Hamilton i Alonso przekreślili swoje szanse na dopadnięcie Vettela

"To już skończone, naprawdę, w kwestii mistrzostwa już wszystko jest praktycznie jasne"
27.06.1115:24
Igor Szmidt
3565wyświetlenia

Dwaj najwięksi rywale Sebastiana Vettela w walce o tytuł przekreślili w niedzielę tuż po wyścigu o GP Europy swoje szanse na pokonanie kierowcy Red Bulla w sezonie 2011.

Dzięki ostatniej wygranej na ulicach Walencji, Vettel uzyskał przewagę 77 punktów nad swoim zespołowym partnerem Markiem Webberem, ustanawiając rekord pierwszego w historii F1 kierowcy, który stał na dwóch najwyższych stopniach podium w ośmiu pierwszych wyścigach sezonu.

To już skończone, naprawdę, w kwestii mistrzostwa już wszystko jest praktycznie jasne - przyznał Lewis Hamilton, który obecnie zajmuje w klasyfikacji generalnej czwarte miejsce i znajduje się za swoim zespołowym partnerem z McLarena - Jensonem Buttonem.

Również kierowca włoskiej stajni Ferrari - Fernando Alonso, który ma jeszcze o 10 punktów mniej niż Lewis Hamilton i traci obecnie 99 oczek do lidera klasyfikacji, mimo ostatniej drugiej pozycji w Walencji przyznał: Mistrzostwo w tym roku nam nie przypadnie. Jeśli ktoś myśli, że można wygrać tytuł, tracąc 0,8s (do Red Bulla), to ten ktoś nie rozumie Formuły 1.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

58
Arya
28.06.2011 11:10
@im9ulse Ej, to wcale niezły koncept, może nie z Massą, bo on się do tego nie nadaje, ale Button, kto wie... Przecie jeden z głównych problemów jest taki, że Vettel ma zbyt wielu rywali. Więc jakby się Alonso i Hamilton z tej walki wyautowali (a co tam i po drugim miejscu :D), to może Button miałby jakieś szanse :P
Kamikadze2000
28.06.2011 10:30
@kovalf1 - panuje w nich sama korupcja. FIFA to jedna wielka draka, gorsza od FIA, na które wielu psioczy. Dyktatura beznadziejnego Blattera tylko to potwierdza! W kolarstwie natomiast wszyscy się faszerują i tak na prawdę nie ma czystych, tylko są po prostu "nieprzebadani". Koksiarz Contador nadal startuje, a przecież czeka na wyrok. Parodia jednym słowem... ;] @IceMan11 - dokładnie! Na maksa to nie pracują nasi kopacze (śmiech)... ;] Takie rzeczy tylko w filmach, gdzie pewien gośc czytał książkę i popijał kawę, wygrywając wyścigi... ;]
IceMan11
28.06.2011 10:18
Wystarczy spojrzeć na porównanie okrążenia kwalifikacyjnego w Abu Dhabi. Na górze Sebastian, na dole Lewis. Ktoś napisał, że Sebastian nie jedzie na maksa w Q. Po obejrzeniu tego filmiku powinniście choć przez chwilę zmienić zdanie. Sebastian używa całego toru. Ścina zakręty, wychodzi z nich z lekkim poślizgiem i tak szeroko, że graniczy z poślizgiem. Proszę obejrzyjcie sobie. Pozdro :)
im9ulse
28.06.2011 07:50
no to fantastycznie, skoro już przekreślili swoje szanse to niech pomagają Buttonowi i Massie :)
RY2N
28.06.2011 07:14
Początkowo podchodziłem do Vettela nieufnie (wciąż nie trawię jego sposobu bycia), ale z każdym kolejnym wyścigiem nabieram przekonania że nie jest to słaby kierowca. Po prostu nie ma możliwości żeby słaby kierowca popełniał tak mało błędów (wszystko jedno czy w wyścigu czy w kwalifikacjach). Uważam że jeszcze nie dorównuje Alonso i Hamiltonowi (czy Kubicy), ale może i ten pogląd będę musiał kiedyś zmienić?
kovalf1
27.06.2011 11:06
"Brudnym sportem jest piłka nożna i kolarstwo!" - W takim razie F1 nie jest sportem...
