Tost wymienia pożądanych kierowców dla STR

Na liście życzeń Austriaka widnieją nazwiska Grosjeana, Hulkenberga oraz di Resty
17.08.1112:26
Łukasz Godula
1846wyświetlenia

Franz Tost wymienił trzech kierowców, którzy są odpowiedni dla Toro Rosso. Austriak przyznał, że jego pierwsze typy: Vettel, Hamilton, Alonso i Rosberg raczej się nie zgodzą na jazdę dla drugiej ekipy Red Bulla. Tak więc myśląc o odpowiednich chłopakach, to gdybym mógł, wybrałbym trzech - powiedział szef ekipy z Faenzy dla oficjalnej strony internetowej F1.

Tost wymienił Paula di Restę, Nico Hulkenberga oraz Romaina Grosjeana, byłego kierowcę Renault, który jest na dobrej drodze do zdobycia tytułu mistrzowskiego w GP2, a plotki mówią również, że prowadzi rozmowy z trzema zespołami F1 odnośnie sezonu 2012. Renault spaliło Grosjeana gdy dało mu rywalizować z Alonso (w 2009 roku), jednak ciągle wierzę, że ma duży potencjał.

Tost podkreślił również, że w Toro Rosso to właściciel zespołu podejmuje decyzje co do składu kierowców. Cóż, Red Bull wybiera kierowców ze swojej puli. Jednak to był zawsze główny powód istnienia tego zespołu.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

