FIA ustaliła zasady dotyczące regulacji skrzydła na 3 pierwsze GP

Zatwierdzone rozwiązania nie spodobały się Sebastianowi Vettelowi
14.03.1114:47
Grzegorz Filiks
4400wyświetlenia

Podczas Grand Prix Australii inaugurującego sezon 2011 kierowcy będą mogli użyć regulacji tylnego skrzydła na prostej startowej toru Albert Park. Decyzja ta została formalnie podjęta podczas zeszłotygodniowego spotkania zespołów z przedstawicielem FIA - Charlie Whitingiem, które odbyło się w Barcelonie.

Wcześniej ogólnie ustalono, że zawodnik znajdujący się co najwyżej jedną sekundę za rywalem w ostatnim zakręcie będzie mógł zmienić kąt nachylenia górnego płatu tylnego skrzydła, ale Auto Motor und Sport informuje, że w związku z krótką prostą startową obiektu w Melbourne, pomiar odległości między samochodami będzie odbywał się w trzecim zakręcie od końca okrążenia.

Kierowca będzie mógł wcisnąć przycisk regulujący skrzydło na wyjściu z ostatniego łuku, a przywrócenie do pierwotnego kąta nachylenia musi nastąpić najpóźniej przed hamowaniem do pierwszego zakrętu (hamulec automatycznie przywraca skrzydło do pierwotnego położenia). Warto dodać, że strefa zezwalająca na użycie zmiany położenia skrzydła jest nieco dłuższa niż wcześniej ogłoszone 600 metrów.

Sebastian Vettel będący stałym przeciwnikiem wprowadzenia całego systemu stwierdził teraz, że określone zasady jego wykorzystania na zawody inaugurujące nowy sezon są dezorientujące. Powiedzmy, że będę dalej niż jedną sekundę za samochodem na (pomiarowym) zakręcie, lecz w kolejnych wystarczająco się zbliżę, a mimo to nie będę mógł nacisnąć przycisku. Jak to wytłumaczysz? - pytał mistrz świata.

Artykuł w niemieckiej prasie ujawnia również ustalenia FIA dotyczące użycia regulacji skrzydła na Grand Prix Malezji. Tam podobnie jak w Australii strefą, w której będzie można skorzystać ze zmiany położenia ma być prosta startowa, ale wymagane znalezienie się za innym bolidem na nie więcej niż jedną sekundę zostanie zmierzone dopiero na ostatnim łuku. W Chinach zaś strefa pozwalająca na wyprzedzanie przy pomocy systemu to podobno długa prosta między zakrętami 13. i 14. a mierzenie '1 sekundy' odbędzie się tuż przed nią.

Tymczasem podczas wspomnianego zeszłotygodniowego spotkania z Whitingiem niektóre ekipy zaproponowały zakaz regulowania tylnego skrzydła podczas treningów i kwalifikacji, aby zmniejszyć ilość pracy zawodników w kokpicie. Za takim rozwiązaniem był ponoć Red Bull, lecz przedstawiciele Ferrari i McLaren się nie zgodzili. Prawdopodobnie McLaren i Ferrari stworzyły rozwiązania umożliwiające kontrolowanie systemu w łatwiejszy sposób - wyznał Whiting. Jego słowa rzeczywiście być może trafiły w sedno sprawy, ponieważ jak już wcześniej informowaliśmy, kierownica bolidu Scuderii od jakiegoś czasu posiada dodatkowe łopatki pod tymi do zmiany biegów, włączające i wyłączające KERS oraz regulujące tylne skrzydło. To samo przypuszczalnie testowała już także stajnia z Woking.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

