Pirelli: Zmiana opon podczas wstrzymania wyścigu powinna być zabroniona

Paul Hembery uważa, że przez to widzowie Grand Prix Monako stracili emocjonujący finisz
30.05.1122:31
Michał Sulej
4351wyświetlenia

Pirelli sugeruje, że w regulaminie Formuły 1 powinny pojawić się zmiany mające na celu zabronienie zespołom zmieniania opon w bolidach w okresie wstrzymania wyścigu, by zapobiec podobnym sytuacjom jak podczas Grand Prix Monako, gdzie widzowie zostali pozbawieni ekscytującego finiszu.

W końcowym etapie wyścigu na ulicach Monte Carlo walka o zwycięstwo toczyła się pomiędzy trzema kierowcami, z których każdy jechał na oponach o innym stopniu zużycia niż pozostali dwaj rywale. Dzięki zaistnieniu takiej sytuacji końcowe okrążenia wyścigu zapowiadały się ekscytująco, lecz pojedynek ten został przedwcześnie przerwany za sprawą wywieszenia czerwonej flagi po wypadku Witalija Pietrowa. Oznaczało to, iż po restarcie czołowa trójka mogła dokończyć wyścig na nowych oponach.

Tym samym rezultat grand prix został praktycznie przesądzony i ostatecznie liderzy rzeczywiście przejechali pozostałe okrążenia bez żadnej walki i linię mety przekroczyli w niezmienionej kolejności. Dyrektor sportowy Pirelli - Paul Hembery uważa, że możliwość zmiany opon w trakcie wstrzymania wyścigu ograbiła fanów z ciekawego zakończenia Grand Prix Monako. Jego zdaniem regulamin F1 powinien zostać zmodyfikowany w tym właśnie obszarze.

Jestem w stanie zrozumieć, że jest to podyktowane względami bezpieczeństwa, lecz szczerze mówiąc myślę o tym bardziej z perspektywy fanów - powiedział Hembery serwisowi Autosport. Wiele osób zadawało mi pytanie, dlaczego pozwolono im na zmianę opon. Wyścig na tym stracił. Wielką niewiadomą było to, czy opony wytrzymają. Na sześć okrążeń przed metą każdy zadawał sobie to pytanie i poznanie odpowiedzi zapowiadało się ekscytująco - czy Sebastian osiągnie kraniec przyczepności opon?

Tak naprawdę nie rozumiemy tych zasad i być może należałoby spytać zespoły, czy ich zdaniem powinna istnieć możliwość zmiany opon w tej sytuacji. Dystans wyścigu pozostał bez zmian - nie został wydłużony. Bolidy zostały zatrzymane i wystartowały za samochodem bezpieczeństwa. Być może coś mi umknęło, ale nie rozumiem, dlaczego w takich okolicznościach można zmieniać opony.

Wyprzedzanie jest tutaj na wagę złota, zatem element taktyczny i zróżnicowane strategie jednego, dwóch oraz trzech postojów dodawały smaczku. Niefortunnie się stało, że pojawiła się czerwona flaga, ponieważ gdyby nie zmienili opon, walczyliby do samego końca, jadąc na zupełnie odmiennych strategiach. Wielka szkoda, że nie dane nam było zobaczenie finału tej gry taktycznej - podsumował.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

37
MaxKapsel
31.05.2011 01:05
