Buemi nadal nie ma pojęcia, jaka czeka go przyszłość
"Jednakże nie spadłem z księżyca - on (Ricciardo) wskoczy do bolidu prędzej czy później"
09.05.1110:18
1382wyświetlenia
Sebastien Buemi przyznał dziennikarzom w Turcji, że wciąż nie wie dokładnie, jakie plany ma Toro Rosso odnośnie zastąpienia jednego z kierowców włoskiej stajni po zakończeniu sezonu 2011.
Szef zespołu Franz Tost powiedział na początku weekendu w Stambule, że Daniel Ricciardo w przyszłym roku zadebiutuje w wyścigach grand prix. Buemi razem z jego zespołowym partnerem Jaime Alguersuarim wiedzą, że są teraz pod presją, jednak Szwajcar powiedział gazecie L'Equipe, że oficjalnie nie poznali żadnych dokładnych planów.
Nie było spotkania, twarzą w twarz, gdzie ktoś powiedziałby mi, co się stanie w przyszłości. Jednakże nie spadłem z księżyca - on (Ricciardo) wskoczy do bolidu prędzej czy później- przyznał 22-latek.
Moim celem jest pójście naprzód. Logiką juniorskiego zespołu są miejsca dla nowych kierowców i sprawdzanie, który z nich jest mocny.
Kolejną sprawą jest możliwe odejście Marka Webbera z Red Bulla, co mogłoby teoretycznie otworzyć drzwi dla jednego z kierowców Toro Rosso.
Oczywiście moim celem jest pozostanie w bolidzie- powiedział Buemi.
Jednakże przedtem chcę udowodnić, że nie było możliwości zatrudnienia lepszego kierowcy w Toro Rosso. Więc nie myślę: «Co jeśli Webber odejdzie, co jeśli stanie się to lub tamto?» Nie mogę wpłynąć na to, ale na to, co sam robię.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE