Virgin buduje swoje centrum CFD

Będzie ono największym w F1 i trzecim na świecie pod względem mocy obliczeniowej
12.11.1009:48
Michał Roszczyn
1979wyświetlenia

Zespół Virgin Racing ujawnił, że prowadzi obecnie rozbudowę centrum obliczeniowej mechaniki płynów (CFD), które w momencie oddania go do użytku w styczniu przyszłego roku stanowić będzie nowy punkt odniesienia w Formule 1.

Po wcześniejszych informacjach o przejęciu większościowych udziałów w teamie przez rosyjskiego producenta sportowych samochodów Marussia, dyrektor techniczny stajni z Yorkshire - Nick Wirth wyjawił plany znaczącej rozbudowy kompleksu CFD, mającego być największym w F1 i trzecim na świecie pod względem mocy obliczeniowej.

Jesteśmy w trakcie stawiania gigantycznej instalacji. Nasi partnerzy do spraw CFD twierdzą, że nowa instalacja będzie trzecią największą na świecie. To jest niewiarygodnie ekscytujące dla nas. Nowy obiekt w Banbury o powierzchni około 6500 metrów kwadratowych i zapewniający 3,3 terabajta danych dziennie, ma zostać ukończony w styczniu.

Choć oznacza to, że nowe centrum nie będzie miało wpływu na projekt przyszłorocznego samochodu, to jednak Wirth ma nadzieję, że uzyskane tam dane będą pomocne przy pierwszym pakiecie usprawnień bolidu. Na ten moment nadal korzystamy z zasobów podobnych do tych tegorocznych, lecz robimy to znacznie skuteczniej. Niemniej chcielibyśmy, aby nowe centrum przydało się przy projektowaniu poprawek szykowanych na początek europejskiej części sezonu.

Pomimo dalszego pojawiania się złośliwych komentarzy na padoku odnośnie korzystania przez Virgin Racing wyłącznie z CFD, bez pomocy tunelu aerodynamicznego, Wirth jest przekonany, że to właściwa droga rozwoju. Zasadniczą kwestią jest to, że cały czas się tego uczymy. Zainstalowaliśmy usprawnienia w samochodzie, które uczyniły go szybszym - koniec historii. Nie wprowadziliśmy ich wystarczająco wiele ponieważ, wiecie co, nie mieliśmy tylu pieniędzy, jak również wiele uwagi musieliśmy poświęcić samej niezawodności. Dlatego uzyskana wraz dołączeniem Marussii stabilność finansowa jest tak ważna. W tym roku toczyliśmy prawdziwą walkę z finansami i wiemy, że to wszystko się opłaci, zatem możemy kontynuować naszą pracę. To jest niezwykle ekscytujące.

Pierwszy test przyszłorocznego modelu Virgin zaplanowany jest na drugą sesję grupowych testów przedsezonowych w lutym. Zespół nie zdecydował jeszcze, czy wystawi na pierwszą sesję bolid z tego sezonu. Z jednej strony chcesz zbierać dane dotyczące opon, ale z drugiej możemy tam zastać deszcz i siedzieć pod parasolami. Myślę, że prawdopodobnie będziemy skupieni na konstruowaniu nowego samochodu.

Virgin Racing kontynuuje budowę własnej skrzyni biegów na przyszły rok, w oparciu o elementy firmy Xtrac, pomimo rozmów z innymi ekipami na temat dostarczania klienckich układów przeniesienia napędu. Nick Wirth potwierdził ponadto, że jego team nie będzie korzystać z systemu odzyskiwania energii kinetycznej. Nie zamierzamy dysponować KERS-em i znam wielu ludzi dramatyzujących na myśl o tym systemie, według których ich bolidy będą zbyt ciężkie z tym na pokładzie. Myślę, że KERS daje zysk czasowy rzędu 0,2-0,3s na okrążeniu, jak twierdzi większość osób. My szukamy dwóch, trzech sekund.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
Adakar
13.11.2010 06:54
z tym 0.2 - 0.3 to troche przesadził. To juz nie będzie ten sam prototypowy, psujący się system KERS który urastał do rangi mitycznego pegaza w sezonie 2009. Teraz to sądze przewaga z posiadania go będzie w granicach 0,5 sek na okrązeniu. MINIMUM.
SirKamil
12.11.2010 11:36
Jak dobrze liczę to na miękko Lotus miał 3-4 miesiące mniej niż Manor/Virgin/Wirth Research na prace nad bolidem w dorywczo wynajmowanym tunelu a i tak pojedynek kwalifikacyjny wygrywa dość wyraźnie. W klasyfikacji też. Tam Virgin jest nawet za HRT.
WooQash
12.11.2010 11:23
BMW też miało najlepszy tunel i w ogóle, a w sezonie 2009 dali ciała.
seba_d
12.11.2010 11:00
mają racje z KERS-em, ale bez tunelu raczej nie znają tych 2-3 sekund.
mbg
12.11.2010 10:40
Kamikadze2000 boję się że jest jeszcze za wcześnie by uciec z końca stawki. Aczkolwiek może w rubrykach strata nie będzie już 2okr straty lecz 1. :)
Kamikadze2000
12.11.2010 10:17
Bardzo dobrze! Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie nowe zespoły nie będą "czerwonymi latarniami"! :))
MJpoland
12.11.2010 10:00
No proszę, czyli raczej Virgin wytrzyma kilka lat w F1
rmn
12.11.2010 09:27
Moim zdaniem dobra decyzja, nie są wiele za lotusem, który stosuje tradycyjne metody