Whitmarsh: McLaren może zaskoczyć

"W rzeczywistości zebraliśmy ogromną ilość pożytecznych danych na temat samochodu"
18.03.1115:26
Grzegorz Filiks
1984wyświetlenia

Szef McLarena - Martin Whitmarsh jest przekonany, że jego zespół mimo trudnych zimowych testów jest zdolny zaskoczyć kilka osób podczas otwierającego sezon Grand Prix Australii.

Brytyjczyk przyznał, że ich nowy bolid oznaczony symbolem MP4-26 nie przejechał pożądanej liczby kilometrów, choć zaraz dodał, iż stajni z Woking nie można od razu skreślać. Testy są nazywane testami z jakiegoś powodu i sprawdzanie limitów (niezawodności) naszej konstrukcji było bardzo pouczające - powiedział.

W rzeczywistości zebraliśmy ogromną ilość pożytecznych danych na temat samochodu, poznaliśmy jego właściwości jezdne oraz obchodzenie się z oponami. Tak więc podczas gdy dopracowaliśmy pakiet na Melbourne, to jednocześnie jeszcze raz postawiliśmy przed sobą niesamowicie trudne do osiągnięcia cele na otwierający sezon weekend wyścigowy.

Czy uważam, że nasze tempo z testów jest tym, które pokażemy w Australii? Nie. Czy uważam, że przystępujemy do rywalizacji jako faworyci? Niestety nie. Czy czuję, że możemy jednak zaskoczyć kilka osób i być konkurencyjni? Jak najbardziej - dodał.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
monako
19.03.2011 03:31
A poza tym że prężnie rozwijają się w trakcie sezonu to mają jeszcze najlepszego kierowcę w stawce :]
pablonzo
19.03.2011 08:38
ja również uważam, że trzeba brać trochę poprawkę na te słowa. mc laren zawsze był mocną stajnią i w tym roku też na pewno będą walczyć o czołowe pozycje..
SirKamil
18.03.2011 11:51
McLaren mnie zaskoczy jeśli nie będzie dominował od początku... wszak to wspaniały McLaren...
akkim
18.03.2011 09:43
Czy Oni się faktycznie aż tak strasznie męczą, o swym trudzie, mozole już dłuższy czas brzęczą, jak był Ron trenerem tak nie narzekali, w jeden mail lub telefon, sprawę załatwiali.
adnowseb
18.03.2011 09:18
@Kamikadze2000 Nie musisz lubić McLarena.Twoja sprawa. Żaden wyścig jeszcze się nie odbył a ty już piszesz o stracie. Mam wielką nadzieję że się mylisz. McLaren i Ferrari to moje ulubione zespoły.
Kamikadze2000
18.03.2011 08:09
@Angulo - wiem, że jesteś fanatycznym fanem McLarena, ale myśl trzeźwo. Jeżeli teraz będą mieli stratę niemałą, to raczej już jej nie odrobią, w aż tak znaczący sposób! Musieliby z czymś wyskoczyć, z czymś, co niemal nagina przepisy, a to raczej będzie ciężkie w ciągu tych kilkunastu miesięcy. A gdyby faktycznie odrobili straty, może być za późno. ;] P.S. Tak, jestem przeciwnikiem McLarena i im nie kibicuje! Ale bez względu na to i tak bym się nie łudził w ich "zaskoczenie". Mam nadzieje, że ich miejsce w szeregu zajmie Lotus! :)
Angulo
18.03.2011 06:14
Jestem pewien, że McLaren będzie konkurencyjny w tym sezonie. McLaren już nie raz udowadniał, że jest znakomitym zespołem, który potrafi się podnieść z nie takich problemów jak teraz z MP4-26. Czuję, że od GP Belgii będziemy dominować.:)
Smola
18.03.2011 06:02
jpslotus72 - rozumiem, że mistrzem, magistrem ma być Newey, dojeżdżający wzorem rzymskiego mentora do domu rzymian ze swymi tablicami z sentencjami? :P Cholera, zawsze wiedziałem, że ta łysina ma coś z peloponezu :D
jpslotus72
18.03.2011 05:38
Testy jak to testy - można zaliczyć, można oblać... Czasem się "strzela" i jest zaskoczenie, kiedy okazuje się, że wszystkie strzały są celne (miałem tak kiedyś z fizyki - połowa odpowiedzi strzelona i maksimum punktów - byłem naprawdę zaskoczony :) ). Mam nadzieję, że nawet jeśli McLaren ma jakieś braki, to weźmie porządne korepetycje i po kilku GP doskoczy do prymusów.
Kamikadze2000
18.03.2011 04:20
Rok 2009 stał pod znakiem "podwójnego dyfuzora" i gdy wszyscy się w niego zaopatrzyli, wówczas stawka się zacieśniła. Poza tym BrawnGP nie był w stanie regularnie rozwijać bolidu. McL stał się w drugiej połowie konkurencyjny, dzięki wkomponowaniu KERS w całość (jako jedyni!). W roku 2011 jeżeli będą dużo gorsi, raczej nie zdołają się wpiąć do czołówki, chyba, że skupią się na jednym kierowcy (w 2009 był to oczywiście Hamilton). Cóż, myślę, że będą walczyć o pojedyncze podia, na obiektach dla siebie najbardziej korzystnych. ;]
Smola
18.03.2011 03:56
Pokazali, że potrafią rozwijać bolid jak mało kto w stawce. Ale w Australii będzie cienko. Zaskoczyć można in minus i tak faktycznie może być z Mclarenem. Amen.
redman2
18.03.2011 03:35
adnowseb, zgadzam się z tobą w 100%
adnowseb
18.03.2011 02:57
Ja uważam, że McLaren jednak będzie wysoko w stawce, a jego kierowcy będą walczyć o mistrzostwo.
Grzesiek1713
18.03.2011 02:45
Myślę, że w tym sezonie mcl raczej spadnie, za niego może popisać się formą Renia, Merc, kto wie czy Sauber i Toro nie zostawią z tyłu Williamsa i FI. Sezon pełen niespodzianek !
ice
18.03.2011 02:45
jak w kilka wyscigow nie dobija do czołowki to IMO bedzie dla nich po sezonie.
Łysy
18.03.2011 02:39
... na dobrą sprawę każdy może zaskoczyć. Także nic nie wnosi tymi słowami.
Marker
18.03.2011 02:35
Kończąc kwale na q2?