Kubica będzie mógł zacząć chodzić za trzy tygodnie

"Kontynuowany jest program rehabilitacji ręki, barku i kończyny dolnej"
18.03.1113:41
Marek Roczniak
8229wyświetlenia

Jak wynika z najnowszego biuletynu medycznego wydanego przez szpital w Pietra Ligure, przewidziano już wstępnie moment, kiedy Robert Kubica będzie mógł stanąć na obu nogach.

Kontynuowany jest program rehabilitacji ręki, barku i kończyny dolnej, którą za satysfakcjonującą uznali doktor Francesco Lanza i doktor Mario Igor Rossello - czytamy w biuletynie.

Przewiduje się dalszą fazę oczekiwania w przebiegu leczenia wielokrotnych złamań, jakich doznał. Można założyć, że za około trzy tygodnie możliwe będzie to, że zacznie poruszać się na obu kończynach dolnych.

Stan polskiego kierowcy, który od swojego wypadku na trasie rajdu Ronde di Andora w dniu 6 lutego przebywa w szpitalu Santa Corona w północnych Włoszech, stale poprawia się. Lekarze podkreślają, że Robert dobrze przeszedł ostatnią operację łokcia, której celem było przywrócenie jego funkcjonalności. W dzisiejszym biuletynie nie pojawiła się jednak żadna informacja na temat terminu ewentualnej kolejnej operacji łokcia, o której mówił niedawno profesor Luigi Celli.

