Ecclestone przyznaje, że koniec sezonu w grudniu to problem

"Jest problem z wszystkimi ludźmi, którzy tu pracują"
27.05.1112:17
Łukasz Godula
1308wyświetlenia

Możliwość rozegrania w tym roku Grand Prix Bahrajnu jest ciągle niepewna po spotkaniu zespołów Formuły 1 w czwartkowe popołudnie.

Jednakże szef F1 - Bernie Ecclestone wypowiedział się w pozytywnym tonie co do możliwości bezpiecznego rozegrania wyścigu w tym sezonie. Są tam mili ludzie i myślę, że nie będzie z tym żadnego problemu - powiedział 80-latek.

Przyznał, że mogą pojawić się protesty, jeśli wyścig miałby się odbyć, jednak uważam, że z punktu widzenia bezpieczeństwa nie ma się czym martwić. 3 czerwca to ostateczna data dla FIA na przełożenie wyścigu przedstawiona w Barcelonie podczas spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych.

Mówi się, że propozycja przeniesienia wyścigu w Indiach na 4 grudnia została odrzucona przez zespoły z powodów logistycznych, a szefowie zespołów obawiają się rozszerzania kalendarza jeszcze dalej, niż obecny planowany finał, mający się odbyć pod koniec listopada. Jest problem z wszystkimi ludźmi, którzy tu pracują - przyznał Ecclestone. Problemem jest data.

Przewodniczący FOTA - Martin Whitmarsh, którego zespół McLaren jest w części posiadany przez rząd Bahrajnu przyznał, że grudzień uczyni ten sezon bardzo długim.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

1
General
27.05.2011 12:51
Niech sobie dadza spokoj z tym Bahrajnem w tym roku. Chce ta kase to niech zrobi w przyszlym sezonie dwa wyscigu Bahrajnu w odstepie tygodniowym, z czego drugi wyscig niech jada w przeciwnym kierunku:))) Do tego czasu sytuacja w kraju sie ustabilizuje nie tylko na podstawie zapewnien rezimowcow, ale rzeczywiscie beda tam trzymac ludnosc "za mordy", tak jak to bylo w poprzednich latach, albo dojdzie do kolejnych spiec, co chyba da do myslenia, ze to koniec z motorsportem w tym kraju na kilka sezonow.