zawody z cyklu WRT już 7 września w Krakowie. Zawody w Tychach są planowane na 28 września. Więcej informacji na temat zawodów oraz działalności toru można znaleźć na jego oficjalnej stronie - WRT-Karting.pl.