MairJ23
27.06.2011 10:08
@Arya na to ja bym powiedzial - ze Mark Webber tez przecietniakiem nie jest - rozni go od Sebastiana moze zauwazalnie tylko wiek.... i jak widac dac rady nie moze :) Wiec Sebastian cos umiec musi - bo odstawia Marka w tym roku jakby Mark byl pierwszoroczniakiem ! Wiec gadanei ze Seba jest slaby nie ma sensu. Musi byc dobry zeby byc tam gdzie jest i tyle. Zreszta... umowmy sie... co jak co ale kibice w kapciach - do ktorych ja tez naleze nie wiedza na jakie rzeczy i na jaka telemetrie ludzie ktorzy chca zatrudnic kierowce zwracaja uwage.... Wiec jezeli Sebastian Vettel w 2007 roku w wyscigu (to jest wg mnie a bylem tam i widzialem wyscig na zywo) GP USA nie stracil pozycji na rzecz williamsa przez caly wyscig i Williams jechal za nim caly prawie czas w odleglosci moze 2 sekund - to cos o tym kierowcy mozna wtedy powiedziec - Seba nie byl nigdy slaby i ktos go dostrzegl i poszedl dalej - do STR najpierw - juz go wtedy RBR zaklepal - po to maja ta stajnie w koncu... a potem juz dolaczyl do duzych chlopcow w RBR i jak widac ktos sie nie pomylil - czyli Marko ! Lol - dajcie Malysza do bolidu RBR i zobaczymy czy wygra 6 z 8 wyscigow :) a w pozostalych 2 byc 2gi :) Wiec jezli ktokolwiek jeszcze sadzi ze mozna byc przecietniakiem i miec taki sezon jak dotad Sebastian ma za soba to ja nie wiem co mam tym ludziom powiedziec... przeciez to jest nielogiczne nawet :)
Arya
27.06.2011 09:39
@MairJ23 Myślę, że nie masz się z kim sprzeczać, zapewne ogromna większość fanów F1, w tym i Vettela przyznałoby Ci rację, że Hamilton, Alonso czy Kubica w tym samym bolidzie wygrywaliby wiele wyścigów i pokonywali wyraźnie Marka. Tylko jest trochę osób, które uważają, że Sebastian nie umywa się do wymienionych wyżej, a jest tylko przeciętniakiem w dobrym bolidzie... @IceMan11 Akurat 2009 nie był taki emocjonujący... Za to w 2007, 2008 i 2010 mieliśmy naprawdę fenomen - minimalne różnice, w ostatnim nawet czterech kierowców liczących się w walce o tytuł do końca... No i w 2007 i 2010 pościg w ostatnich GP i zwycięstwo teoretycznie mającego nieduże szanse kierowcy, a w 2008 te roszady na ostatnim okrążeniu. To były fascynujące finisze... Natomiast w tym roku to mamy same w sobie ciekawe wyścigi, może oprócz Walencji, więc da się żyć... Choć ja nie jestem antyfanką Vettela, oni może mają ciężko :D
IceMan11
27.06.2011 09:01
Od 2006 mamy emocjonujące sezony. Czas na odpoczynek ;P @MairJ23 - nie nazwałbym tych kierowców obiecującymi. Oni już pokazali na co ich stać. Poza tym wymieniłeś najlepszych (moim zdaniem), więc wiadomo, że w tym samochodzie jeździliby równie dobrze, a może nawet lepiej? Obiecującymi kierowcami są Kamui K., Paul di R., Sergio P. Wątpie aby tacy kierowcy byli w stanie osiagać takie wyniki jak teraz Sebastian. Być może w przyszłości, ale nie teraz z czym się mam nadzieję zgadzamy? Pozdro :)
christoff.w
27.06.2011 08:04
No i juz za 2-3 gp beda nudy,jesli to co teraz widzimy nie mozna juz tak nazwac!? ;) Oby do przyszlego roku i zeby sie dzialo jak w poprzednim no i z Robertem oczywiscie!
