Heidfeld: Sezon 2011 nie będzie dziecinnie łatwy dla Red Bulla

"Jeśli spojrzysz na kilka ostatnich lat, to coś takiego jest naprawdę bardzo rzadkie"
04.05.1116:12
Ap4cz05
2590wyświetlenia

Nick Heidfeld jest pewien, że zespół Red Bull Racing oraz Sebastian Vettel nie zdobędą tytułu mistrzowskiego w sezonie 2011 z wielką łatwością.

Aktualni mistrzowie świata zdominowali początek obecnego sezonu, jednakże Niemiec, który jest kierowcą ekipy Lotus Renault GP, był pod szczególnym wrażeniem poprawy formy McLarena.

Po pierwszych wyścigach niektórzy powiedzieli, że będzie to łatwo wywalczony tytuł mistrzowski przez Sebastiana i Red Bulla - powiedział Heidfeld niemieckiej telewizji RTL. Jednakże jeśli spojrzysz na kilka ostatnich lat, to coś takiego jest naprawdę bardzo rzadkie. Zwłaszcza McLaren w zeszłych sezonach często startował z lekką stratą do czołówki, a następnie szybko dokonywał postępu.

W rzeczywistości Lewis Hamilton dzięki bardzo przemyślanej strategii dotyczącej opon podczas wyścigu odniósł zwycięstwo w Chinach trzy tygodnie temu, lecz eksperci oczekują, że Red Bull będzie wyznaczał tempo podczas nadchodzącego weekendu wyścigowego na torze Istanbul Park. Heidfeld wypowiedział się również o McLarenie: Jeśli będą dysponować takim tempem rozwoju, jak w poprzednich sezonach, to będą bardzo poważnym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że również kilka innych zespołów - włączając w to nas - także będą w stanie znaleźć się w czołówce stawki.

Podczas przeprowadzonej telekonferencji z dziennikarzami w ostatni wtorek, szef inżynierii McLarena - Phil Prew przyznał, że ich strata do Red Bulla dochodzi do 0,5 sekundy na jednym okrążeniu.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
konradosf1
04.05.2011 07:35
@jpslotus72 powiem dokładnie to samo. Formuła 1, jak chyba każda inna seria wyścigowa opiera się właśnie na przypuszczeniach. Wszystko wychodzi 'w praniu', tak więc nie można zakładać pewnych rzeczy, tym bardziej w tym sezonie, który jak widać obfituje w niespodzianki, oraz ciekawe zwroty akcji.
jpslotus72
04.05.2011 05:11
Zawsze zazdroszczę tym, którzy są czegoś "pewni" w F1 - czy to w odniesieniu do siebie samego i własnego zespołu, czy też co do rywali... A może przesada tkwi w tekście artykułu - bo w słowach samego Nicka można znaleźć więcej rezerwy, jeśli chodzi o tak jednoznaczne wyroki: [quote]Jeśli będą dysponować takim tempem rozwoju...[/quote] albo - [quote]Mam nadzieję, że również kilka innych zespołów...[/quote] Wszelkie "proroctwa" wyścigowe powinny się opierać na takich "Jeśli" i "Mam nadzieję" - określenie "jestem pewien" powinno być w tej kwestii zakazane.
corey_taylor
04.05.2011 04:29
coś w tym jest, ale chyba jeszcze odrobinę za wcześniej na takie opinie ;)
Sgt Pepper
04.05.2011 04:04
@up Taka opcja jest też całkiem możliwa.
General
04.05.2011 03:36
Z wszelkimi opiniami w tym temacie na pewno trzeba poczekac kilka dni, bo podobno Red Bull ma miec sprawny KERS. Ciekawie bedzie dopiero jak sie okaze, ze tak w rzeczywistosci bedzie i McLarenowi nie odjada lub nawet przegraja.
akkim
04.05.2011 03:04
Nick, tu nieistotny jest stopień trudności, tylko finał - w czyich rękach korona zagości.