Zrozumieć F1: System Odzyskiwania Energii Kinetycznej (KERS)

Opisujemy założenia systemu oraz jego rolę w wyścigach
14.01.1115:09
Piotr Bogucki
15836wyświetlenia

Skrót KERS oznacza w języku angielskim Kinetic Energy Recovery System, co przetłumaczyć można jako System Odzyskiwania Energii Kinetycznej. Urządzenie to ma za zadanie zbieranie energii kinetycznej, która w normalnych warunkach jest marnowana podczas hamowania pojazdu. System przechowuje tę energię i przetwarza ją na moc, która może zostać użyta podczas przyspieszania.

Działanie KERS zależne jest od rodzaju systemu. Zasadniczo istnieją dwa rodzaje - jeden oparty na bateriach (elektryczny), drugi na kole zamachowym (mechaniczny). System elektryczny wykorzystuje generator prądu podłączony do układu napędowego samochodu, który zamienia energię mechaniczną w elektryczną i z powrotem. W momencie gdy energia została zebrana, przechowywana jest ona w bateriach, gotowa do spożytkowania w odpowiednim momencie.

W systemie mechanicznym do przechowywania energii wykorzystuje się z kolei małe koło zamachowe, które może wirować z prędkością 80.000 obrotów na minutę. Istnieje jeszcze trzecia możliwość - KERS hydrauliczny, gdzie energia z hamowania używana jest do zebrania ciśnienia hydraulicznego, które następnie jest przenoszone na koła. W Formule 1 tylko zespół Williams poważnie rozważał użycie mechanicznego systemu (z kołem zamachowym), ale ostatecznie zdecydowano się na baterie, które są łatwiejsze do rozlokowania w bolidzie.

Przepisy zezwalają jak na razie na przekazywanie maksymalnie 60kw mocy (około 80 KM), natomiast pojemność akumulatora ograniczona jest do 400 kJ (kilodżuli). To oznacza, że moc 80 koni jest dostępna przez maksymalnie 6,67 sekundy na okrążenie, co może być zarówno zużyte za jednym razem albo w kilku miejscach toru. Korzyści na okrążenie wahają się pomiędzy 0,1 do 0,4 sekundy. Zakumulowana moc może zostać aktywowana jedynie przez kierowcę w samochodzie. Na kierownicy znajduje się odpowiedni przycisk, który może zostać przez niego naciśnięty w każdym momencie.



Istnieją dwa cele przyświecające wprowadzeniu systemu KERS. Pierwszy to promocja w wyścigach Formuły 1 technologii przyjaznych środowisku, ale także pozwalających na wprowadzenie ich do zwykłych samochodów drogowych; drugi natomiast to ułatwienie wyprzedzania. Ścigający kierowca może użyć przycisku przyspieszenia w celu ułatwienia wyprzedzenia pojazdu jadącego przed nim, podczas gdy kierowca z przodu może użyć go w celu ucieczki. W ramach przepisów istnieją pewne limity dotyczące użycia systemu, a co za tym idzie taktyka - gdzie i kiedy użyć energii z KERS - odgrywa również ważną rolę.

Samochód z KERS na pokładzie nie jest wbrew pozorom cięższy od pojazdu bez tego systemu. Typowy KERS waży około 35 kilogramów. Samochody Formuły Jeden muszą ważyć od 2011 roku przynamniej 640 kg wraz z kierowcą, jednak zespoły zawsze konstruują swoje samochody tak, aby były znacząco lżejsze, by następnie użyć około 70 kg balastu w celu doprowadzenia samochodu powyżej limitu. To oznacza, że zespoły z KERS mogą używać mniejszej ilości balastu do rozmieszczania w samochodzie i stąd też mają mniejszą wolność w kwestii zmiany rozkładu wagi przód/tył. Ciężsi kierowcy są zwłaszcza w gorszym położeniu, stąd też od sezonu 2011 podniesiono limit wagi bolidów.

System KERS nie jest obowiązkowy, dlatego wiele zespołów w sezonie 2009 zdecydowało się nie wprowadzać tego rozwiązania do swoich samochodów. Umowa pomiędzy zespołami stowarzyszonymi w FOTA spowodowała także, że w ogóle nie używano tego systemu w następnym sezonie, ale powróci on w roku 2011.