23
Ave
15.03.2011 07:02
Im wiecej wyjasnien, tym mniej rozumne wydaje sie wprowadzenie regulowanego tylnego skrzydelka. To juz nie jest wyscig technologiczny miedzy zespolami, lecz zawody gadżetow ;) Jesli F1 bedzie sie nadal rozwijala w tym kierunku, to blizej jej do zabawy na playstation, niz przejrzystego, porywajacego widowiska.
General
14.03.2011 10:45
@Kristofuros Tak, bedzie mu sie zapalala jakas lampka w dobrze widocznym miejscu, sami kierowcy o tym wielokrotnie mowili, nie mozna tez wykluczyc, ze przez radio bedzie wysylany jakis sygnal dzwiekowy czy cos w ten desen. @atb Bedzie dokladnie tak jak piszesz, ale biorac pod uwage uklad toru, dokladnie jego ostatnie zakrety, to jest to w sumie dobra decyzja.
SoBcZaK
14.03.2011 10:33
Cyrk na kołach... oby to nie wypaliło OBY!!! życze im totalnej porażki z tym pomysłem
Kristofuros
14.03.2011 07:35
to czy kierowca będzie mógł zmienić ustawienie tylnego skrzydła musi być sygnalizowane przez jakąś chociażby kontrolkę, bo nie wyobrażam sobie żeby kierowca na oko mierzył czas od bolidu przed nim. Może jeśli warunek odległości czasowej w określonym miejscu nie bedzie spełniony to przycisk zmieniający ustawienie tylnego skrzydła nie będzie aktywny ? Ale nakombinowali, Pan Lisak od "kratki" na auta powinien brać u nich lekcje.
monako
14.03.2011 06:43
@atb dokładnie tak. No zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, na pewno nie ustanawiają punktu pomiarowego w 3 zakręcie dla własnego widzimisię więc spokojnie. Na pewno fajnie będą wyglądały ujęcia z kamery bolidu wyprzedzanego na otwierające się tylne skrzydło bolidu z tyłu. Trochę jak przepustnica:) Ja poproszę jeszcze do tego efekt płomieni z rur wydechowych:D (chociaż LRGP mogło by mieć z tym problem:)
atb
14.03.2011 06:15
poprawcie mnie, bo nie wiem czy dobrze interpretuję: jadę szybciej od gościa przede mną, cały czas zmniejszam dystans, w punkcie pomiaru mam 1,1 s, ale już na początku strefy 0,7 i skrzydłem nie pomacham; na 3 zakręcie przed prostą mieszczę się w limicie, później narobiłem kaszanki, ale i tak mogę użyć skrzydła. Tak to ma wyglądać?
pepsi-opc
14.03.2011 06:10
Kierowca będzie miał normalnie w wyścigu zdezaktywowany system do momentu w którym będzie mógł go użyć czy kierowca ma sam się pilnować kiedy ma go wcisnąć ??
jpslotus72
14.03.2011 05:58
@niza Ja akurat jestem fanem czeskiego kina - i gdyby FIA wzorowała się np. na twórczości Petra Zelenki, to mielibyśmy kapitalne widowisko ze świetnymi "aktorami" na torze... Niestety, zgadzam się, że obecnie przypomina to raczej ten "czeski film" z polskiego porzekadła (przy okazji - odpowiednikiem naszego "czeskiego filmu" jest wśród Czechów "hiszpańska wioska"). :)
niza
14.03.2011 05:48
czeski film...
Ralph1537
14.03.2011 05:45
niech jeszcze sms piszą podczas jazdy, jak to byl kiedyś w reklamie wiliamsa
spokojnie
14.03.2011 05:41
Nie doczytałem do końca, ale już po pierwszym akapicie ciśnienie mi sie podniosło. nie mogli by sobie tego skrzydła regulować według uznania?? ja to czytam i nie dokońca rozumiem, a co dopiero w podczas walki pierwszych okrążeniach? czy kierowca ma byc maszyną czy ma wyoprzedzać>? DOSYĆ DZIADKÓW
raffus
14.03.2011 04:51
This is bull *** !!!
jpslotus72
14.03.2011 04:06
Motto FIA, zaczerpnięte z piosenki Wojciecha Młynarskiego: "Co by tu jeszcze ***ć panowie, co by tu jeszcze?" Że też na głupotę nie wymyślono jeszcze skutecznej szczepionki - a to już powoli jest pandemia (zaczęło się od skoków narciarskich)...
ari2k5
14.03.2011 03:59
@General Choć 2 lata temu miejsce to miało to jednak bez komentarza wciąż nie pozostało. Gdyby Robert ostrożność zachował, toby Sebastian go nie staranował. Męczył się Niemiec, by na torze ustać, a Polak odległości nie umiał zachować.
artimek
14.03.2011 03:57
@General Przecież z tego co pamiętam to Red Bull nie używał KERS w 2009 =o
General
14.03.2011 03:51
Odp. dla Vettela: to bedziesz musial wyprzedzac tak jak w sezonie 2009 - tylko z uzyciem KERS, a moze bez uzycia KERS utrzymac sie blisko korzystajac z draftingu i z KERS-u korzystac gdzies pozniej. Albert Park ma taki uklad toru, ze tam bez ruchomego skrzydla da sie wyprzedzac. Kubica to przeciez pokazal, tylko go staranowales:)
marrcus
14.03.2011 03:50
ja tylko nie rozumiem dlaczego to skrzydło będzie można regulować na kwalifikacjach i to dodatkowo bez ograniczeń, zamotka w ..uj a ty masz nie myśleć czy jesteś za 1 sek tylko być jak najbliżej
akkim
14.03.2011 03:24
Jak to prostą sprawę można skomlikować, polscy urzędnicy, możecie się schować.
quickmick
14.03.2011 03:16
@fitipaldi i chino Bądźcie spokojni; red. Zientarski na pewno powie nam, aby więcej informacji nt. regulowanego tylnego skrzydła poszukać w internecie cyfrowego polsatu (w normalnym internecie nie będzie o tym ani słowa)... Dodatkowo usłyszymy: "Czy mógłbyś, Maurycy, wyjaśnić naszym widzom pokrótce działanie tegorocznej nowinki technicznej"...
chinoMoreno
14.03.2011 03:00
hahaha fitipaldi666 masz rację - jak z komentatorzy polsatu będą to tłumaczyć to chyba nikt nie będzie wiedział o co chodzi
maiesky
14.03.2011 02:58
W Chinach dla przykładu wystarczy puścić stosunkowo niegroźnego przeciwnika, który jednak będzie miał szansę wisieć na ogonie, a potem korzystając z tej samej zasady wyprzedzić go i już nie będzie miał czasu i miejsca na rewanż. Wilk syty i owca cała.
fitipaldi666
14.03.2011 02:49
Co za kretyństwo ...jak Borowczyk zacznie tłumaczyć obsługę tylnego skrzydła w Australi to może do Monzy skończy.
MairJ23
14.03.2011 02:41
Ludzie - przeciez jak ja mialbym sie zastanawiac czy jade 1 sek za kierowca przede mna to bym nic innego nie robil w kokpicie. Ci kierowcy w dzisiejszych czasach to jeszcze powinni liczyc podatki podczas jazdy i planowac wakacje z rodzina.. :) a potem jak juz to beda obslugiwali bez wypadkow to cos jeszcze sie wcisnie. multitasking