Otwarcie sezonu w Melbourne pomoże w utrzymaniu wyścigu?
Mark Webber: "Wracamy do starych dobrych czasów, czyż nie?"
27.02.1112:40
3170wyświetlenia
Mark Webber naturalnie ubolewa nad obecną sytuacją w Bahrajnie uniemożliwiającą rozegranie tam w najbliższej przyszłości wyścigu Formuły 1, ale jednocześnie cieszy się z tego, że jego kraj znów będzie inaugurował nowy sezon, co być może pomoże w utrzymaniu Grand Prix Australii w kalendarzu mistrzostw na kolejne lata.
Wokół przyszłości zawodów na ulicznym torze Albert Park jest ostatnio wiele szumu - przeciwni dalszemu rozgrywaniu są burmistrz Melbourne oraz podobno lokalni podatnicy ze względu na straty finansowe, które przynosi organizacja wyścigu. Argumentem przemawiającym za podtrzymaniem grand prix jest jego ogromna popularność wśród kibiców.
To naprawdę wielka pomoc- powiedział Webber w rozmowie z Australian Associated Press na temat przywrócenia GP Australii rangi wyścigu inauguracyjnego sezon.
Tak to już bywa, że ze względu na czyjeś nieszczęście czy też pech - a tak oczywiście jest w tym przypadku - komuś innemu to pomaga. Nie jest tak, że po prostu zyskaliśmy grand prix, ponieważ zawsze było ono zaplanowane. Dostaliśmy jednak pewną premię ze względu na to, że będzie to wyścig inaugurujący sezon. Wracamy do starych dobrych czasów, czyż nie?
Źródło: gpupdate.net
KOMENTARZE