Źródło: formula1.com

KOMENTARZE

21
Aquos
17.01.2011 09:01
Przykładowe artykuły, w których jest mowa o wadze KERS: http://pl.wikipedia.org/wiki/Formu%C5%82a_1 http://www.gizmag.com/formula-one-kers/11324/ http://formula1.about.com/od/drivers/a/Driver_Weights.htm http://puregreencars.com/Tehnology/f1_kers_explained.html Wszędzie są to jedynie szacunki, bo prawie nikt nie ujawnia szczegółów. Jedyny wyjątek to system Flybird, który został szerzej przedstawiony. Jego waga to około 24 kg, jednak jest to system oparty na kole zamachowym, więc trudno mówić, że jest to typowe rozwiązanie dla F1.
Pawel
16.01.2011 11:10
@deeze "ale w tekście (i regulaminie) nie ma nic o ograniczeniu ilości przechowywanej energii" "Przepisy zezwalają jak na razie na przekazywanie maksymalnie 60kw mocy (około 80 KM), natomiast pojemność akumulatora ograniczona jest do 400 kJ (kilodżuli). To oznacza, że moc 80 koni jest dostępna przez maksymalnie 6,67 sekundy na okrążenie..." Po za tym na początku mówiłem o tym, że 7 sekund jest ograniczeniem wynikającym z ograniczeń regulaminowych, a nie konstrukcyjnych. Myślę, że lepszym zapisem byłoby coś w stylu "Zgodnie z regulaminem kierowca może wykorzystać energię 400kJ na okrążenie", a nie "pojemność akumulatora ograniczona jest do 400 kJ". Być może się czepiam, ale gdyby przepisy faktycznie ograniczyły pojemność akumulatora, a nie ilość energii na okrążenie to zespoły kilka razy na okrążeniu ładowałyby akumulatory do pełna i wykorzystywałyby całą energię. Z kolei te nieszczęsne 7 sekund wg z artykułu wynika nie bezpośrednio z regulaminu, a z innych ograniczeń (pojemności akum i max. mocy).
deeze
16.01.2011 01:19
No widzicie, ale jest też taka opcja: zostawiamy naładowaną energię przez całe nasze okrążenie aż do prostej start meta - na wyjściu z ostatniego zakrętu zaczynamy korzystać z energii KERS. Następnie mijamy linię mety... i co? Mamy kolejne 400 kJ do wyładowania. Wiem, że o to Ci ogólnie chodziło Paweł, ale w tekście (i regulaminie) nie ma nic o ograniczeniu ilości przechowywanej energii, jest jedynie o ograniczeniu użycia na jedno okrążenie.
Pawel
15.01.2011 11:14
@5cuderi4 Niekoniecznie, o ile faktycznie większa pojemność to większy ciężar o tyle zawsze można zrobić mniejszy akumulator, np 200kJ. Kierowca mijając linię startu ma do dyspozycji 200kJ, wykorzystuję wszystko na pierwszych 2 prostych(używając system przez powiedzmy 3 sekundy), ale między prostymi są zakręty, przed nimi trzeba przyhamować, innymi słowy naładować ponownie akumulatory i w efekcie po kilku hamowaniach znów mamy do dyspozycji 200kJ, które można wykorzystać na aktualnym okrążeniu. 200kJ * 2 daje łącznie 400kJ na okrążenie.
5cuderi4
15.01.2011 06:24
@Paweł: Ale to byłoby nawet logiczne z konstrukcyjnego punktu widzenia, żeby akumulator był zaprojektowany na te 7 sekund(lub niewiele więcej), bo i tak nie można więcej wykorzystać, a większa pojemność to większy ciężar. Jak wiemy, o każdy ułamek kilograma się walczy. ;)
SirKamil
15.01.2011 01:58
gangster, źle mnie zrozumiałeś. generator połączony jest z kołami właśnie poprzez wał korbowy silnika. teoretycznie generator mógłby znajdować się i na wałkach skrzyni biegów, ale to niekorzystne z punktu widzenia masy. Po prostu hamując wał korbowy kręci się tak jak kręcą się koła korzystając ze zjawiska tarcia na linii opona-asfalt. Faza ładowania odbywa się tylko podczas hamowania a nie podczas dajmy na to otwartej przepustnicy.
TheStig
14.01.2011 10:38
Gangster, nie masz racji. Nawet jeśli jest na wale korbowym to i tak możesz sterować tym kiedy będzie ładował akumulatory=kiedy będzie generował opór, wystarczy sterować jakimś wyłącznikiem rozwierającym cewkę, a następnie podłączyć ten wyłącznik pod pedał hamulca.
