Hamilton mógł w Monako nie atakować wiedział, że nie był wystarczająco blisko Pastora a sie pchał na chama.
Pawel
11.07.2011 03:08
http://www.youtube.com/watch?v=OlQMY2YYzg0
http://www.youtube.com/watch?v=bSEhVlV2HtU&feature=related
W momencie wejścia w zakręt Massa jest wyraźnie przed Hamiltonem i on mógł wybierać tor, w Monaco to Maldonado był przed Hamiltonem...
http://www.youtube.com/watch?v=3qiuq_y7i3I
THC-303
11.07.2011 02:02
Napisałem Ci to 3 razy i pasuję.
Tak, MSC dostał karę za poślizg. Pamiętasz Vettela w GP Belgii w zeszłym roku. No cholera, też wpadł w poślizg, a że skończył na chłodnicy Buttona to się nie liczy Twoim zdaniem. Pewnie, co za różnica.
Zresztą, Twoje myślenie nie ma żadnych poważnych przesłanek, a kary oparte są na regulaminie, który ja sobie przyswoiłem bądź sprawdziałem i nie piszę głupot. Jeśli dla Ciebie kierowca atakujący ma takie same prawa jak broniący to naprawdę warto sobie jeszcze poczytać. Prawo wyboru linii jazdy należy do broniącego się. Maldonado pojechal jak idiota w Monako, nie mając szans przejechać zakrętu bez kontaktu. Ale jednak to nie on dostał karę a Hamilton, bo to Maldonado się bronił więc mógł tak pojechać. Jak widzisz na skrzyżowaniu, na zielonym, nadjeżdżający pojazd, który jedzie mimo czerwonego masz pełne prawo pod jego koła sobie wjechać, policja Ci grosza mandatu nie da. Tyle, że ryzykujesz swoim życiem. Tak samo Maldonado pojechał jak jełop w Monako, ale ukarać go nie mogą. Hamilton nie pojechal jak idiota bo Massy nie skasował (teraz, nie w Monako :P) ale pojechał agresywną linią, owszem. Tyle, że mógł sobie an to pozwolić.
Zdziwaczaly
11.07.2011 12:20
A co powiedział Buton po tym jak nie dokręcili mu koła bo nie zrozumiałem ?
Pawel
11.07.2011 09:42
Tylko czy oni zasługiwali na jakąkolwiek karę? Właściwie to nie rozumiem też kary dla McLa, owszem popełnili błąd, nie przykręcili koła, ale nie próbowali przejechać okrążenia i wrócić, ani nic nie kombinowali tylko Button się zatrzymał i zakończył wyścig. McL w zasadzie sam na siebie nałożył karę bo stracił trochę punktów, po co go dodatkowo karać? Wprawdzie kilka tysięcy dla takiego zespołu to nic, ale mimo wszystko te kary wczoraj były dziwne jak dla mnie...
jednooki_cyklop
11.07.2011 09:22
W komentarzu na livetimingu było napisane, że sędziowie dają S&G zamiast DT z powodu nowej pitlane. Chodzi chyba o to, że sam przejazd przez boksy bardzo mało by dotknął kierowców. Zresztą wystarczy spojrzeć na mapkę toru, widać jak przejazd przez pitlane mocno "ścina" tor.
Pawel
11.07.2011 07:21
Co za różnica czy się bronił czy atakował? Broniąc się mógł uderzyć do innego kierowcy, a atakując nie?
Schumacher wpadł w poślizg po czym uderzył w Koba, Hamilton w zasadzie też nie miał za łatwo, bo Massa mu w znacznym stopniu zamknął drogę, ale teraz wychodzi na to, że Schumacher dostał karę za to, że wpadł w poślizg... W dodatku i tak na tym stracił bo musiał zjechać na pit stop (wiem i tak miał zjeżdżać, ale stracił na tym).
Powtarzam, że wg mnie żaden z tych kierowców nie powinien dostać kary, ale jeśli 2 dostało to czemu nie 3?
THC-303
11.07.2011 04:35
Pawel
A ja Ci podałem 3 powody dlaczego Schumacher i Di Resta dostali kary (bycie z tyłu, atak a nie obrona, szkoda/strata przeciwnika - zresztą: Sauber i Tost się w wypowiedziach lekko żalą na zachowanie winowajcow). Inna sprawa, że S&G jest grubym przesadyzmem dla nich, standardowo daje się w takich przypadkach DT. Odsyłam do regulaminu (jeśli chodzi o zasadność kar, nie o DT) :)
Kierowca broniący się ma prawo wybrać linię jazdy dopóki nie jest z tyłu (pojęcie bardzo względne, bo Lewis niby był z tyłu, ale o parę centymetrów). Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, która powoduje niebezpieczeństwo - MSC/BAR na Hungaro. Nie można się perfidnie lampić w lusterka i wpychać na ścianę :P. Pozdrawiam :)
badyl
No pewnie że nie ma dokładnie takiego samego samochodu, różni się ustawieniami, rozkladem balastu i tym, że w samochodzie nr1 siedzi młody obiecujący kierowca z tytułem mistrzowskim, a w samochodzie nr2 podstarzały przeciętniak, którego Heidfeld objeżdżał jak chciał, a Rosberg dotrzymywał kroku w debiucie.
