Trzeci dzień testów na torze Jerez

12.01.0500:00
Marek Roczniak
758wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Jerez
Mark WebberWilliams BMWmic1:16.50572
1Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:16.85789
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:17.18599
1Franck MontagnyRenaultmic1:17.464135
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:17.56893
1Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:17.69163
1Anthony DavidsonB.A.R Hondamic1:17.705124
1Ralf SchumacherToyotamic1:18.24269
1Marc GeneFerraribri1:18.25535
Podczas trzeciego dnia testów na torze Jerez Mark Webber ponownie okazał się najszybszym kierowcą. Co więcej, Australijczyk ustanowił nowy nieoficjalny rekord hiszpańskiego obiektu, ale ma to raczej niewielkie znaczenie, jako że zespół Williams korzysta jeszcze ze starej konfiguracji aerodynamicznej. Webber kontynuował testy opon Michelin, a towarzystwa dotrzymywał mu tym razem Antonio Pizzonia, który zastąpił dzisiaj Nicka Heidfelda. Niestety liczne problemy techniczne uniemożliwiły Brazylijczykowi jazdę z pełną prędkością i dlatego swój pierwszy dzień testów w tym roku ukończył on dopiero na szóstej pozycji, mając ponad sekundę straty do swojego partnera. Jutro Heidfeld powróci po jednym dniu przerwy za kierownicę bolidu FW26, zastępując Webbera podczas przedostatniego dnia testów w tym tygodniu dla stajni z Grove.
Drugi czas uzyskał Kimi Raikkonen, mając ponad 0.3 sekundy straty do Webbera. Ponadto zespół McLaren podczas pierwszego dnia testów w tym roku reprezentował również kierowca testowy Alex Wurz, który uplasował się na trzeciej pozycji. Obaj kierowcy zasiedli za kierownicami bolidów MP4-19B, wyposażonych w konfigurację aerodynamiczną dostosowaną do zeszłorocznych przepisów. Ostatnim kierowcą korzystającym także z takiej samej konfiguracji był reprezentujący barwy Renault Franck Montagny. Francuz jako ostatni zmieścił się poniżej sekundy straty do Webbera i był najbardziej aktywnym uczestnikiem środowych testów. Do jego głównych obowiązków należały testy najbardziej obiecujących ze sprawdzanych wczoraj mieszanek opon Michelin na dłuższych dystansach.

Pozostali kierowcy obecni dzisiaj na torze Jerez korzystali już z nowej konfiguracji aero, a najszybszym z nich okazał się być Jenson Button. Brytyjczyk zastąpił w środę jednego z kierowców testowych zespołu B.A.R, Enrique Bernoldiego i uzyskał dosyć imponujący czas, bowiem pomimo mniejszej siły dociskowej miał niewiele ponad sekundę straty do Webbera. Zbliżony czas uzyskał także główny kierowca testowy stajni z Brackley, Anthony Davidson, który dzisiejsze testy ukończył na siódmej pozycji.

Ralf Schumacher ponownie uplasował się na przedostatniej pozycji, ale tym razem jego strata do najszybszego kierowcy wyniosła grubo poniżej dwóch sekund. Drugi dzień testów nowego bolidu Toyoty przyniósł poprawę najlepszego czasu o ponad pół sekundy, a także nieco większą liczbę przejechanych okrążeń, tak więc jak na razie władze japońskiej stajni nie mają specjalnych powodów do narzekań.

Ostatnim uczestnikiem dzisiejszych testów na torze Jerez był kierowca testowy Ferrari, Marc Gene. Niestety pierwszy występ Hiszpana w tym roku nie należał do zbyt szczęśliwych, gdyż po przejechaniu zaledwie 35 okrążeń były kierowca testowy Williamsa wypadł z toru i dosyć mocno uderzył w barierę z opon, powodując poważne uszkodzenie prowadzonego bolidu F2004. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, a mechanicy z włoskiej stajni mają nadzieję, że do jutra uda im się naprawić auto.

Zdjęcia z dzisiejszych testów na torze Jerez można znaleźć na stronie F1Racing.net.

Źródło: pitpass.com