Gangster
14.01.2011 09:50
SirKamil Czyli ma to G wspólnego z hamowaniem. Również możesz zmagazynować odpowiednią ilość przez przejazd przez boxy. Innymi słowy zwykły napęd hybrydowy jaki od dawna stosuje Honda lub Lexus. A ja tu myślałem, że faktycznie magazynują energie poprzez hamowanie.
kusza
14.01.2011 09:19
Czas uzycia KERSu jest narzucony odgornie przepisami, gdzies to kiedys bylo na f1wm.pl. Ponad rok temu?
Pawel
14.01.2011 08:14
@deeze Chodzi mi o to, że z artykułu wynika, że te 7 sekund wynika z pojemności akumulatora, a nie z regulaminu (nie pamiętam przez jaki czas kierowca może korzystać z tego wg regulaminu).
deeze
14.01.2011 04:17
@Paweł: Czyli ogólnie sprowadza się do tego, co jest napisane w artykule - jest 'dostępne' = zgodnie z regulaminem :) Chyba że nie rozumiem o co Ci chodzi...
SirKamil
14.01.2011 03:56
Poprzez wał korbowy połączony z silnikiem KERS, będącym zarazem generatorem.
ENDR
14.01.2011 03:40
No fajnie, tylko dlaczego w żadnym z tego typu opisów KERSu nie pisze JAK ta energia jest "zbierana" podczas hamowania - czyli w jaki sposób hamowanie powoduje napędzanie generatora w systemach elektrycznych/koła zamachowego w mechanicznych?
Pawel
14.01.2011 03:15
Moim zdaniem poniższe zdania nie są w 100% prawdziwe. "Przepisy zezwalają jak na razie na przekazywanie maksymalnie 60kw mocy (około 80 KM), natomiast pojemność akumulatora ograniczona jest do 400 kJ (kilodżuli). To oznacza, że moc 80 koni jest dostępna przez maksymalnie 6,67 sekundy na okrążenie" Chodzi mi o te 6,67 sekundy na okrążenie. Owszem to byłoby prawdą, gdyby przekraczając linię startu kierowca miał pełny akumulator i nie miał możliwości ładowania go, ale podczas każdego hamowania (pod warunkiem, że akumulator nie jest już załadowany) system odzyskuje pewną część energii, którą może ponownie wykorzystać. Jeśli się nie mylę to jest przepis określający przez ile sekund kierowca może korzystać z KERSu na jednym okrążeniu, ale te niecałe 7 sekund nie wynikają z pojemności akumulatora, a jeśli już coś to z ograniczeń regulaminowych.
Shaitan
14.01.2011 02:56
Od czasu pierwszego pojawienia się KERS minęła cała kupa czasu;)...
Ralph1537
14.01.2011 02:54
skąd wiadomo o kersie hydraulicznym skoro nie było takiego pomysłu w f1
Pieczar
14.01.2011 02:52
Z tym ułatwieniem wyprzedzania to spora przesada, żeby wręcz nie powiedzieć bzdura. Miejsc na torze, gdzie można użyc KERS-u jest 3-4 i wszyscy używają go w tych samych miejscach. Podczas gdy nie ma limitu użyć KERS-u podczas dystansu wyścigu korzyści nie ma praktycznie żadnych. Co najwyżej ten system jest "utrudniaczem" wyprzedzania, bo kierowca bez KERS-u ma znacznie mniejsze szanse na wyprzedzenie tego z KERS-em.
SirKamil
14.01.2011 02:50
"Chyba jednak nie" Nie, jednak tak.
Dudak
14.01.2011 02:49
Tak odnosnie hydrauliki...wpadlem na pewien pomysl. Czy rozklad balastu musi byc staly podczas wyscigu? Rozklad masy sie zmienia, bo spalane jest paliwo...to z kolei wplywa na zachwanie sie bolidu. Uzywajac za balast pojemnikow z ciecza moznaby dokonywac zmian rozmieszczenia balastu (np przepompowywac ciecz z jednego zbiornika do drugiego) wedle uznania i na biezaco. Dobrze kombinuje?
Aquos
14.01.2011 02:38
Chyba jednak nie. Już przy pierwszym pojawieniu się KERS w F1 mówiło się o podobnej wadze. Utkwiło mi w pamięci, wyczytane w którymś z anglojęzycznych serwisów, 66 funtów, co dawałoby 30 kg. Mogę się mylić, bo pamięć bywa zawodna, ale informacjom z oficjalnej strony F1 jednak bym zaufał ;)
SirKamil
14.01.2011 02:24
No z tymi 35 kg to ich poniosło o jakieś 10-15 kg :)