MairJ23
27.06.2011 07:53
@IceMan11 nie bede sie z toba sprzeczal ale ja uwazam inaczej - kazdy obiecujacy i zdolny kierowca w tym bolidzie wygral by WDC - a za takiego uwazam np Hamiltona, Vettela czy nadal Alonso. Mysle ze nawet jakby Robert byl na silach (przed wypadkiem) to tez by dal rade wygrac z Markiem i wygrac WDC nawet z tymi samymi wynikami. Ale musze dodac ze to tylko moja opinia i ze nigdy sie nie dowiemy jak by bylo gdyby.... wiec sprzeczanie sie nie ma sensu - poprostu wydaje mi si eze stoimi po dwoch roznych stronach barykady i tak juz zostanie. chcialem tylko nadmienic ze nie jestem fanem zadnego kierowcy w F1 - jestem fanem calego tego cyrku zwanego F1 od wielu jzu lat - obrazilem si etroche na F1 po wydarzeniahc w '94 na Imola pod koniec Kwietnia i poczatku Maja, ale juz mi przeszlo :)
Aeromis
27.06.2011 07:43
@Kamikadze2000 Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia Webbera w tym sezonie i porównując je do zespołowego kolegi to na prawdę nie chciałbym aby F1 miało takiego wicemistrza,.. Inna sprawa, że jeśli poprzez zmiany przepisów (dmuchane dyfuzory) okaże się, że czołowe zespoły stracą podobnie na okrążeniu, to dzięki temu że będą jeździć wolniej, to różnice między teamami podczas wyścigu paradoksalnie mogą się powiększyć, bo przy wolniejszym tempie różnice nabierają większego znaczenia jeśli chodzi o końcowe różnice czasowe podczas całego wyścigu (czysto matematycznie). Jeśli wykraczę to cóż - F1 to nie jedyny sport motorowy, zawsze można go sobie odpuścić na jeden sezon, co już mi się zdarzało.
IceMan11
27.06.2011 07:39
Uważam, że Alonso nadal tkwi w Australii gdzie Seba miał taką przewage. Na ten moment takiej przewagi nie ma. Pozdro :)
pawlos
27.06.2011 07:34
Biorąc pod uwagę, że Alonso w Q3 stracił do Vet niecałe 0,5 sek, powyższą wypowiedzią dał do zrozumienia, że jest od niego lepszy o jakieś 0,3 sek na kółku;)
Matti
27.06.2011 07:33
Czyli pozostaje liczyć, że ban na dmuchany dyfuzor spowoduje taką czkawkę u RBR jak uznanie mass damper'a za nielegalne rozwiązanie było spowolnieniem dla Renault w 2006. Ciekawe czy znajdzie się tylko jeden kierowca który rozpocznie pościg jak wtedy Schumi? ( patrząc obiektywnie się na to nie zanosi)
Kamikadze2000
27.06.2011 07:20
Mark wicemistrzem!? Jak najbardziej TAK!!! :)) @francorchamps - dokładnie tak samo można powiedziec o Schumim. Co by było, gdyby nie bójka Gachota i kara więzienia!? Cóż, często tak bywa, że tymi wielkimi kierowcami zostają Ci z pozoru gorsi, mniej błyszczący. ;] @THC-303 - Barrichello jeździł w najlepszym zespole, Webber w kepściutkim Jaguarze. ;] Nie ma co ich porównywac. Oczywiście w juniorkach @paymey852 - hmmm, co miałeś na myśli?? ;] @IceMan11 - dokładnie! Jak sezon ma byc zdominowany, to w rekordowym stylu! A co tam! Pozdro ;)) Brudnym sportem jest piłka nożna i kolarstwo! W F1 przynajmniej ekipy się wykosztują, żeby sukces osiągnąc! :)
Aeromis
27.06.2011 07:16