RY2N
10.07.2011 10:37
Co do team orders w RedBullu to chyba wszyscy źle zinterpretowaliśmy słowa Hornera z grudnia ub. roku: „Nie wydaje mi się, żeby to cokolwiek dla nas zmieniło” – powiedział szef Red Bulla o zniesieniu zakazu team orders. Dopiero teraz mnie olśniło, o co mu chodziło.
cravenciak
10.07.2011 10:04
jpslotus72, będą mieli nową część! :P
*link kilka komentów wcześniej :D
jpslotus72
10.07.2011 10:01
[quote]Jestem tego pewny.[/quote]To zaklęcie, powtarzane uparcie przez Boulliera wyraźnie nie działa (może w "Harrym Potterze" znalazłby coś bardziej skutecznego). Był pewny, że Monako mogą walczyć o podium, przed każdym GP jest pewny, że poprawią swoje osiągi i że tor będzie im bardziej pasował - a później powtarza drugą część swojej "mantry":[quote]Mimo wszystko jesteśmy ogólnie rozczarowani weekendem[/quote]Zaczynam się zastanawiać, czy on rzeczywiście zabiera głos przed i po każdym weekendem, czy też w biurze prasowym krąży tylko kserokopia tej samej wypowiedzi.
Nad bramą piekła w "Boskiej komedii" Dantego widnieje słynne: "Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy [tu] wchodzicie." Pasuje jak ulał na drzwi garażu LRGP. Czy przejdą jeszcze w tym sezonie przynajmniej przez Czyściec? Bo o najwyższym "lokum" mogą na długo zapomnieć...
badyl
10.07.2011 10:00
Jeżeli ktoś nadal wierzy, że Webber normalnie w tym sezonie ma DOKŁADNIE takie samo auto jak Vettel to jest niezłym naiwniakiem.
RedBull nie musi stosować TO, bo oni nie dopuszczają do takich sytuacji zanim w ogóle zacznie się wyścig.
Jeden jedyny raz w ten weekend niestety nie dali rady, bo im przepisami namieszali w głowie i nie wiedzieli sami czego się spodziewać, więc auta były równe.
Za tydzień wszystko wróci do normy, Vettel znowu będzie "szybszy" o 0,3-0,4 sekundy.
Dae
10.07.2011 09:52
Nie przepadam za RBR, ale ich szanuję, ale w nawiązaniu do TO i to dla Marka to troszkę się dziwię.
Sebastian ma Ogromną przewagę w punktacji, jeździ bezbłędnie (no prawie ale każdy się myli - nie myli się tylko ten co nic nie robi).
Dlaczego TO było takie? Przecież mogło by być "Sebastian Mark is faster than you" ;[), a tak smród pozostał jak rok temu w SF ;[)
Ogólnie życzę dobrej zabawy
-kris15-
10.07.2011 09:20
Star trek popieram. RBR karmi ludzi taką PR-owską papką, że tego nawet się słuchać nie da. Przecież gołym okiem widać jaką pozycje ma Mark w RBR, więc TO na końcu wyścigu mogli sobie darować.
Sar trek
10.07.2011 08:41
Straszna hipokryzja w Red Bullu. Cały tamten sezon bębnili, jakie to Team Orders są niesportowe i złe, a gdy przywrócili je do Formuły 1 mówili, że nie będą tego używać (zapomnieli dodać, że tylko wtedy, gdy Webber będzie w klasyfikacji przed Vettelem).
Bardzo mocno krytykowali Ferrari za to, że wypomnieli Massie to, że jedzie wolniej od Alonso. Już zapomnieli, że zaledwie wyścig wcześniej Vettel dostał skrzydło Webbera, bo Niemcowi się popsuło. Czy to jest sportowe zachowanie?
Team Orders, ani Vettel mi nie przeszkadzają, ale denerwuje mnie hipokryzja Red Bulla.
PS:A jak dobrze pamiętam, to przed pamiętną kolizją w Turcji RBR kazał Webberowi skręcić obroty, więc gadanie, że RBR pozwala swoim kierowcom walczyć na równych zasadach do zwykłe kłamstwo.
