Zmiany na sezon 2011 - przewodnik dla początkujących

Zima jak zwykle nie była okresem nudy dla FIA
24.03.1111:12
Paweł Zając
6472wyświetlenia
Zima jak zwykle nie była okresem nudy dla FIA, która poczyniła wiele zmian zarówno w Sportowym, jak i Technicznym Regulaminie Formuły Jeden. Na łamach naszego serwisu pojawił się już obszerny, dwuczęściowy przewodnik po zmianach, które będą warunkować rywalizację w tym sezonie - cześć 1, część 2.

Mimo to, już tradycyjnie przygotowaliśmy dla was kompendium na temat różnic pomiędzy poprzednim a rozpoczynającym się sezonem. Główną myślą przewodnią tej zimy było zwiększenie liczby manewrów wyprzedzania.


Opony

W tym sezonie F1 będzie używać nowego ogumienia. Firma Bridgestone postanowiła wycofać się po czterech latach samodzielnego dostarczania opon dla wyścigów Grand Prix. Jej miejsce zajmie Pirelli, które powraca do Formuły Jeden po dziewiętnastu latach nieobecności. Włoski producent będzie dostarczał cztery mieszanki opon na suchą nawierzchnię oraz dwie różniące się typem bieżnika opony na mokry tor. Główną zmianą w stosunku do ubiegłego sezonu będzie zmniejszona żywotność opon, która ma zaowocować poprawą widowiska. Ponadto Włosi odchodzą od różnicowania oznaczeń jedynie mieszanek przywiezionych na wyścig i teraz każda z nich będzie miała osobny kolor.



Logo Pirelli na twardych oponach będzie srebrne, na średnich białe, na miękkich żółte, a na supermiękkich czerwone. Przejściowe gumy będą oznaczone kolorem niebieskim, a deszczowe pomarańczowym. Plan doboru gum na poszczególne wyścigi przewiduje przywożenie opon, które będą oddalone od siebie o dwa stopnie w skali twardości, dlatego też nie będzie problemów z odróżnieniem koloru srebrnego i białego - po prostu opony twarde i średnie nie będą używane podczas jednego weekendu grand prix, w trakcie którego każdy z kierowców będzie miał do dyspozycji 11 kompletów opon na suchą nawierzchnię.

KERS

Po rocznej nieobecności do F1 powraca system odzyskiwania energii kinetycznej (KERS). Nadal jest to nieobowiązkowe rozwiązanie, jednak system jest jedną z podstawowych części planu wprowadzenia nowych jednostek napędowych w sezonie 2013 i więcej zespołów zdecydowało się na korzystanie z niego. Podczas testów z KERS korzystały wszystkie "stare zespoły" - jak na razie żadna z ekip, która po raz pierwszy pojawiła się w zeszłym roku na starcie, nie planuje używania tego systemu. Nie wiadomo jednak, czy taki stan rzeczy utrzyma się podczas wyścigów, gdyż KERS wciąż jest sporym wyzwaniem dla zespołów i niektóre z nich miały z nim spore problemy podczas zimowych testów. Moc systemu pozostała na takim samym poziomie, jak w sezonie 2009, czyli daje on dodatkowe 80 koni mechanicznych dostępnych przez około 7 sekund na okrążeniu.

Aerodynamika i skrzynie biegów



Poważne zmiany zaszły na polu aerodynamiki. Zakazano podwójnych dyfuzorów oraz kanału F. Brak tego drugiego zostanie w pewien sposób zrekompensowany przez wprowadzenie ruchomego tylnego skrzydła, które będzie redukowało opór aerodynamiczny. Podczas treningów i kwalifikacji kierowcy będą mogli dowolnie używać tej nowinki poprawiając czas okrążenia. W wyścigu użycie tylnego skrzydła będzie dozwolone tylko w ustalonej „strefie wyprzedzania” i w założeniu ma ono jedynie ułatwić przeprowadzenie manewru, a nie doprowadzać do sztucznego wyprzedzania się kierowców przy każdej okazji. Dokładne zasady funkcjonowania systemu można znaleźć w wywiadzie z Charliem Whitingiem, który niedawno opublikowaliśmy na łamach naszego serwisu.

Brak podwójnego dyfuzora spowoduje spadek docisku generowanego przez tył samochodu. Konstrukcja tego obszaru stanie się jeszcze ważniejsza, ponieważ zespoły będą chciały odzyskać utracony docisk, naginając przepisy do granic możliwości. Podczas testów zaprezentowane zostały cztery różne rozwiązania. Przedni wydech Renault, podwójna podłoga Toro Rosso, U-kształtne boki McLarena oraz tegoroczna interpretacja dmuchanego dyfuzora w wykonaniu Red Bulla. Każde z nich ma to samo zadanie - wspomagać przepływ powietrza w okolicach tylnej osi, jednak każda z ekip inaczej podeszła do tego problemu.



Ponadto zespoły będą musiały poddać swoje bolidy bardziej rygorystycznym testom na odkształcanie przedniego skrzydła oraz podłogi w celu uniknięcia wątpliwości, jakie miały miejsce w połowie zeszłego sezonu. W kwestiach technicznych, niezwiązanych jednak z aerodynamiką, ważny jest fakt, iż jedna skrzynia biegów będzie musiała wytrzymać w tym sezonie 5, a nie jak dotychczas 4 wyścigi.

Regulamin sportowy

W sezonie 2011 powraca zasada 107% podczas kwalifikacji. Oznacza to, że jeśli którykolwiek z kierowców podczas pierwszej sesji kwalifikacyjnej ustanowi czas, który będzie gorszy od najlepszego czasu tej sesji o ponad 7%, to nie zostanie wówczas dopuszczony do wyścigu. W wyjątkowych przypadkach sędziowie będą mogli dopuścić do wyścigu kierowcę, któremu nie udało się ustanowić odpowiedniego czasu, o ile udowodnił swoją szybkość podczas treningów.

Po kontrowersjach związanych z Grand Prix Niemiec, FIA zdecydowała się na zniesienie zakazu używania poleceń zespołowych. Oznacza to, że w tym sezonie zespół może nakazać kierowcy przepuszczenie partnera zespołowego, jednak Federacja zastrzega sobie możliwość sankcjonowania działań, które spowodują dyskredytacje sportu.

KOMENTARZE

4
Kara Nocny Cień
24.03.2011 04:11
Oraz promowanie stylu ekonomicznej jazdy bo opony nie pozwolą na "ofensywne ściganie się" wszak F1 to sama ekologia i nie można promować ostrej jazdy po ulicach, dlatego wprowadzono opony uniemożliwiając agresywna jazdę, przecież tu chodzi kto zużyje mniej opon ten wygrywa. ! ;
kondi2111
24.03.2011 12:54
Dla mnie największą zmianą w tym sezonie jest zmiana kierowców w bolidzie nr 9. Niestety...
mbg
24.03.2011 11:05
@sisiorex kierowca szybszy i lepszy nigdy nie był po "drugiej stronie", no chyba że Ronnie Peterson jeżdżąc z Mario Adrettim.
sisiorex
24.03.2011 10:55
Kompletnie zapomnaiłęm o TO , ciekawe jak się będą zachowywać kierowcy z górnej stawki którzy będą musieli przypuszczać, ciekawie by było jakby Alonso był tym razem po drugiej stronie działania niż przez tyle lat.