Byli mistrzowie jak Alonso, Hamilton czy Button walczący "do ostatniej kropli krwi" o drugie miejsce? Nie mieści mi się to w głowie, Webber ma raczej więcej od nich do udowodnienia. Gdyby w klasyfikacji konstruktorów Ferrari zaczęło deptać po piętach McLarenowi to może by się działo coś więcej i to chyba już ostatnia nadzieja na pasjonujący sezon. Gdy była mowa przed tym sezonem o DRS to czułem/wiedziałem, że da to jeszcze większą przewagę RBR, bo ewentualne straty będzie im łatwiej odrobić i w przypadku Webbera sprawdziło się to już nie raz. Vettel musi wygrać jeszcze tylko raz i przez resztę sezonu może zdobywać drugie miejsce by mieć tytuł na 100% (aktualnie), a ponieważ mamy "jawne" TO, to być może pomoże Webberowi zająć drugie miejsce, z czym trzeba się liczyć - moje kolejne "proroctwo". Jedno jest pewne - RBR ma szansę stworzyć kolejną legendę F1 i o ile im nie kibicuję, to jednak z drugiej strony nie mam nic przeciwko temu, tyle że nieco rozwala to emocje... :/
IceMan11
27.06.2011 06:12
@THC-303 - ja także nie uważam Marka za jakiegoś mega drivera. Zdarzają mu się przebłyski, ale to za mało na regularnego Sebastiana. W tamtym roku i Seba i Mark nie byli regularni stąd takie małe różnice między nimi. W tym jest ewidentnie inaczej. @Arya - oczywiście, że chciałbym. Ale byłby rekordzik. Chyba nie do pobicia :)
THC-303
27.06.2011 06:06
Arya IMHO Webber to klasa niżej niż Barrichello, zwłaszcza ten dawny Barrichello - jeszcze niedawno w najlepszej piątce kierowców, Webber zawsze daleko poza nią (wszystko moim zdaniem ofc, już raz mi wykrzyknika przy komentarzu na temat Webbera postawili :P).
Arya
27.06.2011 06:02
@THC-303 Jeżeli już spodobało Ci się takie kryterium, to przecież partner Vettela w RBR też nie może wygrać! W dodatku tylko 2 razy przyjechał na drugim miejscu za Sebastianem. Natomiast BGP udało się zdobyć 3 dublety w początkowej części sezonu. Wydaje mi się, że Webber nie jest gorszym kierowcą od Barrichello, który też o ile pamiętam miał drobne problemy z bolidem. I właśnie nowa punktacja, więcej pkt. za zwycięstwo pomaga Vettelowi odjeżdżać. Ale cóż, tak wyszło akurat w tym przypadku. @IceMan11 Taaa, chciałbyś, żeby to 16 zwycięstw Borówy stało się nieświadomym proroctwem? :D
IceMan11
27.06.2011 05:44
@NEO86 - choryś??? Dobra żartuję. Chciałbym aby sobie Massa raz wygrał i to na Monzy, a reszta niech padnie łupem S.Vettela. Taaaak wiem jestem chooory :)
NEO86
27.06.2011 05:29
Oczywiście Sebastian ma już tytuł w kieszeni. Ja się z tego bardzo cieszę ale chciałbym żeby w tym sezonie jeszcze kilka wyścigów wygrał kto inny
IceMan11
27.06.2011 05:10
@fernandof1 - ale nie ma i jak to MairJ23 napisał. Nie ma co gdybać. Pozdro :) A widzieliście walkę VET vs. HAM w F3 po deszczu? Świetna :)
Dae
27.06.2011 05:10
Raczej kiepski tytuł "Hamilton i Alonso przekreślili swoje szanse na dopadnięcie Vettela" Jedyny który mógłby powstrzymać Sebastiana, był (jest) Vettel. ;[) Jedyna szansa to "zestrzelenie" Sebastiana kursem kolizyjnym przez pomocników Alonso i Hamiltona. Nie ma innej szansy na to, żeby pomarzyć jeszcze nawet o teoretycznej walce o tytuł.
