Di Resta: Dobrze było przerwać passę finiszów bez punktów

Kierowca Force India wyznał również, że otrzymał przeprosiny z rąk Hamiltona.
31.07.1121:25
Nataniel Piórkowski
1780wyświetlenia

Paul di Resta przyznał, że zakończenie jego niechlubnej serii ośmiu wyścigów bez zdobytego punktu uwolniło go spod presji, jaką na nim wywierano.

Kierowca Force India zwyciężył w zaciętej walce toczonej w środku stawki przez kierowców Toro Rosso, Nico Rosberga oraz Kamui Kobayashiego, zajmując ostatecznie siódmą lokatę, która jest dotychczas jego najlepszym wynikiem osiągniętym w Formule 1.

Szkot przyznał jednak, że pomimo złej passy nie był zaniepokojony brakiem satysfakcjonujących wyników, ponieważ jego występy w ostatnich wyścigach były wystarczająco dobre. Byłem pod lekką presją, jeśli chodzi o punkty, ale w tym samym czasie nie popełniałem żadnych błędów w ostatnich trzech wyścigach, które cokolwiek by mnie kosztowały.

Gdybyśmy jechali na tym miejscu i coś się stało, byłoby to bardzo rozczarowujące. Zawsze zaznaczałem, że będą wzloty i upadki i mam nadzieję, że były one małe, a teraz odbudowałem się na wysokim poziomie - powiedział Szkot.

Szkot został też podczas wyścigu zmuszony do wyjazdu na trawę po przejeździe szykany, aby uniknąć zderzenia z McLarenem Lewisa Hamiltona, który przejeżdżając newralgiczne w mokrych warunkach miejsce wpadł w poślizg i stanął bokiem do kierunku jazdy. Było blisko, ale nie żywimy do siebie urazy. Powiedział mi, że mnie nie widział. Po wyścigu był nawet zdziwiony, dlaczego otrzymał karę. Gdyby mnie uderzył, byłby to rozczarowujący koniec. Z kolei gdybym ja temu nie zapobiegł, doszłoby do katastrofy. Przeprosił mnie, ale potrafię zrozumieć, dlaczego to zrobił.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

9
MatiXF1
01.08.2011 07:47
Tak się powinien zachować kierowca który komuś przeszkodził lub coś innego zrobił. Nie to co ten podstarzały Niemic Heidfeld nie przeprosił i jeszcze zgrywa że to nie jego wina. O ile w latach 70-tych to było nrmalne, że każdy każdego przepraszał, o tyle w dzisiejszych czasach to jest raczej coś niespotykanego
fitipaldi666
31.07.2011 10:31
@General http://www.youtube.com/watch?v=2k7bwOHvxCg&feature=fvst Tylko nie wiem czy jest to oryginał .
General
31.07.2011 09:38
[quote="kemek"]Hamilton już podobny numer prezentował w GP2: http://www.youtub...bjRFd205qo&t=41s[/quote]Moze sie orientujesz lub ktokolwiek inny co to za muza leci od 1:32? To jest tam dalej jakas przerobka, ale chodzi o glowny motyw, czyli o tytul pierwowzoru.
Kamikadze2000
31.07.2011 08:52
"Było blisko, ale nie żywimy do siebie urazy. Powiedział mi, że mnie nie widział. Po wyścigu był nawet zdziwiony, dlaczego otrzymał karę" - hehe, cały Lewis... ;]
kemek
31.07.2011 08:40
Hamilton już podobny numer prezentował w GP2: http://www.youtube.com/watch?v=MbjRFd205qo&t=41s
pawlos
31.07.2011 08:04
Hamilton niech lepiej uważa bo może napytać biedy nie tylko sobie ale i innym
paymey852
31.07.2011 08:04
@General - dosłownie tak, ale mu się nie dziwie, tego ze desperat i tego ze ściemniał.
General
31.07.2011 07:41
Mysle, ze Hamilton bardzo dobrze widzial 2 bolidy w szykanie (jeden, ktory juz z niej wyjechal i drugi - Di Resta - ktory ja pokonywal czy tez z niej wychodzil), tylko po tym bledzie zagrzalo mu sie "pod kopula" i jak najszybciej chcial wrocic na optymalny tor jazdy aby zdarzyc przed grupa poscigowa.
Sir Wolf
31.07.2011 07:38
Ostatnie newsy o di Reście dziwnym trafem dotyczą przepraszania go przez innych kierowców :) Nieźle znęcają się nad nim w F1 ;)