Źródło: rp.pl

KOMENTARZE

28
christoff.w
20.03.2011 09:54
A ja ogladalem do konca i pomimo ze mecz sie zaczal to nie pozwolilem przelaczyc na mecz bo MAzurek.D byl niesamowity po zwyciestwie a nie przed notabene przegranym meczem.To bylo oczywiste ze trzeba ogladnac do konca F1 a nie poczatek meczu! Ciary byly i teraz na powtorce,ktora rowniez mam nagrana na twardzielu,nadal sa. Ten sezon rowniez uwazam ze nie bedzie taki jak poprzednie because of Robert. :( (sad) To juz dwa miechy! Masakra.Mam nadzieje ze juz czuje sie lepiej i lada dzien bedzie chodzil bo cos ostatnio nic nie slychac?
kondi2111
20.03.2011 12:25
Eeeech... właśnie skończyłem oglądać GP Kanady z 2008 zgrane z telewizji ITV. Muszę się przyznać, że było prawie tak samo emocjonujące jak wtedy gdy oglądałem je na żywo ( tylko pierwszą połowę, bo później poszedłem do pubu oglądać mecz Polska - Niemcy). Patrząc na Kubicę na najwyższym miejscu podium i słuchając Mazurka znów miałem łzy w oczach ( za każdym razem tak to na mnie działa). Piszę to bo chciałem powiedzieć, że sezon tuż tuż i wiem, że na Kubicy F1 się nie kończy, ale cholernie będzie mi go brakować w każdym wyścigu...
marios76
19.03.2011 08:36
Koledzy, po co kłótnie? Nie wystarczy odrobina optymizmu i wiary, że się uda? Problemy z równowagą to i ja miałem po operacji-(chwilowe) ale czy nie każdy przypadek jest inny? Da facet radę, czy się będzie musiał uczyć tydzień, czy chwilę- co za różnica? Niech tylko spokojnie kontynuuje rehabilitacje i wraca do normalnej sprawności. Dopiero potem treningi i powrót. Osobiście uważam, że obecne złamania są poważniejsze, niż to sprzed 8 lat. Ale to nie znaczy, że nie są do wyleczenia/ wygojenia.
czorny90
19.03.2011 11:57
Osiem lat temu Kubica odniósł kontuzję w wypadku drogowym, kiedy podróżował jako pasażer. Poważne złamanie prawego ramienia zdaniem polskich lekarzy miało na zawsze zamknąć mu drogę do uprawiania wyczynowego sportu. Przeszedł operację we Włoszech, gdzie zgruchotaną kość skręcono kilkunastoma tytanowymi śrubami i sztabą normalnie używaną do spajania kości udowej. Sześć tygodni po kraksie i skręceniu pogruchotanej kości Kubica zasiadł w samochodzie wyścigowym i w pierwszym starcie w Formule 3 odniósł zwycięstwo. Miejmy nadzieje, że teraz będzie podobnie ;). Wróci do bolidu F1 i będzie na szczycie : ].
akkim
18.03.2011 10:35
Bardzo dobra wiadomość, dobra już dzień drugi, widać Robert po prostu szpitali nie lubi, i będzie ćwiczyć uparcie, bo bestyja zdolny, by czmychnąć im stamtąd na "kończynach dolnych" PS. Język medyków nie jest dla normalnego człowieka, ktoś choruje mimo wszystko głowa się uśmiecha.
Dżejson
18.03.2011 08:15
@Huckleberry - a nie pomyślałeś o wypełnieniu tych kości cieczą, w celu uzyskania ruchomego balastu ? :D
Huckleberry
18.03.2011 07:10
Ci specjaliści wstawią mu specjalne tytanowe kości puste w środku przez co będzie lepsza możliwość ustawiania balastu przez wypełnianie ich wnętrza ołowiem w razie potrzeby. W Ferrari już je wycinają na obrabiarkach. Tylko najgorzej jak po zwycięskim sezonie FIA zabroni takich części.
mago
18.03.2011 07:01
za 3 tygodnie, czyli w przypadku Roberta za około 2 :P
Sgt Pepper
18.03.2011 06:47
Spokojnie. Nie jestem hura-optymistą, owszem- mieliście połamane nogi i ręce, ale z Robertem to jednak trochę inna sprawa. Inny organizm, gigantyczna motywacja i na dodatek cały sztab ludzi (wybitnych specjalistów) wokół niego i najnowsze metody rehabilitacji. Sami lekarze twierdzili że Kubica wyznacza nowe punkty odniesienia. Nie twierdzę że będzie śmigał za 2 miesiące, ale na 200% zrobi to o wiele szybciej niż wszyscy piszący tutaj.
piwo
18.03.2011 06:31
to oczywiste ze nie bedzie chodzil.kazdy kto mial zlamana noge to wie ze pierwsze dni to totalny ebzwlad konczyn.tak jak mowisz chciec moze chciec chodzic ale padnie na dechy.miesnie po meisiacu czasu zanikaja i trzeba je przywrocic do zycia poprzez ciezki i bolesny trening. Ten sezon nie bedzie mi podnosil tak cisnienia jak zeszle z Kubica w stawce.coz.nie ma komu kibicowac.chyba sie starzeje :)
Witek
18.03.2011 04:49
Na nic nie jestem głuchy. Nie zakwestionowałem żadnej daty kolejnego sukcesu rehabilitacyjnego Roberta, tylko skonfrontowałem to z moimi własnymi doświadczeniami. Kibicuję Robertowi z całego serca, uważam go za sukcesora Ayrtona Senny, jest genialny i ma ponadprzeciętny talent i organizm. Nigdy nie kreowałem na tym forum negatywnego podejścia co do powrotu Kubicy za kierownicę bolidu F1. Mało tego, krytykowałem takie osoby. Sam uważam, że Robert ma szansę na wzięcie udziału przynajmniej w jednym tegorocznym GP. Żywię głęboką nadzieję, że tak będzie. Napisałem (w odniesieniu do Roberta) tylko tyle, że - w mojej ocenie- Robert podczas swojego pierwszego stanięcia na nogi nie będzie od razu chodził samodzielnie. Będzie na to potrzebował około dwóch dni. Naprawdę tak Was tym denerwuję, że komentuję posty innych użytkowników (odnośnie rehabilitacji Roberta), które są w mojej (i tylko w mojej prywatnej ) ocenie zbyt optymistyczne? Chyba nie o to chodzi, aby Robert rehabilitował się "na wyścigi", tylko by możliwie jak najszybciej (ale bez zrobienia sobie krzywdy) wrócił na tor do swojej uprzedniej genialnej szybkości i ogólnie dyspozycji.