IceMan11
27.06.2011 05:09
@jpslotus72 - mówili, że będzie następcą Michaela Schumachera. No zobaczymy czy tak będzie :)
fernandof1
27.06.2011 05:09
Tylko jakby VET miał innego partnera np LH FA RK KR JB to by walka nadal trwała
jpslotus72
27.06.2011 05:05
@francorchamps Mniej więcej tak samo - może z rocznym opóźnieniem... Vettel był w BMW na wypożyczeniu - już wcześniej "zakontraktowało" go Toro Rosso, a więc w perspektywie był też potencjalnym kandydatem do fotela w bolidzie RBR. Już zanim wystartował na Indianapolis, mówiono o nim jako o wielkim talencie i nadziei Niemiec na kolejną, wyścigową gwiazdę (pamiętam, że nawet obawiałem się wtedy, czy BMW nie będzie wolało zainwestować w niego, zamiast w Roberta, ale kiedy dowiedziałem się, że jest on "własnością" TR na "gościnnych występach" w BMW, obawy zniknęły).
IceMan11
27.06.2011 05:00
@MairJ23 - ktoś tego wozu musi właściwie używać. Gdyby nie Seba mielibyśmy nadal pasjonującą walkę o WDC. WEB i BUT na 1-szym miejscu ze 109pkt
fernandof1
27.06.2011 04:59
oczywiście że AN
MairJ23
27.06.2011 04:56
@fernandof1 mam nadzieje ze jak miales na mysli jednego czlowieka to nie byl to SV tylko wlasnei AN :)
fernandof1
27.06.2011 04:55
Czy ja czasem nie mówiłem po Barcelonie ze już po mistrzostwach I miałem rację a teraż będzie zacięta walka o WICE :D co to będą za emocje :P Ale szkoda że już po sezonie juz wiadomo kto ma mistrzostwa w garści :/ przykre że jeden człowiek wszystko zepsół i zwyciężył a właciwie dwóch AN i SV :/ Rory Byrne szkoda że ten człowiek nie wróci z Emerytórki z świeżymi pomysłami :/ A ja uważam że RBR był szybszy ale BGP001 był lepszy w kwalu RBR miał wiecej paliwa i był za BGP a wyścigu było już trochę inaczej
IceMan11
27.06.2011 04:53
@THC-303 - pozwalam :) Ale chyba zgodzisz się, że pół sezonu przy takim wozie, który z większą ilością paliwa podczas Q odjeżdżał wszystkim, a w wyścigu byli jeszcze szybsi niz w Q mógł ustanowić rekord, który teraz ponoć ustanowił Sebastian no nie? Bo o ten mi się rozchodzi w tym momencie. " ja osobiście ryzykuję nawet tezę że na przestrzeni całego sezonu lepszy od BGP001 był RB5." - chyba za bardzo skupiasz się na Jensonie. gdy on miał problemy z gumami to Rubens wygrywał, a więc forme mieli cały czas, więc sądzę, że jednak RB5 vs. BGP001 = REMIS @francorchamps - pewnie w 2008 dołączyłby do TR, a tak już w połowie 2007 dla nich jeździł. Patrząc na wyniki dobrze zrobili :)
francorchamps
27.06.2011 04:49
Ciekawe jak potoczyłaby się kariera Seba gdyby Robert w 2007 nie miał tego wypadku...
