Ferrari planuje modernizację tunelu aerodynamicznego

Plany te mają zostać wprowadzone w życie po sierpniowej przerwie
09.05.1109:57
Michał Roszczyn
1656wyświetlenia

Ferrari planuje latem przeprowadzić modernizację swojego tunelu aerodynamicznego w celu zażegnania problemów z korelacją danych, co wpłynęło na formę włoskiej ekipy w początkowej fazie sezonu.

Zespół z Maranello podczas pierwszych kilku wyścigów tegorocznych mistrzostw odkrył, że ulepszenia wprowadzone do samochodów nie przyniosły efektów, jakie sugerowałyby dane uzyskane w tunelu.

Szczegółowa analiza problemu - która obejmowała wykorzystanie znajdującego się w Kolonii tunelu aerodynamicznego Toyoty - pokazała, że wynikał on z błędnych danych wytwarzanych przez tunel mieszczący się w Maranello. W ramach poprawy sytuacji już podjęto się modyfikacji, lecz dyrektor techniczny Ferrari - Aldo Costa powiedział w trakcie weekendu w Turcji, że główny program naprawczy zostanie wprowadzony w dalszej części sezonu.

Problem z tunelem aerodynamicznym nie jest czymś niezwykłym. Niestety, kiedy takie coś przydarza się nam, wówczas robi się wokół tego szum - powiedział Włoch. Samochody F1 są obecnie dość skomplikowane pod względem zarządzania przepływem powietrza w wielu obszarach, tak więc w kilku miejscach nie pracowało to dobrze. Musimy zatem poprawić coś w tunelu - nie chcę zagłębiać się w detale - i jego architekturze. Ponadto musimy przeprojektować kilka bardziej szczegółowych elementów wyposażenia, co prawdopodobnie będzie miało miejsce po sierpniowej przerwie - we wrześniu lub październiku, coś koło tego.

Costa potwierdził, że skorzystanie z ośrodka Toyoty pomogło określić przyczynę problemów Scuderii. Pracowaliśmy w tunelu Toyoty, zatem mamy możliwość porównania trzech różnych środowisk [dwa tunele plus tor] - a także czwartego, ponieważ pozostaje jeszcze centrum CFD. Myślę, że poczyniliśmy dość duży postęp w zrozumieniu sytuacji i mam nadzieję, że do września bądź października znajdziemy się w bardzo, bardzo dobrym położeniu pod względem korelacji danych uzyskiwanych w tunelu i na torze.

Spytany, czy według niego poprawa sytuacji nastąpiła zbyt późno, by odzyskać utracony grunt pod nogami, Włoch odpowiedział: Już teraz rozwiązaliśmy i zrozumieliśmy całkiem dużo problemów, toteż tunel działa jak należy na chwilę obecną. Wciąż go poprawiamy i nadal będziemy w kilku najbliższych miesiącach. Ostatnie podjęte przez nas kroki miały na celu definitywne zażegnanie problemu i we wrześniu/październiku podejmiemy kolejne działania.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
Adakar
09.05.2011 10:13
i dziwnym trafem w 2009 też mieli farta, kiedy doszusowali do reszty stawki w połowie sezonu, broniąc niejako Jensona przed utratą tytułu ? * Lewis zaczął zabierać punkty RBRem
noofaq
09.05.2011 11:49
McLaren sam był zaskoczony swoją formą po szybkim odejściu od ich koncepcji wydechu w stronę konstrukcji a'la RedBull. Myślę, że to nie było udawane a po prostu pokazało że są bardzo elastyczni (i mają na dodatek trochę farta ;) ). Ferrari i elastyczność to zupełnie inna sprawa..
Adakar
09.05.2011 10:03
Mclaren potrafi kiepski bolid naprawić w 2-3 tygodnie, bez in season testing ... Ferrari musi dzwonić po japońskich kolegach i do zrozumienia problemów potrzebują 2 tuneli, wyścigu i CFD ... ehhh makaroni
jpslotus72
09.05.2011 09:41
Modernizacja zaraz po modernizacji - czy Ferrari nie korzysta przypadkiem z usług którejś z naszych firm (wychowanej w tradycji: remont w tydzień po otwarciu obiektu)? Jednak skonstruowanie bolidu w takiej stajni na podstawie "błędnych danych" to faktycznie wpadka sporego kalibru - niech więc się nie dziwią, że: [quote]kiedy takie coś przydarza się nam, wówczas robie się wokół tego szum[/quote]
Nirnroot
09.05.2011 08:31
Każdy sezon Ferrari od 2007 zaczyna się od sporych problemów z autem zanim złapią oddech... To chyba jednak był Ross, Rory i Michael.... :/