Sutil oponę może i faktycznie rozwalił zahaczając o bandę, ale pytanie dlaczego o nią zahaczył? Czy nie właśnie dlatego, że już miał słabą przyczepność, bo była zużyta ?- w końcu przejechał na niej 34 kółka. Na supermiękkiej! Vettel jechał wprawdzie na miękkich, a więc bardziej wytrzymałych, ale w momencie wypadku zrobił już na nich 53 okrążenia i do mety miał jeszcze (według "planu" nie zjeżdżając) zrobić kolejne 9, czyli łącznie 62 kółka na 1 komplecie miękkich opon! (nie zapominajmy, że choć w tym wyścigu pełniły rolę "twardszych prime'ów", to jednak były miękkie, na innych torach używane jako "option") - nawet jak na Monaco to chyba trochę za dużo. Moim zdaniem istniała bardzo duża szansa na to, że albo tempo Vettela wskutek zużycia opon spadnie na tyle, że Alonso i/lub Button go wyprzedzą, albo będzie musiał zjechać, albo (i to najbardziej prawdopodobna wersja) będzie próbował "bronić się do ostatniego naboju" i przez to skończy na bandzie (być może nie sam...). A tak wisząca nad blond-główką kosa została odwołana, oponki zmieniono, zagrożenie minęło. Fart i tyle. A czy to Alonso czy Button by go wtedy wyprzedził i/lub wygrał? to już drugorzędna kwestia, chociaż walka między nimi też mogłaby być ciekawa. Cholera, czuję się jakby mnie troche okradli z dobrego widowiska w końcówce...:(
barell123
31.05.2011 01:02
@Adakar moje oczy są tam gdzie powinny być, w przeciwieństwie do twoich. Sutil zmieniał opony na 68 okrążeniu ( zaraz po kraksie, a przed zatrzymaniem wyścigu na 72), a o tej sytuacji mówimy. Widać, że od myślenia boli cię głowa, ale postaraj się w przyszłości zastanowić się przed napisaniem swoich wypocin.
damian27
31.05.2011 12:19
To Monako - tam się nigdy niczego nie przewidzi :D Sutil uderzył w bandę co spowodowało rozerwanie opony, tak więc nie można z całą pewnością stwierdzić czy Vettelowi starczyłyby opony czy nie. Druga sprawa zanim Button objąłby prowadzenie to musiałby najpierw wyprzedzić Alonso a na tym torze to nie takie łatwe. Fakt Vettelowi dopisało szczęście po tym jak zmienili strategię po pierwszym SC.
MaxKapsel
31.05.2011 11:28
Najciekawsze jest to, że Sutil w momencie całej "zadymy", którą niejako sprowokował swoim uślizgiem - ponieważ, jak tu niektórzy zauważyli, miał już tylko 3 opony - jechał dokładnie tą samą strategią co Vettel... Gdyby zjechał wcześniej, lub jego opona wytrzymałaby trochę dłużej, być może to Seb, którego opony były w jeszcze gorszym stanie (Sut zmieniał na 34 kółku, Vet na 16) miałby taką przygodę. A tak cała sprawa uratował Vettela - i niech mi ktoś powie, że on nie miał farta. Miał i to podwójnego, z czerwoną flagą to raz, a dwa z tym przedziwnym pitstopem i "przypadkową" strategią, która okazała się strzałem w 10.
AdJ
31.05.2011 11:21
A czy przypadkiem zezwolenie na pit stop podczas SC / czerwonej flagi nie zostało z czasów konieczności tankowania? Tankowanie skasowano, a przepis został...
Saso
31.05.2011 10:57
Popieram w 100%
modlicha
31.05.2011 10:46
@jpslotus72 Dokładnie - Alonso z każdym okrazeniem wyjeżdżał na prosta coraz bardziej przyklejony do Vettela i uruchamiał DRS. Myślę że w końcu albo by go wyprzedził albo by sie rozbili Button by wygrał.
mlechowicz
31.05.2011 10:37
jak zobaczylem ze mechanicy wnosza nowe opony to czulem sie jak dziecko ktoremu zabrano najlepsza zabawke:(
jpslotus72
31.05.2011 09:43
@szajse Jak to nie wiedziałeś - zasnąłeś w czasie takiego wyścigu!? :) A serio - nie wiadomo, czy nie byłoby "żadnego wyprzedzania w czołówce" - jeśli nie Button, to może Alonso miałby jeszcze jakąś szansę - Vettel miał już naprawdę zjechane opony i z Alonso "przyklejonym do ogona" starczyłby jakiś lekki uślizg... Natomiast po zmianie opon Twoja teza nabrała absolutnej prawomocności.
