Heidfeld: Renault jest bardziej otwartym zespołem niż BMW

"Oczywiście nie wszystko jest do przyjęcia, ale to coś w rodzaju dialogu".
16.04.1110:42
Nataniel Piórkowski
3662wyświetlenia

Nick Heidfeld przyznał, że Lotus Renault GP jest bardziej otwartym zespołem do współpracy niż było w przypadku BMW Sauber.

Niemiec startował w barwach teamu z Hinwil przez znaczą cześć swej kariery, a także partnerował Robertowi Kubicy od roku 2006 roku aż do momentu wycofania się koncernu BMW z wyścigów Formuły 1. Obecnie Heidfeld pełni rolę zastępcy Polaka w kokpicie R31.

Renault jest bardzo otwarte - powiedział w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung. Moje pomysły i konstruktywna krytyka są mile widziane. Nigdy wcześniej nie widziałem takiego podejścia tak bardzo, jak w tym zespole. Oczywiście nie wszystko jest do przyjęcia, ale to coś w rodzaju dialogu. To sprawia dużo frajdy. Gdy przyszedłem do zespołu, samochód na sezon 2011 był już gotowy, ale byłem w stanie wnieść coś jeszcze w kilka jego obszarów - dodał.

Niemiec powiedział, że niektóre zespoły ze stawki są otwarte, a niektóre zamknięte i zaznaczył, że BMW znajdowało się w tej drugiej kategorii: Byli bardzo, bardzo dobrze zorganizowani, ale sądzę, że czasem myśleli zbyt płytko. Nie ryzykowali zmiany swego planu i wykonania jeszcze jednego kroku na prawo lub lewo.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

18
dan193t
16.04.2011 06:43
Kubica zbudował ten bolid wg was... a wg mnie zbudowała go ekipa ktora pierwszy raz od lat byla pewna przyszlosci, a w dopracowaniu pomogla kasa lotusa... kubica conajwyzej mogl rzucic uwagami i w konstrukcji bolidu to on ma moze wlasnie te wasze 5%... inna sprawa ze Heidfeld nie ma prawie zadnego wkladu, ale to nie jest nic zaskakujacego... Ogolnie Borowczyk jak zawsze *** glupoty a Ci wszyscy co niby sie z niego smieja chwytają jego farmazony i powtarzają... Kretynizm...
zefu
16.04.2011 06:43
@Sgt Pepper: Nie odkrył, tylko powiedział ;) Wiedział to dawno, ale jak pewnych rzeczy nie wypada mówić będąc członkiem ekipy lub bezrobotnym kierowcą.
natan
16.04.2011 04:41
@Banditto Pewnie nic sobie z tego nie robią, bo przecież nie jeżdżą w BMW Sauber ;P. Od czasu przejęcia zespołu przez Petera Saubera, stał się on w ogóle inną bajką. Nie ma już gadania koncernu, powiało świeżością w osobach zarówno kierowców jak i sztabu odpowiadającego za zespół (osoby Key'a i Kaltenborn). Można powiedzieć, że w starej skorupce wybudowano zupełnie nową instytucję. Sam zespół jest już bardziej meksykański niż niemieckojęzyczny ;) Cieszy mnie ta ewolucja, bo są teraz naprawdę solidnym i najprościej ujmując - "fajnym" zespołem.
Banditto
16.04.2011 04:15
Ciekawe, co na to Sergio i Kamui? =]
MairJ23
16.04.2011 01:33
nikt niczego nie odkryl teraz - tylko teraz otwarcie o tym powiedzial - dziwne ze jak bym w Mercedesie to o nich nic nie mowil - moze taki maja problem teraz ze Norbert chce wszyctko sam robic i nei pozwala kierowcom na udoskonalenie czegokolwiek i dlatego tez Ross sprzedal swoje udzialy bo po co ma ryzykowac swoja czesc jak nikt nei zostawia mu wolnej reki - oczywiscie czyste spekulacje - nie poparte niczym - tak sobie pisze tylko :) Niemieckim robotem byl Detlef Schrempf :P i jego fryzura - o ile ktos wogole pamieta tego osobnika (podpowiem - Seattle - NBA)
jpslotus72
16.04.2011 12:28
Stereotyp Nicka-ponuraka wynikał może bardziej z tej atmosfery w BMW, która nie sprzyjała wyluzowaniu, niż z jego natury. Banalna (wiosenna) analogia - ta sama roślina w jałowej glebie więdnie, w żyznej rozkwita. Heidfeld nie ma może daru bycia "duszą towarzystwa", ale nie jest to też taki "niemiecki robot", jak się o nim mówiło.
AleQ
16.04.2011 10:40
BMW chciało wszystko od razu - szefostwo też nie było może perfekcyjne ,ale robili wielkie postępy (2007 i 2008). Można gadać ,że byli źli, bo skupili się na 2009 roku ,ale nikt by nie stawiał ,że F1.09 będzie szrotem .
THC-303
16.04.2011 10:23
jasiukowalski było śmiesznie, było zabawnie, ale może zejdźmy na ziemię W skali od 1 do stu to może 5 zasługi Nicka, 10 RK, a reszta... inżynierów Renault?
Huckleberry
16.04.2011 10:17
Już czuję co się teraz dzieje w Niemczech. Nick chwali Reno a przejechał się po BMW. Oj grabi sobie grabi... ;)
Gie
16.04.2011 09:30
No i już wszystko wiadomo. Dobre osiągi R31 to nie zasługa Kubicy a Nicka :)
SkC
16.04.2011 09:13
Nick niech uważa bo większość tych ludzi nadal jest w F1 :) Mario pewnie jest uradowany xD
Nitz
16.04.2011 09:05
BMW to złooo ;)
Simi
16.04.2011 09:00
BMW Sauber działał zbyt "korporacyjnie" - to prawda. Wydaje mi się, że to nie był zespół wyścigowy z prawdziwego zdarzenia. I chyba kierowcy to potwierdzają...
madry86
16.04.2011 08:49
To już było widac i bez tej wypowiedzi, 2008 odnieśli zamierzony cel- zwycięstwo i odpuscili, gdyby zdecydowali się dac krok w prawo lub w lewo mogli wtedy walczyc nawet o tytul
mbg
16.04.2011 08:49
w tych dwóch zdaniach opisał cały profesjonalizm BMWSauber. Brawa dla Nicka. Od czasu kiedy trafił do Renault mądrze mówi.
Sgt Pepper
16.04.2011 08:48
Nick odkrył to, o czym wiedzieli już polscy fani od początku kariery Roberta w BMW. Eurekaaaa !!!
Nirnroot
16.04.2011 08:47
W końcu to z siebie wydusił - BMW było zamknięte na opinie kierowców i nie potrafiło reagować na zmieniające się warunki. Wszystko pasuje :)
dymson
16.04.2011 08:46
rozbrykal sie czwany lis