Newey: Sezon 2010 najgorszy pod względem 'wskazywania palcem'
"Nie stanowiło to rozproszenia uwagi, ale było denerwujące"
25.11.1015:35
2276wyświetlenia
Szef techniczny Red Bull Racing - Adrian Newey przyznał, że w tym roku doświadczył najgorszego sezonu w Formule 1 w swojej dotychczasowej karierze pod względem posądzania przez rywali o nielegalność bolidu zaprojektowanego pod jego nadzorem.
RB6 już od początku sezonu dyktował tempo i coraz to pojawiały się głosy, że w pewnych aspektach łamie przepisy bądź też jest zaprojektowany wbrew „duchowi” regulaminu technicznego. Samochód stajni z Milton Keynes przechodził jednak wszystkie kontrole techniczne FIA, nawet te po zaostrzeniu testów na elastyczność, nie tracąc przy tym specjalnie przewagi nad rywalami.
Newey na łamach oficjalnej strony swojego zespołu powiedział o ciągłym wskazywaniu palcem w tym sezonie:
Nie stanowiło to rozproszenia uwagi, ale było denerwujące. Muszę powiedzieć, że nie było drugiego takiego sezonu pod względem liczby przypadków wytykania palcem na padoku.
Poza oskarżeniami o nielegalny system regulacji zawieszenia czy elastyczne skrzydło i podłogę, w mediach zaczęło też panować przekonanie, że Sebastian Vettel i Mark Webber są w stanie w Q3 przyspieszyć nagle o 0,3 sekundy.
To jakiś mit!- twierdzi Newey.
Nie jestem pewien, czy nasze osiągi w Q3 były specjalnie różne od tych w Q1 i Q2, jeśli mam być szczery.
Nie zadałem sobie trudu, aby przejrzeć statystyki, ale sądzę, że to jedna z tych historii, które rozpoczynają się od tego, że kierowcy raz czy dwa poprawią swoje osiągi w Q3, a potem nagle wszyscy piszą o tym i staje się to ogólnie akceptowane bez tak naprawdę żadnych podstaw- dodał szef techniczny Red Bulla.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE