Poważna wada konstrukcyjna w nowym bolidzie zespołu Sauber?
05.02.0500:00
828wyświetlenia

Nowy bolid zespołu Sauber podczas pierwszych testów w Walencji prezentował się całkiem okazale, nie ustępując zbytnio przejściowej wersji zeszłorocznego samochodu B.A.R. Kiedy jednak szwajcarska stajnia przeniosła się do Barcelony, C24 nagle okazał się wolniejszy o ponad dwie i pół sekundy od Ferrari F2004M.
Tak duża różnica w osiągach zaniepokoiła władze zespołu, a sam Peter Sauber przyznał ostatnio, że nowe auto może mieć poważną wadę konstrukcyjną, która ujawnia się dopiero na bardzo wymagającym pod względem aerodynamicznym torze Catalunya. W skład barcelońskiego obiektu wchodzi kilka szybkich zakrętów, na których liczy się przede wszystkim siła dociskowa, natomiast w Walencji przeważają wolne zakręty, kładące głównie nacisk na mechaniczną stronę bolidu.
"W przeciwieństwie do tego, czego doświadczyliśmy w Walencji, na torze w Barcelonie z jakichś powodów nie byliśmy w stanie uzyskać dobrego balansu. Jesteśmy zbyt wolni i zakładamy, że gdzieś tu musi się kryć jakaś wada. Musimy się jeszcze bardziej wysilić, aby znaleźć przyczynę problemu", powiedział Sauber.
Niezbyt imponująca siła dociskowa generowana przez C24 jest o tyle dziwna, iż auto to zostało zaprojektowane z pomocą ultra-nowoczesnego tunelu aerodynamicznego, ukończonego na początku zeszłego roku obok głównej siedziby w Hinwil. Jest to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu na świecie i to właśnie jemu szwajcarska stajnia zawdzięcza znaczącą poprawę osiągów w trakcie zeszłego sezonu.
Źródło: ITV-F1.com