szajse
31.05.2011 09:33
To ja nawet nie wiedziałem, że zrobili taki przekręt ze zmianą opon! To jakaś komedia ;) Jakie względy bezpieczeństwa? Na 5 kółek po czerwonej fladze pozwolili zmienić bo było niebezpiecznie a gdyby nie było flagi to już te 5 okrążeń byłyby bezpieczne. Dobre! Wiadomo, że żadnego wyprzedzania w czołówce i tak by nie było w Monaco więc taki Button nie miał wielkich pretensji ale na innym torze to już taka wymiana byłaby skandalem i wypaczeniem rezultatu.
jpslotus72
31.05.2011 09:25
@Adakar Te zasady, które proponujesz, zaczynając od "IMO", to już byłoby zbytnie komplikowanie sprawy - poszlibyśmy za bardzo w stronę punktacji w skokach narciarskich... FIA i tak już nieźle bałagani w regulaminie, więc trzeba się raczej starać uczynić go możliwie najprostszym i jednoznacznym. Po prostu: zakaz wymiany czegokolwiek w bolidach w czasie czerwonej flagi. Kapeć to kapeć - w czasie wyścigu, jeśli złapie się "gumę" tuż za prostą startową, też trzeba się turlać całe okrążenie. Jeśli chodzi o deszcz, to - jak już było mówione (pisane) - nie spotkałem się z przypadkiem, żeby czerwona flaga była wywieszona po pierwszych kroplach, zanim kierowcy zdążyli zmienić opony na deszczówki. (Tylko przy którymś GP Austrii w latach 70' tak zaczęło lać na okrążeniu wyjazdowym, że wstrzymano start, wszystkie wozy zjechały po deszczówki i dopiero wtedy wyścig ruszył.)
wan85
31.05.2011 08:53
Wszyscy zasady wyścigu znali. Mogli o zmianie zasad pomysleć duuuużo wcześniej. Teraz jęczą, że mieli inne strategie. Ludzie wyścigi to technika i znajomość przepisów, kto zawodzi w myśleniu ten nie zasługuje na zwycięstwo!
Adakar
31.05.2011 08:29
@archibaldi W 2008 to pewien Fin zepsuł mu życiowy wynik, więc sprawiedliwości stało się zadość i to na tym samym obiekcie ;-) Jak widziałem Sutila na 5 pozycji to czułem w moczu, że duch 2008 roku zaraz wróci ... i ŁUP na tabak - tak jak Lewis w 2008, no i SC pod koniec jak w 2008 ehh...
THC-303
31.05.2011 08:04
Jak dla mnie to Alguersuari równie dobrze mógł być przyczyną kolizji. Hamilton nigdzie słowem nie wspomina że gwałtownie hamował przez Sutila, również sędziowie się nie przyczepili :)
archibaldi
31.05.2011 07:42
100% zgoda! Wszystko przez Sutila, narozrabiał tulipan jeden, wypadł, ściąl szykanę i wrócił na tor nie parząc na innych co było bez sensu bo i tak miał do zrobienia pitstop. To kolejny raz wraca na tor jak kamikadze i innym rujnuje wyścig, teraz PET i ALG. Zepsuł końcówkę wyścigu i dał wygraną Vettelowi, kto wie czy to nie przeważy mistrzostwa! :P
THC-303
31.05.2011 06:16
@Adakar Wybacz, ale gdzie masz oczy? ;) Wypadek wydarzył się na okrążeniu 70. Adrian zjechał do boksów między 70, a 71 okrążeniem tracąc 2 miejsca (na rzecz Maldonado i Hamiltona - jedno potem odzyskał). Wtedy też zaliczył dubla co potem odbiło się w 'braku kary' dla Hamiltona. Przejechali 2 okrążenia za SC (raczej niemożliwe bez 1 opony) - na 72 zatrzymali się na prostej start-meta. I Sutil BYŁ jedynym kierowcą któremu opon nie zmienili (bo i po co?).