Pawel
10.07.2011 07:51
@THC-303
Bo to w zasadzie był zwykły incydent wyścigowy. Ja wcześniej też pisałem o karze dla Hamiltona, ale z tego względu, że Schumacher i di Resta za takie same "przewinienia" dostali kare S&G. Wg. mnie nikt z całej trójki nie powinien dostać kary, ale jeśli Schu i Resta dostali to czemu Ham nie?
Kamikadze2000
10.07.2011 07:46
@adnowseb - ja jestem, że gdyby była odwrotna sytuacja, decyzja byłaby podobna. Najważniejsze są punkty dla zespołu. pzdr :)
jestem pewien
Willaims całkiem nieźle w kwalifikacjach, ale w wyścigu potwierdzili, że ich bolid to gniot!!! Zdecydowanie gorszy od zeszłorocznego! Nic w tym roku nie zdziałają, tym bardziej, że zakaz dmuchania dyfuzorów cofnięto. Cóż, mam nadzieje, że sezon 2012 będzie dla nich zdecydowanie bardziej udany! :)
Sgt Pepper
10.07.2011 07:17
Z tym że Ci którzy dawali ciała kasowali przy okazji innych konkurentów Nicka, więc nie do końca jest tak jak piszesz. Nie ma o co się kłócić- przecież Nick ewidentnie nie błyszczał. Jemu potrzebny jest partner na poziomie Kubicy- wtedy jest w stanie wznieść się na wyżyny. Przy Pietrowie jakoś nie za bardzo to widzę.
badyl
10.07.2011 06:44
@ Sgt Pepper
Skoro wielu przed nim dał ciała, a Heidfeld nie dał to chyba jednak jego zasługa, ze skończył gdzie skończył, co?
W określonych warunkach wykonał lepszą robotę niż wielu innych, okazało się, że potrafi lepiej niż oni, po co małostkowo umniejszać jego dobry wyścig?
Gdyby tyle miejsc awansował Kubica już by pewnie było pisane o nowym królu deszczu...
cwiek
10.07.2011 06:25
Pietrow:"Strefa DRS kompletnie nie pomagała. Powinni ją przenieść, ponieważ po prostu nie mogłem tutaj wyprzedzać"
No tak, wciskamy guzik i wyprzedzamy, tak najlepiej i najłatwiej:P
THC-303
10.07.2011 06:16
adnowseb
Turcja :) W jakiej przyjadą kolejności to dla punktacji konstruktorów nieistotne, ale muszą dojechać. Jednak Rubens i MSC byli rozsądniejsi.
Zastanawia mnie dlaczego tyle osób komentowało coś o karze dla Lewisa, a Massa nawet o tym nie wspomniał...
cravenciak
10.07.2011 06:11
[quote]Mamy w drodze kilka nowych części [...] poprawią nasze osiągi. Jestem tego pewny.[/quote]
http://i56.tinypic.com/1zoj2pk.jpg
adnowseb
10.07.2011 06:01
Christian Horner nie pozwala Webberowi wyprzedzić wolniejszego Vettela ''zasłaniając'' się punktami dla zespołu.Przecież dla zespołu to obojętne w jakiej przyjadą kolejności, więc zastanawiam się dlaczego Vettel nie dostał polecenia przepuszczenia Marka.Może chodzi o ego mistrza.:)
marwoj666
10.07.2011 05:53
Bulion: "Mamy w drodze kilka nowych części, jednak niestety nie były one dostępne na Silverstone. Pojawią się na Nurburgringu i poprawią nasze osiągi. Jestem tego pewny." hehe, zobaczymy.
Zomo
10.07.2011 05:51
Jak tam Mark? Pupa boli? (skupiliśmy się na zdobyciu dużego zastrzyku punktów i nie ryzykowaliśmy walki obu bolidów)
THC-303
10.07.2011 05:08
Zapomniał też o miejscowym jedzeniu :P
Sgt Pepper
10.07.2011 05:03
Heidfeld- owszem, poeta. Zapomniał tylko dopisać linijki o tym ilu przed nim dało ciała i czemu tak naprawdę zawdzięcza tę swoją pozycję.
THC-303
10.07.2011 04:56
Heidfeld - poeta ;]
SkC
10.07.2011 04:33
Kostka Bulionowa nawet nie bąknął nic o Rakiecie z Wyborga.
Karas56
10.07.2011 04:20
Schumi znowu najlepiej jadacy po mokrym, na przesychajacym torze tez calkiem niezle mu szlo.
Kamikadze2000
10.07.2011 03:39
Buemi byłby wysoko, gdyby nie zdezorientowany di Resta. Szkot już kompletnie pogubił się pod koniec. Zapowiadało się świetnie - wyszło fatalnie... ;/
cravenciak
10.07.2011 03:37
Jaime znowu z punktami (tym razem jednym), gratulacje.
KOMENTARZE