THC-303
27.06.2011 04:46
IceMan11 Pozwolisz, że się nie zgodzę :). Po pierwsze miał najlepszy samochód przez pół sezonu, po drugie BGP001 miał jednak mniejszą przewagę niż RB7 (partner Buttona nie mógł wygrywać mimo, że kierowca to bardzo dobry), ja osobiście ryzykuję nawet tezę że na przestrzeni całego sezonu lepszy od BGP001 był RB5. Arya No właśnie, przede wszystkim w 2006 oprócz Alonso był jeden jedyny MSC tak jak w 2005 jeden jedyny Raikkonen. W 2006 po 8 wyścigach było 74-51, teraz byłoby 76-42(BUT)-40(HAM)-36(ALO) i nie zanosi się (co ważniejsze) na to, żeby któryś z nich miał stać się samodzielnym liderem 2 części sezonu jak MSC w 2006
IceMan11
27.06.2011 04:42
@paymey852 - "Batonik" miał w 2009 taki sam wóz i jakoś żadnych rekordów nie ustanawiał. Pozdro :)
Nirnroot
27.06.2011 04:37
Tu nie chodzi o odnalezienie w przepisach, tylko nietypowe myślenie. Od czasu odejścia Rory'ego Ferrari nie zaprojektowało niczego inteligentnego i twórczego, tylko lepiej bądź gorzej kopiowało resztę.
Hellsbells
27.06.2011 04:33
Był w F1 kiedyś inżynier, który nieraz pokonał Neweya... Rory Byrne się nazywał i ciągle to on jest projektantem z największa liczba zwycięstw odniesionych przez zaprojektowane przez siebie bolidy. Ale teraz cieszy się emeryturą, gdzieś na Tajlandii, no może coś tam jescze dołożył w międzyczasie do następcy Enzo. Nie można niestety liczyć na jego powrót. Zresztą niewiadomo, czy po takiej przerwie odnalazłby się w nowych przepisach.
paymey852
27.06.2011 04:20
czym wy się tak podniecacie? Ze ktoś ustanowił nowy rekord w najszybszym bolidzie –żenada. Co innego gdy słabszy leje mocniejszego jak ostatnio Batonik lub Alonso.
marla
27.06.2011 03:40
Dokładnie, jak już oni tak się wypowiadają, to co mamy powiedzieć my?? Mam tylko nadzieję, że tej swojej goryczy nie przeniosą na tor, bo to już byłby koniec końców. Chociaż jeżeli chodzi o Lewisa, to on tak lubi trochę ponarzekać, a potem i tak robi swoje :)
Amalio
27.06.2011 03:36
Jak wygląda obecna sytuacja każdy widzi ale smutne jest słyszeć to z ust zawodników, bo to stawia już w całkowicie beznadziejnej sytuacji resztę sezonu, a nie mamy przecież nawet półmetka.
witek2403
27.06.2011 03:21
Dobra, no to zbierajmy $$$ na łapówkę dla HRT, żeby w każdej sesji rozbijali się z RBR JAK SIĘ TYLKO DA! :) PS: Te hymny GER + AUT mnie denerwują strasznie przyjemniej byłoby słuchać chociaż RUS + GBR :)
marla
27.06.2011 03:14
No cóż... Pozostanie już tylko emocjonować się walką dziejącą się za plecami Vettela. Już się z tym pogodziłam. Nie jestem przeciwko Sebie, ale nie da się ukryć, że znajomość mistrza po 8 wyścigach nieco pozbawia dreszczyku emocji.
Arya
27.06.2011 03:14
Hej, chyba coś tutaj nie tak? Toż nasz Fernando w 2006 również nie opuszczał - nie tylko przez 8, ale przez 9 wyścigów - dwóch pierwszych miejsc. Wprawdzie były tam 3 2-gie miejsca, a nie 2, ale to wciąż 8 wyścigów na dwóch pierwszych stopniach podium. Chyba coś jest niedoprecyzowane, albo ja źle rozumiem. No i właśnie, odnosząc się do tego. Chyba Fernando swą własną przeszłość zapomniał. Schumacher byłby bardzo blisko niego pod koniec 2006, gdyby nie awaria. Choć z drugiej strony, i tak za sprawą punktacji po tych 9-ciu wyścigach miał mniejszą przewagę niż Vettel po ośmiu. W dodatku był przynajmniej zdecydowany lider, który gonił Alonso, a nie tak jak teraz, to Hamilton, to Button, to Alonso za plecami Seba. Tak czy owak nie powinni tak mówić, to takie nie-PR-owe :D
jpslotus72
27.06.2011 03:09
Hamilton i Alonso mogą jeszcze "dopaść" Vettela - w jakimś ciemnym zaułku Sao Paulo przy okazji GP Brazylii... Oczywiście, dodaję od razu - :) (żeby nie było, że "podżegam do czynów niezgodnych z prawem")... Nawet gdyby "zakorkowanie" dmuchanego dyfuzora miało przynieść jakiś efekt, to przychodzi za późno - jeśli już w ogóle, to powinno obowiązywać od początku sezonu (RBR pewnie i tak by sobie poradził, ale może nie byłoby aż takiej deklasacji rywali).