Adakar
31.05.2011 05:56
@barell123 Sutil podczas wypadku Petrov - Jaimie jechał na TRZECH oponach, to jak mógł NIE zmieniać ? Gdzie masz oczy ? Z jednej strony to przepis do bani, ale powiedzcie to Vetelowi czy Kobayashiemu lub Sutilowi. Ten przepis ich uratował, chociaż Kamui stracił swoje miejsce bo Marek miał zwyczajnie bolid lepszy o całe lata świetlne. IMO powinni wprowadzić przepis, że... Ten kto zechce zmienić opony, zostaje relegowany o 5 pozycji w dół na restarcie, albo do końcowego rezultatu wyścigu dolicza się średni czas zmiany opon i przejazdu przez aleję serwisową (np. 30 sekund)
damian27
31.05.2011 05:53
Zgadzam się całkowicie. Możliwość zmiany opon powinna być tylko w niecodziennych przypadkach: np. przebita opona lub sliki przy dużych opodach deszczu (tak jak w Malezji 09 czy podczas GP Europy 07) A w pozostałych przypadkach możliwość zmiany za karą +25/30 sek (tyle co normalny PIT stop) no i naprawy podonie Mnie jeszcze jedno dziwi dlaczego pozwolono zdublowanym kierowcom jechać w środku stawki podczas restartu (po pierwszym i trzecim SC) jak miało to być zmienione :/ i znowu było to samo co w Brazylii rok temu. A co do Sutila to on tuż przed SC zjechał po nowe więc podjeli decyzję że się nie opłaca zmieniać ponownie
barell123
31.05.2011 05:46
Button zmienił na miękkie nowe. Jedynym, który nie zmienił to Sutil.
Sgt Pepper
31.05.2011 04:40
Powinien być zakaz jakiejkowiek ingerencji ze strony obsługi. Żandych napraw, żadnej zmiany opon. To co się odbyło w Monaco było nie fair i wypaczyło widowisko wraz z końcowym wynikiem. Pietrow prawdopodobnie dał Vettelowi prezent w postaci zwycięstwa. No ale cóż... taki mamy regulamin na chwilę obecną. :(
Kajt
30.05.2011 11:22
A ja Wam mówię, że Alguersari specjalnie spowodował wypadek, żeby umożliwić siostrzanej ekipie zwycięstwo ;) Tak zapewnił sobie starty do końca sezonu, może na następny. W jakim genialnym miejscu to zrobił, gdy Vettel był tuż obok, żeby nie było spekulacji. Ale ja nie dam się tak łatwo nabrać ^^ /Oczywiście traktować z przymrużeniem oka.
Zomo
30.05.2011 11:16
Po pojawieniu sie czerwonej flagi na BBC przytoczyli przepis ze wobec niewielkiej ilosci okrazen jaka zostala do konca oznacza to ostateczne zakonczenie wyscigu. Mieli racje? Jakos nie widze nigdzie dyskusji na ten temat? PS - bardziej niz wymiana opon dziwi mnie mozliwosc "naprawiania" bolidu. Co by sie stalo gdyby mechanicy nie zdazyli skonczyc przed wznowieniem wyscigu? Hamilton pojechal by z do polowy dokreconym skrzydlem? Opony zmienia sie w kilka sekund, a rozkrecanie bolidu pod czerwona flaga nie wiadomo ile zajmie...
Anderis
30.05.2011 10:15
Problem z deszczem można łatwo rozwiązać dodatkowym zapisem w regulaminie. Można zabronić zmian ze slicków na slicki, ale dozwolić np. zmian ze slicków na wety i odwrotnie. Tylko co z zawodnikiem, który złapie kapcia tuż przed czerwoną flagą? Ma czołgać się do pitu całe okrążenie po restarcie na samej feldze?