JarKo111
18.03.2011 04:21
Witek Ja ci tam tłumaczył nie będe, ale zapamiętam co tu wypisujesz i przypomnę ci to za trzy tygodnie. Jesteś głuchy na to co całyczas powtarzają lekarze, że Kubica reaguje zupełnie inaczej nisz zwykły (czytaj: Witkowaty) przeciętniak. Pozdro
marios76
18.03.2011 04:13
To są dobre, o ile nie bardzo dobre wieści! Będzie ok. Robert - czekamy cierpliwie:)
Witek
18.03.2011 03:36
@pablonzo Leżałeś kiedyś bez możliwości wstania z łóżka przez 1,5 miesiąca? Jeśli nie, to zapewniam Cię, że będzie musiał uczyć się chodzić! Ja sam miałem wielokrotne, skomplikowane złamanie łokcia z przemieszczeniem, a także złamaną drugą rękę i obojczyk i w wyniku tych obrażeń leżałem 46 dni w łóżku szpitalnym w gipsach i na wyciągu lewej ręki. Nie mogłem wstać, ani nawet przekręcić się na drugi bok. Mogłem jedynie ruszać lekko dłonią i nogami. Po zdjęciu wyciągów nie mogłem samoczynnie podnieść się z łóżka, natomiast kiedy (przy pomocy 2 osób) stanąłem na nogi, to po prostu wyłożyłem się jak długi na podłogę gdyż zapomniałem, jak się chodzi. Przez kolejne 7 dni przeważnie jeździłem na wózku i ćwiczyłem z rehabilitantami po 3- 4 godziny dziennie chodzenie. Ósmego dnia chodziłem w miarę normalnie już samodzielnie. Na koniec powiem, że dobrze złożone kości po zrośnięciu i odpowiedniej rehabilitacji nie pozostawiają absolutnie żadnego uszczerbku na zdrowiu w przyszłości. Tak było u mnie i pewnie u Roberta także. Pozdrawiam.
a_rek
18.03.2011 03:24
@pablonzo ...że zwykły szary człowiek po takich obrażeniach, nie dość, że straciłby rękę to i po pół roku by wstał z łóżka a potem rehabilitacja... Zwykły, szary człowiek po takich obrażeniach najprawdopodobniej by nie przeżył. A już na 100% w naszym kraju :(
Master
18.03.2011 03:13
Huckleberry, zmiażdżone nogi? Pierwsze słyszę :o Nogi miały zwykłe złamania, a nie zmiażdżenia... Będzie się uczył posługiwać prawą ręką, bo ta była najbardziej pogruchotana. Ale nie nogą, litości...
pablonzo
18.03.2011 03:01
@ Sir_Wolf - w przenośni oczywiście :)) @ Huckleberry Zależy jak rozumieć "uczyć chodzić".. nie chcę tutaj rozwijać niepotrzebnego tematu, tak więc skończmy :) Fakt jest taki: BĘDZIE DOBRZE! :D
Huckleberry
18.03.2011 02:55
@pablonzo - miałeś kiedyś nogę złamaną? Bo nawet po "zwykłym" złamaniu trzeba sie uczyć chodzić, a tu rozmawiamy o zmiażdżonych kościach i wszystkim w proszku.
Sir Wolf
18.03.2011 02:08
@pablonzo No, kroki to jeszcze nie ;)
pablonzo
18.03.2011 01:37
@Huckleberry Robert nie miał takich obrażeń żeby musiał uczyć się chodzić... Skleili kości wszystko się zrośnie i będzie chodził, wiadomo że od razu biegał nie będzie, ale nie będzie musiał się uczyć chodzić to na pewno :) Polecam czytać ze zrozumieniem, kolega 2 komentarze wyżej wkleił cytat... Dodam jeszcze jedno, zauważmy, że sezon jeszcze się nie rozpoczął a Robert poczynił już takie ogromne kroki :)
Master
18.03.2011 01:36
Stanąć na dwóch nogach to i teraz może. Tu chodzi o chodzenie, nie chwytajcie tak za słówka.
Pietras
18.03.2011 01:34
@Huckleberry "Można założyć, że za około trzy tygodnie możliwe będzie to, że zacznie poruszać się na obu kończynach dolnych” więc nie tylko stać ;)
Nirnroot
18.03.2011 01:28
RoboKUB.... Plan optymistyczny zaczyna sie spełniać, świetna wiadomość :)
jpslotus72
18.03.2011 01:28
Nie można jeszcze podać drugiej daty - kiedy Robert będzie mógł stanąć na 4 kołach - ale można mieć po pierwsze wiarę, że to nastąpi i po drugie, nadzieję, że nie później niż na starcie sezonu 2012. Poza tym trzeba mieć cierpliwość i zanim można się będzie cieszyć z przejechanych kilometrów, trzeba się cieszyć z każdego - dosłownie i w przenośni - najmniejszego kroku w dobrą stronę. Cheer up!
Huckleberry
18.03.2011 01:23
Bardzo dobre wiadomości ale nie powiedzieli że "bedzie chodzić" tylko że będzie mógł "stanąć na obu nogach". Zanim się nauczy chodzić trochę czasu upłynie.
pablonzo
18.03.2011 01:00
Czyli 2 miesiące po rehabilitacji Robert chodzi, ruszą palcami, łokciem (ogólnie ręką). Świetne wiadomości, coraz lepsze. Czekamy na wiadomość kiedy będzie mógł jeździć :P Prawda jest taka, że zwykły szary człowiek po takich obrażeniach, nie dość, że straciłby rękę to i po pół roku by wstał z łóżka a potem rehabilitacja. Nie ma co, kasa czyni cuda ;p ps. nazwę rajdu Ronde Di Andora to zapamięta chyba każdy kibic na całe życie :P
kemot
18.03.2011 12:59
Miał wypadek we Włoszech, powróci na tor we Włoszech.
Lalu
18.03.2011 12:58
Zaraz pewnie grono specjalistów zacznie wyliczać, kiedy Robert wróci za kierownicę. Ja tylko napiszę, że to świetnie, że wraca do zdrowia i oby jak najszybciej ;]