Lysy
27.06.2011 03:08
i potem kolejny rekord do pobicia na dłuższą mete, czyli 7 tytułów Schumachera
Kamikadze2000
27.06.2011 03:01
W przyszłym roku są jakieś zmiany w przepisach?? Tak pytam się z ciekawości. Co do przyszłego sezonu, RBR również powinien rozdawac karty. No cóż, zobaczymy... ;)) Vettel jako najmłodszy obrońca tytułu! :)) Właściwie wszystkie rekordy należą do niego, poza oczywiściem debiutem w F1. Ale to żaden wybitny sukces, w porównaniu do innych osiągnięc. Najmłodszy zwycięzca, zdobywca PP, autor najszybszego okrążenia, zdobywca punktów, autor hatricka i wreszcie mistrz świata! Teraz mam nadzieje, że dojdzie obrońca tytułu (na razie rekordzistą jest F. Alonso w 2006 roku). :))
IceMan11
27.06.2011 02:59
A Vettel kolejny raz ustanowił jakiś rekord :)
k2.
27.06.2011 02:47
Bolid na 2012 przed połową sezonu...tragedia.
Karol26
27.06.2011 02:45
RBR jest najlepszy i tyle ;) Nie macie co narzekać tylko brać się do roboty na sezon 2012 ;) Bo znowu będziecie tracić 0,8s :D
GroM
27.06.2011 02:06
Wsród kierowców przez wszystkie lata było kilku wybitnych, ale wśród konstruktorów Newey jest chyba jednym z najlepszych jaki był. Tak naprawdę inżynierowie z innych zespołów powinni jak najszybciej przenieść się do Red Bulla, aby zdążyli cokolwiek nauczyć się zanim Newey zacznie konstruować swoje jachty.
oliveira
27.06.2011 01:59
@paymey852 z powodu grid girls
alfistamariusz
27.06.2011 01:59
To proste paymey852 - tu nikt niczego nie udaje, ten sport jest dokładnie taki, jak ten świat :-)
paymey852
27.06.2011 01:53
Kto mi wytłumaczy, dla czego się podniecam F1 jak małolat, chociaż wiem ze to najbardziej niesprawiedliwy i brudny sport na świecie.
Szadi
27.06.2011 01:42
Cóż... może chociaż potestują porządnie części na przyszły sezon.
marwoj666
27.06.2011 01:40
Cóż, nie ma się co oszukiwać... SF miejmy nadzieję że powalczy za rok :)
IceMan11
27.06.2011 01:38
Oj tak!!! W sumie dla Ferrari i McLaren'a lepiej, ponieważ będą się ścigali z luzem, który może okazać się zbawienny. Co innego jeśli Seba wygra 3 kolejne Grand Prix, a na to liczę :) Absolutnie rozumiem kibiców drużyn przeciwnych. Wiem co to znaczy, a dla mnie to też nowość. Jak Schumi gromił wszystkich to kibicowałem Kimiemu, a wtedy szanse były jeszcze mniejsze :/
Lysy
27.06.2011 01:36
yeah, hahaha :) coś pięknego
jednooki_cyklop
27.06.2011 01:28
Smutne... ale prawdziwe.