Green będzie nowym dyrektorem technicznym Force India

Zastąpi on na tym stanowisku Marka Smitha, który przejdzie wkrótce do Lotusa
18.10.1014:22
Marek Roczniak
1498wyświetlenia

Zespół Force India ogłosił dzisiaj, że jego nowym dyrektorem technicznym będzie Andy Green. Zastąpi on na tym stanowisku Marka Smitha, który przejdzie wkrótce do zespołu Lotus Racing.

Kiedy Mark opuści zespół, co prawdopodobnie stanie się pod koniec tego roku lub na początku następnego, to wówczas zastąpi go Andrew Green - powiedział szef operacyjny zespołu Otmar Szafnauer.

Przeprowadziliśmy także pewną wewnętrzną restrukturyzację, aby zapełnić pustkę powstałą po odejściu Jamesa Keya - to wszystko stanie się na początku przyszłego roku. Mamy opracowany dobry plan, aby poradzić sobie z faktem odejścia dwóch kluczowych pracowników.

Szafnauer jest pewny, że Green, pełniący obecnie funkcję szefa działu inżynierii, jest odpowiednią osobą do pokierowania techniczną stroną zespołu. Choć nie jest to znana osoba, to jednak pracuje on w tym sporcie już od dłuższego czasu i zna dobrze zespół, a także jest dobrym, kompetentnym projektantem/inżynierem - jest zatem idealnym człowiekiem do pchnięcia zespołu w odpowiednim kierunku.

Green przygodę z Formułą 1 rozpoczął w 1991 roku, pomagając w zaprojektowaniu pierwszego bolidu F1 Jordana. Brytyjczyk pozostał w zespole z Silverstone do 1997 roku, potem dołączył do BAR, a następnie znalazł zatrudnienie w Jaguarze. W zespole z Milton Keynes pozostał jeszcze przez jakiś czas po przejęciu go przez Red Bulla, a po krótkim flircie z Virgin Racing powrócił niedawno do stajni z Silverstone.

Tymczasem szef techniczny Lotusa - Mike Gascoyne powiedział, że choć chcieliby, aby Smith rozpoczął u nich jak najszybciej pracę, to jednak przyznał, iż decyzja o ewentualnym wcześniejszym zwolnieniu go z kontraktu zależy wyłącznie od Force India.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
biCampeon
18.10.2010 02:32
Jeżeli chodzi o nazwę bolidu, to mbq ma rację - tak dla jasności.
WNX
18.10.2010 02:14
@biCampeon, aj, chodziło mi o klasyfikację kierowców naturalnie :)
MaxKapsel
18.10.2010 01:54
O, a ja myślałem że tam jest jeden niezastąpiony wódz - (V)i(J)ay (M)allya...;)
mbg
18.10.2010 01:44
bukuć>> (V)ijay Mallya, (J)an Mol and (M)ichiel Mol - to są inicjały z VJM01/2/3 czyli główni fundatorzy przedsięwzięcia.
bukuć
18.10.2010 01:39
Na ten rok bolid FI nazywa się VJM03 - Mark i James odeszli więc jak będzie? VA4?
MaxKapsel
18.10.2010 01:37
Widzę tutaj 2 możliwości: Albo Vijayowi Mallyi kończy się kasa i nie ma możliwości obrony przed podkupywaniem kadry przez Lotusa - albo obrósł po zeszłym sezonie za bardzo w piórka i doszedł do wniosku, że już jest wielce doświadczony, jeśli chodzi o F1, w związku z tym nie potrzebni mu już tacy "mądrale" jak Key czy Smith. Być może VM już snuł wielkie plany o potędze, a oni go hamowali mówiąc, że do triumfów w F1 droga daleka i wyboista - no to stwierdził, że się pozbędzie tych "pesymistów" i da sobie radę bez nich. Wielki błąd panie Mallya, wielki błąd, widzimy się w przyszłym roku w jednej linii z Toro Rosso, albo nawet z Virginem lub HRT (jeśli Sakon ma jeszcze kasę na przyszły sezon ;))... A szkoda bo jeszcze sezon - dwa i mogliby rzeczywiście zacząć poważniej mieszać... PS. A ten pan Green to też interesującą ma karierę - Jordan, BAR, Jaguar, wczesny RedBull, Virgin - same potęgi...;) Ja bym się tym chyba nie chwalił na jego albo ich (Force India) miejscu...
benethor
18.10.2010 01:23
No to panie Gascoyne, w przyszłym sezonie widzimy się w środku stawki:) A może nawet bliżej początku niż końca?:)
biCampeon
18.10.2010 12:43
Kiedy oni już teraz są w TOP10, jeżeli chodzi o zespoły ;)
WNX
18.10.2010 12:30
A więc Lotus na serio wziął się do stworzenia zespołu na miarę top 10.