Hamilton nie gwarantuje pozostania w McLarenie do końca kariery
"Po sezonie musisz ocenić swoje położenie i to, co się wydarzyło"
15.04.1111:37
2012wyświetlenia
Lewis Hamilton wyznał, że nie może zagwarantować McLarenowi swojej wierności aż do końca kariery.
Szef stajni z Woking - Martin Whitmarsh ostatnio sygnalizował chęć pozostawienia obecnego składu kierowców zespołu na przynajmniej kolejne pięć lat, ale Hamilton - od początku swoich startów w F1 reprezentujący McLarena - powiedział teraz dziennikarzom, że jego głównym celem jest po prostu znalezienie się w położeniu umożliwiającym zdobywanie mistrzowskich tytułów.
Mam tylko krótki okres na jazdę w Formule Jeden i chcę być konkurencyjny- stwierdził 26-latek.
Jeśli znajdujesz się w odpowiednim miejscu i jesteś szczęśliwy, to nie ma po co iść gdzie indziej. Zawsze lubiłem ścigać się dla tego zespołu i chciałbym to kontynuować, ale po sezonie musisz ocenić swoje położenie i to, co się wydarzyło- dodał.
Spytany, czy przewiduje pozostanie w McLarenie do końca kariery, Brytyjczyk odparł:
Naprawdę nic nie przewiduję, jeśli mam być szczery. Gdy zaś poproszono go o ocenę, czy spędzenie całej kariery w jednej ekipie to dobra decyzja, stwierdził:
Niezupełnie. Nie sądzę, by była to jakakolwiek dodatkowa korzyść. W końcu spytany wprost, czy wierność ma swoje granice, wyznał:
Zdecydowanie ma.
Dużo bardziej zadowolony z pochlebnych komentarzy Whitmarsha dotyczących zachowania obecnego składu kierowców McLarena był Jenson Button, który dołączył do tej ekipy w zeszłym roku.
Jeszcze nie rozmawiał ze mną na ten temat- ujawnił 31-latek.
Nikt mi o tym nie wspominał. Niemniej jednak cudownie jest słyszeć coś takiego i z pewnością robię coś dobrze. Przemagluję Martina w tej sprawie- dodał szczęśliwy mistrz świata z sezonu 2009.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE