Boullier po GP Turcji złożył wizytę Kubicy

Zaraz po Grand Prix Turcji szef Lotus Renault GP - Eric Boullier poleciał bezpośrednio ze Stambułu do Włoch, by odwiedzić Roberta Kubicę.

Francuz obecnie już jest w fabryce zespołu w Enstone, gdzie podzielił się swoimi spostrzeżeniami po spotkaniu z naszym rodakiem. Robert wykonał kolejny krok naprzód w procesie rehabilitacji i lekarze są mile zaskoczeni poprawą jego stanu zdrowia - powiedział.

Teraz chodzi już tylko o czas i nawet jeśli cierpliwość nie jest najmocniejszą stroną Roberta, to ma świadomość, że rehabilitacja może być dosyć długim procesem. Rozmawialiśmy o ostatnich poprawkach w bolidzie oraz ekipie, Robert chciał również poznać więcej szczegółów na temat R31, opon i strategii. Ciągle wykazuje bardzo duże zaangażowanie, utrzymuje kontakt ze wszystkimi inżynierami, a my mówimy mu o każdej ważnej decyzji, którą podejmujemy. Nie może być z nami w tym roku przez cały czas, ale bezsprzecznie jest częścią rodziny Lotus Renault GP.

Boullier udzielając wywiadu Przeglądowi Sportowemu dodatkowo wyznał, że jego stajnia przygotowała już dla Kubicy swój bolid z sezonu 2009, którym krakowianin będzie mógł odbyć pierwsze testy na drodze do powrotu do F1: Przygotowałem dla niego jeden z naszych bolidów z 2009 roku, aby mógł się sprawdzić, gdy już tylko będzie gotowy do jazdy. Samochód jest już przyszykowany i stoi w warsztacie.

Trzy miesiące po wypadku Polaka w rajdzie, lekarze uważają pierwszy etap jego dochodzenia do siebie za zakończony. Dzięki sile 26-latka oraz bardzo dobrej opiece medycznej delikatny okres przebiegł bez żadnych problemów. Teraz Kubica wkracza w drugą fazę, podczas której poświęci się wyczerpującym ćwiczeniom mającym na celu odzyskanie sprawności. Przed nim jeszcze kilka drobnych zabiegów, by pozbyć się nieuniknionych zrostów aktualnie ograniczających pracę mięśni przedramienia i łokcia. Tego typu zabiegi są uważane za rutynową praktykę. Pierwszy zabieg odbył się dziś i przeprowadzono go bez najmniejszych problemów.

Źródło: lotusrenaultgp.com