marrcus
30.05.2011 10:14
na szczeście zasady są inne niż te które chciałoby pireli. Jednym przypasuje drugim nie jak to zawsze w takich przypadkach, w zaleznosci kto kiedy zmieniał opony. Jeśli czerwona flaga to powinny być dodane różnice czasowe z okrążenia przed flagą żeby było sprawiedliwie. Ta jak w Japoni 94
raafal
30.05.2011 10:04
A wszystkiemu winien Witja :)
Sar trek
30.05.2011 09:46
Sam się rozczarowałem, gdy wywiesili czerwoną flagę. Njapierw się ucieszyłem, bo pomyślałem "a, nie będzie finiszu za samochodem bezpieczeństwa", ale chwilę później naszła mnie myśl "ale wszyscy zmienią opony i będzie pozamiatane". Ale liczyłem na restart ze startu zatrzymanego i 6-okrążeniowy sprint do mety. Zgadzam się z panem z Pirelli i przedmówcami w 107 %
punksnotdead
30.05.2011 09:38
@Metalpablo Raczej nie zacznie padać tak od razu od zera do ulewy stulecia ;P Będą widzieć krople to założą deszczówki, albo chociaż przejściowe, a czerwona flaga przyszłaby trochę później. Zanim tor nie będzie nadawał się do jazdy zdążą zrobić te kilka okrążeń na pewno. ;)
jaszczur
30.05.2011 09:36
@Metalpablo: a co ma byc? Jesli jest bardzo mokro to zakladam ze wszyscy maja full wety. I startuja tak jak staneli... Chyba ze warunki nie pozwalaja, wtedy wyscig zostaje przerwany permanentnie... Nie widze problemu. btw. jeszcze chyba nigdy nie widzialem tutaj takie zgody... :D :D :D
Metalpablo
30.05.2011 09:21
No dobra, a co w przypadku wywieszenia czerwonej flagi z powodu ogromnych opadów deszczu (wcześniej jest sucho)? Dalsze ściganie w mokrych warunkach się na starych opnach? W tedy dopiero byłoby ściganie:), zwłaszcza w Monako:).
maiesky
30.05.2011 09:20
Pełna jednomyślność. Dobrze gada- do momentu pojawienia się drugiego SC był to niesamowicie trzymający w napięciu wyścig, a potem wszystko popsuli.
Diablisko
30.05.2011 09:16
Ewidentnie się z wami wszystkimi zgadzam ;)
Kubecks
30.05.2011 09:00
To Pirelli to jednak ma łeb na karku :D
vommbath
30.05.2011 08:56
100% zgody, bardzo się rozczarowałem jak zobaczyłem, że mechanicy biegną z oponami, bo jakoś zapomniałem jak to wygląda. @Baroner, Jens chyba też w końcu zmienił, ale nie jestem pewien
jpslotus72
30.05.2011 08:56
@punksnotdead ... bo trudno się z nim nie zgodzić. Już sama czerwona flaga w takim momencie była ogromną stratą dla widowiska, a zmiana opon zupełnie zabiła końcówkę. Ale nawet gdyby miało to miejsce w innej fazie wyścigu, to zmiana opon ( i jakiejkolwiek innej części - więc także skrzydła Lewisa) powinna być zabroniona - inaczej wypacza się rywalizację ekip, opartą na doborze strategii. Jeśli chodzi o skrzydło Lewisa - trudno, takie rzeczy się zdarzają i w normalnym przebiegu wyścigu taki kierowca musiałby zjechać na stanowisko serwisowe - pech tak jak i szczęście są normalnymi elementami tej gry. Czerwona flaga powinna być traktowana jak przycisk PAUZA w czasie filmu - akcja rusza dokładnie tak, jak została zatrzymana (tylko na zniwelowanie różnic czasowych niczego się nie poradzi - to trzeba traktować jak normalny wyjazd SC).
THC-303
30.05.2011 08:46
1000 procent zgody. Może jakaś akcja na fejsie będzie to się przyłączę :)
punksnotdead
30.05.2011 08:37
Zupełnie się z tym panem zgadzam!
Baroner
30.05.2011 08:36
Zgadzam się w 100% z tą wypowiedzią. Jak doskonale można to zauważyć podczas czerwonej flagi wymieniono opony u 16 kierowców z 18 którzy pozostali. Jedynymi którzy nie zmienili to Button i dlatego odpuścił końcówkę i Sutil. Nawet Nick z Heidfeldu, który był w picie na 3 okr przed przerwanie zmienił opony.