Ciąg dalszy testów na torach Paul Ricard, Fiorano i Mugello

14.04.0500:00
Marek Roczniak
709wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Paul Ricard
Takuma SatoB.A.R Hondamic1:02.839179
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:03.093164
1Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:03.240140
1Olivier PanisToyotamic1:03.312156
1Giancarlo FisichellaRenaultmic1:03.554110
1Ricardo ZontaToyotamic1:03.567179
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:03.790139
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:03.86389
1Franck MontagnyRenaultmic1:04.017151
1Narain KarthikeyanJordan Toyotabri1:05.816174
1Nick HeidfeldWilliams BMWmic1:06.4747
Czasy uzyskane na torze Fiorano
Michael SchumacherFerraribri0:57.651139
Czasy uzyskane na torze Mugello
Rubens BarrichelloFerraribri1:21.30386
Po zdominowaniu czwartkowych testów w zeszłym tygodniu na torze Catalunya, zespół B.A.R przypuścił tym razem frontalny atak na torze Paul Ricard. Ten czwartek należał jednak do Takumy Sato, a nie do Jensona Buttona, który po przejęciu drugiego bolidu 007 od Enrique Bernoldiego, musiał zadowolić się drugim czasem i stratą ponad 0.2 sekundy straty do swojego partnera. Obaj kierowcy łącznie przejechali dzisiaj blisko 350 okrążeń i nie ma już chyba wątpliwości co do tego, że stajnia z Brackley wzięła się wreszcie na poważnie do roboty. Zespół zdecydował się na wcześniejsze zakończenie testów, obawiając się spodziewanych jutro w tym regionie opadów deszczu. Ekipa B.A.R pracowała w tym tygodniu nad aerodynamiką, silnikiem i oponami Michelin.
Trzeci czas uzyskał kierowca testowy zespołu Williams, Antonio Pizzonia, mając ponad 0.4 sekundy straty do Sato. O ile dla Brazylijczyka drugi dzień testów w tym tygodniu na torze Paul Ricard okazał się znacznie bardziej udany, o tyle jeden z głównych kierowców stajni z Grove, Nick Heidfeld, w czwartek przejechał zaledwie siedem okrążeń, kończąc testy na ostatniej pozycji. Do przerwania jazdy zmusiły Niemca problemy z plecami - po zbadaniu przez specjalistę kierowca ten został wysłany do domu na odpoczynek, by zdążyć wrócić do pełni sił przed najbliższym wyścigiem. Na szczęście dla zespołu Williams był to i tak ostatni dzień testów w tym tygodniu, którego celem były testy opon Michelin, przeznaczone do użycia na torze Imola.

Kierowcy testowi Toyoty, Olivier Panis i Ricardo Zonta, ponownie uplasowali się na czwartej i szóstej pozycji, mając odpowiednio ponad 0.4 i 0.7 sekundy straty do Sato. Tym razem reprezentanci japońskiej stajni łącznie zdołali przejechać ponad 300 okrążeń. Szczegóły na temat przebiegu drugiego dnia testów nie są jednak na razie znane.

Dla zespołu Renault czwartek był drugim i zarazem ostatnim dniem testów w tym tygodniu, podczas którego Giancarlo Fisichella i kierowca testowy Franck Montagny uplasowali się odpowiednio na piątej i dziewiątej pozycji. Francuska stajnia w związku z nienajlepszą prognozą pogody na piątek, tor Paul Ricard opuściła już dzisiaj wraz z zespołami B.A.R i Williams, zadowalając się danymi zebranymi w środę i czwartek. Zespół testował w tym tygodniu głównie opony Michelin, przeznaczone do użycia w najbliższym wyścigu.

Drugi dzień testów we Francji okazał się nieco mniej udany dla zespołu McLaren. Alex Wurz i Pedro de la Rosa uplasowali się kolejno na siódmej i ósmej pozycji, mając około sekundę straty do Sato. Wurz okazał się tym razem nieco szybszy od drugiego kierowcy testowego stajni z Woking, choć nie obyło się bez problemów, a mianowicie poślizgu podczas porannej sesji. Na szczęście obyło się bez uszkodzenia bolidu i Austriak w sumie przejechał blisko 140 okrążeń. Tymczasem de la Rosa stracił dzisiaj trzy godziny ze względu na problemy mechaniczne, a na koniec zamontowany w jego bolidzie silnik uległ awarii. W efekcie czwartkowy dorobek Hiszpana wyniósł niespełna 90 okrążeń. Obaj kierowcy pracowali nad doskonaleniem ustawień bolidu MP4-20 i przeprowadzali kolejne testy opon w ramach przygotowań do Grand Prix San Marino.

Ostatni uczestnik dzisiejszych testów, reprezentujący barwy zespołu Jordan Narain Karthikeyan, tym razem zmieścił się poniżej trzech sekund do najszybszego kierowcy, jednocześnie przejeżdżając ponad 170 okrążeń. Dla stajni z Silverstone był to zatem całkiem udany drugi dzień testów w tym tygodniu.

Obecni od wtorku na torach Fiorano i Mugello główni kierowcy Ferrari, Rubens Barrichello i Michael Schumacher, zamienili się dzisiaj miejscami, kontynuując przygotowania włoskiej stajni do domowego wyścigu, który w przyszłym tygodniu odbędzie się na torze im. Enzo i Dino Ferrarich. Barrichello po przeniesieniu się na tor Mugello skoncentrował się na pracy nad ustawieniami bolidu F2005, a także na testach aerodynamicznych i programie rozwojowym opon Bridgestone. Tymczasem obecny na torze Fiorano Schumacher, oprócz doskonalenia ustawień tegorocznego Ferrari wypróbowywał także różne typy opon.

Źródło: BARHondaF1.com, BMW.WilliamsF1.com, Ferrari.com, McLaren.com, RenaultF1.com