8
SirKamil
18.08.2011 10:55
Bingo. Swoją drogą już jakiś czas temu wyśmiałem sytuację w której Force India- zespół bez żadnych śmiechu wartych wieloletnich-programów-tasiemców z wychowywaniem tuzinów młodych zawodników z systematycznym ich odstrzeliwaniem, ma w swoim garażu Hulkenberga i di Reste, czyli dwóch najlepszych młodych zawodników aktywnych obecnie w F1.... Force India a nie Red Bull...
Arya
17.08.2011 05:38
@jpslotus72 Hmmm, czy ja wiem, ale gdyby ktoś się wyróżnił w Toro Rosso, to czemu miałaby być trudniejsza droga do innych zespołów? Może Red Bull zablokowałby transfer, ale nie wiem, czy mogą tak, sami nie oferując miejsca... Wprawdzie nikt nie przeszedł z Toro Rosso do lepszego zespołu poza Red Bullem, ale to raczej dlatego, że poza Vettelem nie było tam wyróżniających się kierowców. No szczerze, to nie wiem; ale na tę chwilę dla Alguersuariego i Buemiego trwa walka o to, by pozostać na placu boju, bo na przyszły sezon nie ma żadnych wolnych lepszych miejsc (no chyba, że Schumacher albo Webber odejdą).
jpslotus72
17.08.2011 12:19
@Arya Toro Rosso jest specyficznym zespołem wśród tych "przejściowych" - prowadzi stąd krótsza droga do RBR, ale chyba bardziej kręta do innych zespołów. Lepszą "przejściówką" ("przechowalnią" czy "odskocznią") jest wymieniony przez Ciebie Sauber (czy Force India) - Perez i Kobayashi mają otwartą drogę do innych stajni, natomiast Alguersuari czy Buemi, jeśli nie wyprzedzą Ricciardo w wyścigu do RBR, będą (IMO) mieli większe problemy ze znalezieniem miejsca w innych teamach. Dlatego pisałem, ze albo RBR, albo "zielona trawka".. Tak to przynajmniej widzę.
Arya
17.08.2011 12:02
@Kamikadze2000 KierowcOM. komu?czemu? kierowcom; (z)kim?(z)czym? kierowcą. Wiem, czepiam się, ale to popularny błąd, a komputer takich nie podkreśla i nawet w tytule na WP podobny widziałam ;) Mnie jakoś tak szkoda Barrichello, tyle lat w stawce, i smutno mi bez niego będzie :P Nie jeździ też aż tak źle, to on przywiózł te nędzne 4 punkciki, które oddzielają Williamsa od nowych zespołów... Ale cóż, kiedyś musi nadejść koniec. Do Maldonado nie jestem przekonana, nie wiem, czy zasłużył, nie śledzę ostatnio słabszych serii, ale od Hulkenberga moim zdaniem jest gorszy, no i starszy, wszyscy czołowi kierowcy ostatnich lat debiutowali wcześnie. Chętnie bym zobaczyła Hulkenberga w Williamsie, ciekawe, czy się nie obraził :P Grosjean w Lotusie? No właśnie tak jak pisałam o najgorszych zespołach, to może nie być tak dobre dla kariery. Ale z braku laku... Rzeczywiście nie widać za bardzo innego miejsca, zakładając, że z Toro Rosso odpadnie jeden kierowca, a w drugim fotelu zasiądzie Ricciardo. A kto wie, może Lotus wreszcie spełni te obietnice o doścignięciu ogona starej stawki?
Kamikadze2000
17.08.2011 11:35
@Arya - Hulka wolałbym widziec bardziej zamiast Barrichello. Dzadkowie F1 i tak już nic więcej nie osiągną, a uniemożliwiają angaż lepszym kierowcą (bo z wiekiem to oni się po prostu wypalili). Pastor zasłużył na angaż, podobnie jak Perez, pomimo wsparcia finansowego. A jak widac, Baricz niewiele wnosi do Williamsa. ;] Grosjeana osobiście widziałbym w miejscu Trullego w Lotus Team. W drugim Lotusie powinniśmy ujrzec skład Kubica-Pietrow, no ale niewiadomo jeszcze, co z Robertem. Jeżeli niestety nie wróci w 2012 roku, to Grożek obok Pietrowa, natomiast bezużyteczny Heidfeld do DTM-u. pzdr :)
Arya
17.08.2011 11:22
Zgadzam z Tostem, jeżeli chodzi o Grosjeana. Nie dość, że wszedł do dość słabego zespołu w środku sezonu, to jeszcze zespół ten był ustawiony kompletnie pod świetnego, doświadczonego kierowcę. I się dziwić różnicy. Hulkenberga też szkoda, wolałabym oglądać jego zamiast Maldonado, ma przewagę wieku, talentu, ale... nie pieniędzy. Ricciardo ładnie sobie radzi jak na pierwsze GP i wejście do F1 w środku sezonu. A że ma wsparcie Red Bulla, to pewnie największy kandydat na fotel w Toro Rosso. Di Riesta to raczej ma fotel w Force India i zamiana na STR nie byłaby najprawdopodobniej krokiem naprzód, a po co bałagan ze zmianą zespołu... Ale z drugiej strony warto byłoby kogoś z obecnego duetu, by było jakieś porównanie... Ale tego, że przynajmniej jeden odpadnie, jestem niemal pewna. @jpslotus72 I właśnie dobrze, że są takie zespoły, hmm, przejściowe, jak Toro Rosso, Sauber (kiedyś paru dobrych kierowców tam zaczynało). Nikt nie zagrzewa na długo miejsca, ale za to młodzi kierowcy mogą się sprawdzić w niezłym bolidzie, bo od razu do świetnego auta to tylko wyjątki jak Hamilton potrafią wskoczyć, a w najgorszych może być trudno się wykazać.
jpslotus72
17.08.2011 11:13
[quote]Vettel, Hamilton, Alonso i Rosberg raczej się nie zgodzą na jazdę dla drugiej ekipy Red Bulla.[/quote]To "raczej" to niezły żart... Di Resta raczej nie ma powodów, żeby zamieniać "siekierkę na kijek" - Toro Rosso może być atrakcyjne o tyle, że jest "drogą na skróty" do RBR, ale to niepewne (zważywszy na autorytarne kaprysy Helmuta Marko). Force India jest całkiem porządną stajnią dla debiutanta - na sezon-dwa, a później (wszystko na to wskazuje) Paul ma otwartą drogę do Mercedesa - jeśli będzie się odpowiednio rozwijał. Może Hulkenberg by się skusił - jego miejsce w Force India zależy od losów di Resty i postawy Sutila. Z kolei losy Grosjeana zależą w dużym stopniu od sytuacji w Renault, która jest wciąż niejasna. Toro Rosso to w każdym razie ryzyko - trochę na zasadzie "wszystko albo nic" - czyli albo wyskakuje się z niego na szczyt (RBR), albo wylatuje na "zieloną trawkę" (czy najwyżej do HRT, gdzie znalazł się Liuzzi i póki co Ricciardo).
Karol26
17.08.2011 10:56
Buemi i Algersuari rywalizują a tu nagle dwaj wylecą :D